Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana11

dlaczego moja teściowa ciągle coś mówi złego na mój temat do mojego męża

Polecane posty

Gość załamana11

nie powie mi wprost bo wie że się zdenerwuję i bedzie kłótnia a mój mąż nie chce się odzywać bo szkoda mu nerwów, i tak robi swoje i się tym nie przejmuje. ja nie moge się nie przejmować. wszystko co zrobię jest złe. ja nigdy jej nie zwracałam uwagi i nie mówiłam że coś mi się nie podoba a ona ciągle coś chce ode mnie. dlaczego to robi. nie moge zrozumiec. czy ona ma jakieś braki, czy coś z psychiką ? dodam że mąż zawsze jest po mojej stronie i nigdy nie przyznaje jej racji. więc po co jeszcze bardziej go denerwuje i sprawia że on ma ją dość, coraz bardziej. czy nie zależy jej na dobrych stosunkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tak mąz jest za Tobą to dlaczego nie powie mamusi by się odpierdoliła :o ? Gdyby chodź raz otwarcie powiedział co myśli o jej zachowaniu to by dała Tobie spokój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lidanna
jej zalezy wyłacznie na wsadzaniu kija w mrowisko.. odległośc nie mniejsza niż 200 km skutecznie zniwelowałaby te zapędy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana11
kiedyś mówił , pomogło na chwilę a potem znowu to samo dlatego dał sobie spokój. nawet jeśli nie przyjeżdżamy często to i tak sobie coś wymyśli. np. że ludzie mówią że Adriana coś tam...(czyli ja) a mój mąż na to: to co, niech mówią, ja wiem swoje. ale ona i tak mu truje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może z uśmiechem poproś
teściową żeby wszelkie uwagi na Twój temat kierowała bezpośrednio do Ciebie, bo Twój mąż nie zawsze jest Ci w stanie przekazać dokładnie jej uwagi, a jeszcze częściej przekazuje Ci po terminie... Chciałabyś być w porządku wobec "Mamusi" i jak najszybciej wziąć jej dobre rady do serca, dlatego bez pośrednika prosiłabyś ją o reagowanie na wszelkie odstępstwa od wzorców obowiązujących w tej rodzinie. Sprawdzone! Zatkasz teściowej gębę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najpierw zapytaj
teściową kto takie paskudztwa o tobie opowiada;) i żeby jak może dokładnie powiedziała kto (będzie się pocić i udawać że chce ci zaoszczędzić przykrości;)) a jak w końcu powie to jazda z teściową do tej osoby (albo nawet samemu) i zabawa się zaczyna:). Ja kiedyś miałam taką sytuacje z moją własną babcią która nie wiedzieć czemu przyczepiła się do mnie (nie widywałyśmy się często właśnie ze względu na jej charakter) i ciągle wymyślała jakieś historie, a to że sasiadka widziała mnie pijaną na ulicy a jakimś mężczyną a to że wieczorem nie wiadomo dlaczego siedziałam po ciemku kilka godzin na ławce na osiedlu x zamiast siedzieć przy mężu i zajmować się dzieckiem aż w końcu nie wytrzymałam , poszłam do babci i szczegółowo wypytałam kto takie rzeczy opowiada (babcia była pewna że wszyscy tak mówią ale nie umie podac konkretnie nazwiskami sasiadów (apropos - na osiedlu na którym praktycznie nikt mnie nie zna). Potem wyszłam z babcią przed klatkę (żegnała mnie po wizycie) i przypatoczyły się jej sąsiadki które skądś wracały i uśmiechnięte zapytały czy to Basiu twoja najmłodsza wnusia ? Na co babcia z pełnym miłości uśmiechem odpowiedziała że tak a ja na to że podobno nie jestem dobrą wnuczką tak sąsiedzi to opowiadają i sparawiają tym babci przykrośc bo sądzą że włóczę się gdzieś po osiedlu że często chodzę pod wpływem alkoholu i podobno wszyscy tka mówią - Babcia o mało co nie spłonęła ze wstydu i pierwszy raz widziałam na jej twarzy wypieki jak u nastolatki a sąsiadk patrzyły to raz na babcię , raz na mnie i nie wiedziały wogóle o czym ja mówięc po czym stwierdziły "Basiu a kto dokładnie tak mówi , to trzeba by jakoś wstydu narobić tym sasiadom " ;). Moja babcia od tego czasu mówi że siąsiedzi już " nie gadają" bo przeciez ona z nimi się porachowała i pokazała że jej wnuczki nie wolno tknąć. Autorko ja radze ci dobitnie zrobić teściowej wstyd bo skoro lubi być złosliwa i nudzi jej się to trzeba dodać jej atrakcji i wrażeń:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka007
Nie przejmuj się teściową. Ja bym ograniczyła kontakty do minimum. Nie jeździłabym do niej, skoro źle o Tobie mówi. Poza tym postawa Twojego męża mnie dziwi. Jak moi rodzice mówią mi coś na męża, to w 90% przypadków zostawiam to dla siebie. Po co ma się spinać, skoro ich zarzuty są często błache?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×