Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nastolatka.

nierwica u młodzieży

Polecane posty

Chyba mam nerwicę. Dziś ucząc się do sprawdzianu przeczytałam o obiawach nerwicy u dzieci/nastolatków. mogą byc spowodowane kłopotami w rodzinie . Są nimi rozdrażnieniem, problemami z koncentracją i uczeniem się a także bólami glowy i żołądka. Często też występują NATRĘCTWA , które polegają na ciągłym wykonywaniu jakiejść czynności bez potrzeby. A teraz tak. Od dłuższego czasu (z 2 miesiące) ze wszystkimi się kłócę, nie mam matki a ojciec i brat strasznie się kłócą, ze mna też, wieczne kary, awantury, wrzaski. Nie mogę się na niczym skupić i mam gorsze oceny. prawie codziennie boli mnie brzuch i ok 2 r-3 razy w tygodniu głowa a do tego gdy mam rozpuszczone włosy to non stop bawie się kosmykiem włosów lub kręcę kolczykiem w uchu. Czy ja mam nerwicę czy mi się tylko wydaje ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanotos2012
też nie wiem, czy mam nerwice czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkhgft
Nie sądzę. Po prostu przechodzisz ciężki okres w życiu, stresujesz się i stąd to wszystko. Nerwica to choroba, a to co opisujesz spotyka pewnie 90% Twoich rówieśników. Postaraj się jakoś zdrowo rozładowywać stres, bo oczywiście po pewnym czasie może się to faktycznie rozwinąć w nerwicę, jeśli nie poradzisz sobie jakoś ze swoimi problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pimpek12
Podsyłam kilka dodatkowych informacji o nerwicy: http://drbach.pl/nerwica.php Może znajdziesz Tam odpowiedź na swoje pytanie, czy aby na pewno masz nerwicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ma do rzeczy, czy jestem dziewicą ;/ kjkhgft.. Alle ja od dawna mam bóle głowy i normalnie sie uczyłam mimo stresu i ciężkiego zycia. Niedawno miesiąc albo dwa temu zaczęło się pogarszać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klcha
mooooze masz ale poki co nie wmawiaj sobie jej bo to najgorsze... pogadaj z tata i bratem zeby wyluzowali bo macie tylko siebie.... a Ty mozesz isc do lekarza rodzinnego i poprosic o recepte na hydroksyzyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkhgft
A ile masz lat? Nie chcę bagatelizować Twoich problemów, ale w wieku dojrzewania takie gorsze okresy niestety dopadają każdego. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 15 lat. Chodzę do psychologa .. Ale to mi nic nie daje ani nie zmienia stanu mojej rodziny. Z ojcem na ogół jest ok, ale gdy pojawia się brat to od rau ja i ojciec jestesmy w nerwach, wszyscy się kłócą, ojciec się wyzywa. Ja poprostu się poddałam. Znowu po roku zaczęlam się ciąć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khkhkgkgvlglglg
szkoda mi Ciebie :( myslę że powinnaś pójść do psychologa,nie wolno się ciąć.. ja też mam problemy w domu ale sie nie tnę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khkhkgkgvlglglg
zrób coś nim będzie za późno bo u mnie też zaczęło sie w gimnazjum i sie opuściłam w nauce tak,że ledwo zdałam liceum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkhgft
Tylko się pogrążasz w swoim kiepskim stanie psychicznym okaleczając się i zakładając, że jesteś chora. Wiem co mówię, bo sama jestem w sumie niewiele starsza od Ciebie i też miałam/mam problemy psychiczne. Wszystko zależy od Ciebie! Staraj się patrzeć na życie od lepszej strony, uwierz w to, że może być lepiej. Nie niszcz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khkhkgkgvlglglg
trzeba nabrać dystansu,spróbować olać jak są awantury...ja na początku dawałam sie prowokować i też sie kłóciłam albo wtrącałam sie do kłótni która nie dotyczyła mnie ale chciałam kogoś obronić a teraz po prostu jak idzie w moją strone potok obelg to wyłączam sie myśle sobie coś innego i potem włączam muzyke na słuchawki żeby nie słyszeć ich wrzasków.. oczywiście to nie załatwia sprawy w 100 % ale trzeba pomyśleć jak ktoś Ci mówi że jesteś beznadziejna że nie ma racji,tak tylko mówi bo jest w złości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khkhkgkgvlglglg
a masz przyjaciół,którzy Cie mogą wesprzeć? takie wsparcie jest najlepsze,lepsze nawet niż psychologów bo to obcy ludzie a przyjaciele to bliscy...ja miałam trudniej bo nie miałam przyjaciół nadal zresztą nie mam jakbym miała takich prawdziwych to bym sie pewnie wygadała i byłoby lepiej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khkhkgkgvlglglg
