Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jotirritojryo

Było mi dobrze z moim facetem dopóki nie zaczęłam porównywać się do koleżanek

Polecane posty

Gość jotirritojryo

Jestem z facetem starszym od siebie (to mój pierwszy partner), co uważam za duży plus, bo lata największych szaleństw, imprezowania itd ma już raczej za sobą. Jest dość statecznym, spokojnym mężczyzną. Zarabia na siebie, ma plany na przyszłość. Obserwując moje koleżanki będące w związkach z rówieśnikami, jak i te randkujące, czasami zastanawiam się czy czegoś nie tracę. Jedna z moich koleżanek wprost mi powiedziała, że na moim miejscu by się strasznie nudziła. Co o tym wszystkim myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgbrfghntyjfhnjtyn
myślę, że to też zależy od twojego podejścia i dojrzałości :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest jak niedojrzałe
dziewczynki wiążą się z tatuśkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jotirritojryo
Mój jest tylko 5 lat starszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra J.
myślę że twoje koleżanki to tępe szpary które będą w przyszłości cierpieć jak je rówieśnicy wymienią na młodsze modele, jeśli coś tracisz to masę nerwów i morze łez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jotirritojryo
Chodzi o to, że póki moje koleżanki nie zwróciły uwagi na pewne kwestie w naszym związku, to w ogóle o nich nie myślałam, było mi dobrze, bo nie czułam potrzeby szaleństw z moim. Teraz jednak zastanawiam się, co będzie za miesiąc, dwa. Czy nie zacznie mi tego brakować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zobaczysz za miesiąc czy dwa. Nie sugeruj się koleżankami, bo wcale nie jest powiedziane, że randkując czy imprezując byłabyś szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjkl....
Ja będąc w związku od 16 roku życia też zastanawiałam się czy czegoś nie tracę związując się tak wcześnie z jednym facetem. Potem po rozstaniu miałam okazję się "wyszaleć". I co? Nic nie traciłam. Taka imprezująca dziewczyna to nie ja i dobrze się w tej skórze nie czułam.Dlatego jeżeli jest Ci z nim dobrze, to być może takim typem dziewczyny jesteś i niczego nie tracisz, a tylko zyskujesz ;] Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gyhihugihiguyf
Glupia pipa z ciebie ;) Jestes szczesliwa czy nie? O to ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sassssssssssssssssssssssss
5 lat to nie jest duża roznica. no moze majac 20 a on 25 to wiaodmo, Ty studiujesz a On juz pracuje itp moze ona ci zazdrosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jotirritojryo
Ja mam 21 lat i studiuje, on pracuje i kończy studia ;) "moze ona ci zazdrosci?" Nie mam pojęcia... Dzięki wszystkim za opinie, macie rację ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×