mam chcice

Jestem zdesperowana, siedze w Holandii bez swojego faceta juz 2 miesiąc, na każdego faceta patrze jak na mięso, ale nie zdradze swojego chłopaka bo go kocham... co mam zrobić? jak moge pozbyć sie tej ochoty? macie jakieś pomysły?

że mogłabyś przestać kochać swojego chłopaka. Chociaż na godzinkę.

Prosta zasada... Zdrada liczy sie do 300km. :)

Nie ma takiej opcji, jak sie kogoś kocha to nie można sobie tego od tak zapomnieć... Ale kolega z pracy dzisiaj wziął moje dłonie w swoje i przeżyłam OBS...

mam podobnie.. znam dobry sposob... bedziesz zadowolona.. masz gg?

tylko ze ja w niemczech jestem..

Skoro miałas OBS to osiagnełaś cel legalnie :)

tak, uważaj bo podam na forum swje gg, po to założyłam temat na kafeteri żeby przeczytać wasze opinie i propozycje...

No niby tak Wests, ale to nie to samo co dotyk ciała, zapach potu i przyjemność z seksu... :/

no nie.. ale orgazm jest.. i ta ulgaa... napisz przekonasz sie

jednak Fajnyy wolałabym zebyś wypowiedział sie tutaj, dziękuje za numer... i tak jesteśmy anonimowi więc co ci szkodzi?

Skoro jestes tak wierna to nikt Ci nie pomoże (oczywiscie to dobrze, ze taka lojalna) możesz skorzystac z usług 15latków, którzy podaja numer gg. Pewnie jakoś Ci to też pomoże hehe

to ty nie napisalas do mnie?

nie wnikam ile fajnyy ma lat, pisze na tej stronie bo wiem ze ludzie wypowiedzą się bez przeszkód, ponieważ są anonimowi i to mi sie tutaj podoba najbardziej... może ktoś równiez siedzi za granicą bez swojej drógiej połówki i coś mi doradzi przydatnego...

wyżucło mnie z mojego własnego posta :/

ale na szczęście wróciłam :) nie kożstam często z kafeterii więc nie wiem na jakiej zasadzie to działa...

mam 25lat i od 3miesiecy jestem za granica

Dziala jak zwykłe forum, nie wiem na jakiej zasadzie Cie wyrzuciło, to nie chat :p

Do Nimfomanki na odwyku Jesli chcesz byc wierna to polecam masturbacje wzbogaconą o fantazje o Twoim facecie: przymknij oczy i mysl o chwilach, ktore spedziliscie razem. Fajnyy, jaką rade masz na mysli? Posdrawiam

jest w trakcie realizacji...

Doskonale Cie rozumiem nimfomanko jestem wkońcu tygryskiem- na każdego faceta patrze jak na mięsko :)

Możesz się masturbować rozmawiając przez telefon ze swoim gadem

feelek ma rację- to może okazać się zaskakująco kręcące ;) Ja tak robiłam z moim faecetem, on mi mówił co mam robić, a ja byłam grzeczną suczką ;) i nawet specjalnie zakupy zrobiłam w sex shopie przed tym :P ;)

no no , czasem moze byc w ten sposob goraco

Ty okulista jebak, zdaje się że ta laska naprawdę kocha swojego czorta i jeżeli w takiej sytuacji potrafi nad sobą zapanować, to ja mam dla niej ogromny szacunek. A ty laska dzwoń do niego i się palcuj łatwiej ci będzie przetrwać celibat.

Ja jestem mistrzynią panowania nad sobą... Nigdy się nie skusiłam, nawet jak właśnie On był daleko i pozaostał nam cyber sex i sex telefony :)

a u mnie to byłoby wyjątkowe jakbym powiedziała, że chcicy nie mam. Każdy kto jest w temacie, mój facet, przyjaciółka czy brat, pomyśleliby że chora jestem poważnie :D

Pracowałem kiedyś w delegacji, co prawda w Polsce, ale w domu byłem raz w miesiącu. Żona gdy przychodziła po mnie na pociąg, to zaraz w parku koło dworca żeśmy się bzykali, bo do domu było 500 metrów, ale innych nie dupciłem. Więc wiem co to znaczy mieć dwadzieścia kilka lat i dupę trzysta kilometrów od siebie.