a czytałam jeszcze że byłaś zgw...i to pewnie dlatego sie tniesz bo ci sie zdaje że Twoje ciało jest bezwartościowe ale to nie prawda :( jesteś silna psychicznie skoro w ogóle to przetrwałaś,ja bym sie na pewno po tym załamała i popełniła samobójstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie lubie słuchać muzyki i starałam się patrzeć inaczej. PRzez 4 miesiące bylo dobrze a nie cięłam sie w sumie rok, jednak znowu wróciłam do starego stanu ;( Juz mnie nie obchodzą znajomi, zbywam chłopaka i zamykam się w sobie w smutku w swoim pokoju :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, bylam zgwałcona i od tego zaczął się mój koszmar . W sumie wczesniej odeszła matka i z tatą nie było lekko ale to już była przesada. Póćniej latanie po sądach itp. Nie ważne. Zmienilam szkołę i znalazłam przyjaciół, chłopaka. Pomagali mi ale teraz jakoś od połowy marca wszystko się wali i znwu jest do dupy. Bywają lepsze dni ale jednak przeważają złe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khkhkgkgvlglglg
to nie dobrze :( szkoda że nie lubisz muzyki bo potrafi poprawić nastrój,dać nadzieję..może nie trafiłaś na odpowiednią? to nie dobrze że sie zamukasz w pokoju,bo możesz zdziczeć..a znajomi mogą sprawić że poczujesz sie lepiej,że zapomnisz o problemach,a chłopaka może masz nieodpowiedniego? przydałaby sie terapia rodzinna,ojciec powinien panować nad nerwami,z tego co piszesz jest jakiś toksyczny ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy czlowiek ma inna konstrukcje psychiczną jak i emocjonalną i to nie ma znaczenia ile ma sie lat.Ile ludzi tyle roznych reakcji na stres, nerwy.Jednego cos potrafi nieziemsko z rownowagi wyprowaadzić, a druga osoba nawet uwagi na coś nie zwróci (przyklad ja i mój mąż ) Natolatko, zrób sobie badania hormonalne na tarczyce , (czesto takie dolegliwosci są powodwane poprzed tarczyce) . Przmeeczenie, obicązenie psychiczne (za duzy natlok mysli), albo jak samam przypuszcasz, masz poczatku nerwicy.Czy odczuwasz stany lękowe??szybkie kolatanie serca bez wiekszego powoodu? trzesienie sie rąk??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkhgft
Ojej, współczuję Ci... Długo chodzisz do psychologa? Może jest nieodpowiedni? Musisz się postarać wyjść z tego dołka, bo póki jesteś młoda, to możesz zmienić swoje życie, później będzie coraz trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khkhkgkgvlglglg
to po gwałcie na pewno potrzebna jest terapia...tu jest taki topik gdzie znajdziesz podobne do siebie zdarza sie że pisze ktoś komu pomogła terapia: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3240908&start=6270 kurde masz strasznie przerąbaną sytuacje,no ale zawsze może sie coś zmienić,jesteś młoda,szkoda żebyś sie poddawała :( tu jest fajny pozytywny temat,ja staram sie wkręcać w pozytywne myslenie: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=408761 i widze że to daje efekty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo Nastolatko, cztalam jakich "super" masz przyjacioł (sytuacja a alkoholem i "przyjaciolki" matką) ,ile tobie problemow narobiono a ty nadal uwazasz te osoby za godnych przyjaciól??ty wiesz o czym tutaj piszemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stany lękowe tak i bicie serca. Ale ręce mi się nie trzęsą. Też uważam, że przydałaby się terapia rodzinna a nie dla mnie bo gdyby oni byli ok mi na pewno byłoby łatwiej. A mój brat jest obojetny na zycie. słabe oceny , balagan w pokoju i ojciec sobie z nim nie radzi. Do psychologa chodzę od lutego 2011.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie. Z tamta nie gadam i to kumpela z osiedla a teraz mowię o przyjaciółkach ze szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słabe oceny to najmnjeszy powod do zmartwienia, martw sie co sie z twoimi emocjami dzieje, samookaleczac sie zaczelaś, to jest najgorsze oceny to tylko liczba, ja tez u wlasnych dzieci przestalam naciskac , bo czesto bywają nieadekwatne do poziomu wiedzy, ale to inny temat.Twoja psychika podupadla i to z racji ojca i brata zachowan, mysle ze powinnas ich o tym poinformowac, ze przez ich sposob zachowania sie do siebie nawzajem i ciebie jest ci ciezko i poprostu dusisz sie w tej destrukcyjnej atmosferze.Warto spróbowac im to oznajmic, nic nie tracisz.A brat w jakim wieku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brat ma 17 lat. JA im nic nie powiem. Boję się taty a z bratem prawie nie gadam, on ma mnie gdzies i traktuje jak hmm .. automat , który umie gadac, koło którego można przejść i wyżyć się na nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastolatka, juz zacznij przelamywac te lęki bania sie.No boisz sie ojcu powiedziec ze jego zachowanie i ogolnie sytaucja jaka panuje w waszym domu dziala na cieie niekorzystnie i nie mozesz sie skupic w tych warunkach?? tego boisz sie powiedziec?. Przestan tkwić w tym baniu sie bo akurat to nic zlego ani bulwersującego tylko szczera prawda. Przełamuj lęki i nie pogrążaj w nich.Całe zycie bac sie nie możesz,wiecej asertywnosci w sobie wypracuj (nawet podczas wizyt u psych.popros niech tobie da odpowiednie wskazowki jak to robić,psycholog od tego jest)a dobrze na tym wyjdziesz ,bo tylko to zaowocuje.W gruncie rzeczy nic do starcenia nie masz Ja juz zmykam.Życze powodzenia . Takze nie zaszkodzi zrobić badania na hormom tarczycy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×