Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość każdasroczkamadwaskryzdełka

Dobrały się dwa ideały - prosze o pomoc, nie wiem czego chcę w zyciu

Polecane posty

Gość każdasroczkamadwaskryzdełka

No więc... ja byłam w dużej mierze ideałem faceta. Tyle że przytyłam. On był ideałm kobiet. Tyle że wpadł w depresję. Ja? Idealny wieczór to pizza, piwo, seks i gra na komputerze niedokładnie w tkaiej kolejności. On? Romantyczna kolacja, garnitur i suknia wieczorowa, spacer za rękę, czułe słowa, szampan w wannie i sen obejmując ukochaną póki nie zaśnie (w sumie mnie to długo przesladowąło i spać nie mogłam) Ja? Pójście na koncert ze znajomymi, wieczór w klubie also sesja RPG, wracanie do domu o 3 nad ranem śpiewając sprośne piosenki On? Film albo nawet teatr, spacer wieczorem, cicha kolacja w domu - z alkoholu raczej wino. Ja? Dla mnie facet powinien przyjechać o 4 nad ranem aby iść na ryby albo po prostu zaskoczyć - zawiązanie sobie kokardki na penisie to też prezent! On? Prezent to coś, co ma na liście (ma listę z rzeczami które chcę i mi czasem kupuje prezent bez okazji - nie ma nic nietrafionego, zapomniam co chciałam i wtedy mi to daje), kwiaty (nie lubię kwiatów ciętych!) i uśmiech. A może seks? Dominacja nade mną, siłowanie się (lubię walczyć mieczem w bractwie, mam neiźle wyrobione ciało mimo nadwagi), poniżanie. 3 minutowy seks? Czemu nie, jeszcze raz wieczorem to się odwdzięczysz! On? Czułę słowa, seksowna bielizna, miłą muzyka, nie za często bo to prymitywna rządza. Ogólnie... JA nie wiem co jest nie tak. Jest najcudowniejszym facetem jakiego mogłam spotkać, jesteśmy 3 lata razem. Może wyglądam na rozwydrzoną smarkulę, ale mam 22 lata. Sama się utrzymuję bo nie mam rodziny, pracuję, musiałam rzucić studia, mieszkam w małym mieszkaniu... i jakoś taka nastoletnia głupia dzikość mi się podobała a od dawna jest mi smutno a nie zostawię go bo z drugiej strony mi dobrze. Ma sporo męskich zachowań typowo (trzeba przypominać o zmianie skarpetek, nie chce mu się gotować, jest zatopiony w swoim hobby) ale no... jest dojrzały. Dorosły i odpowiedzialny. Idealny kandydat na męża, nie? Często o tym rozmawiamy ostatnio ale dochodzi nie tyle do spięć co do konkluzji że jestem zła. Powtarza mi codziennie kilka razy że mnie kocha, że jestem wyjątkowa i wspaniała, że co nie zrobię jest zachwycające, troszczy się o mnie, często rezygnuje z własnego hobby bo mi np. brakuje kasy do rachunków (bo sobie cos kupiłam). Niedługo zamieszkamy razem i nie wiem czy tego chcę. Pomijam rachunki, już się dokłada do mieszkania. Potem jeszcze się do czynszu będzie dokładać, ale nie chcę być z nim bo płaci. Jest w podobnej sytuacji życiowej jak ja. Już o tym pisałam ale miałam 0 odpowiedxi. Pisalam drugi rtaz - też 0 A teraz już rozmawiamy o wspólnym mieszkaniu i panikuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja niesmialy
czekam na dalszy ciag, az bedzie o tych idealach :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wasuss
Jednym słowem nie czujesz ze go kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wasuss
Czujesz ze go nie kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo tych różnic, zaczęliście być razem. Możesz to opisać? Co Cię w nim urzekło, że skończyliście jako para?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo tych różnic zaczęliście być jednak razem. Możesz o tym napisać? Co Cię w nim urzekło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tym razem szczerze
Brzmisz jak mloda koza szukajaca spontanicznych wrazen. Moze z wiekiem ci przejdzie i bedziecie do siebie pasowac ;-) Tak nawiasem, chcesz faceta wracajacego nad ranem .... to dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opllddd
e nie dobraliscie sie. On nudny pantofel, ty energiczna laska zadna przygod. Wiesz, ze on powaznie patrzy na zycie i sie tego boisz. Bo ty chcesz sobie jeszcze poszalec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greagerrg
nie jestescie dobrani, charktery rozne i potrzeby czemu ludzie nie szukaja dluzej tylko biora niepasujace do nich osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie za słodko. Cóż, wiele kobiet dałoby się poszlachtować za takiego faceta. Niewielu jest facetów, którzy w kimś takim, jak ty, dostrzegliby kobietę. Piszesz, że nie jesteś smarkulą, ale owszem - jesteś. Ty chcesz szaleć, on - mieć poukładane, spokojne i dobre życie. Ty i on to dwa światy i na dłuższą metę nie dacie razem. Żal mi faceta. Serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozecie probowac razem
zamieszkac, ale ciezko bedzie pogodzic 2 az tak rozne swiaty, chyba, ze u Ciebie szalenstwo to kwestia jeszcze wieku i przejdzie Ci troche:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×