przyszłam was odwiedzić na kafe...

CO ROBICIE? Przyszłam sprawdzić co robicie? Jak sie zachowujecie? Nikt mi wczoraj nie odpisał na mój list. Nikt nie pomyślał nad matką Janiny S. Nad 2 matkami. I jaki był jej stosunek do mnie - w sumie dostałam negatywną ocenę pracy i ZWOLNIENIE DYSCYPLINARNE. I jak ona sobie po mnie pojechała? Pomyślcie. I DLACZEGO? Ale się pi razy oko do mnie odzywała. A ciekawe czemu i tyle. Jak myślicie? ps. co jeszcze mogę napisać to taki apel MASTER111 nie daj sie durniom. Najwyżej idż sobie do spowiedzi i na całą tę głupotę. Ale wiecie -może tak miało być, żeby wyszła cała głupota szkoły polskiej na wierzch i tyle. I ta katechetka to skad ona była? Ta matka Janiny. No wiecie SKĄD ONA BYŁA? I tyle. To jedna sprawa. A jak na nią mówili. I wiecie ona w RPA w banku, a to grono pedagogiczne? Co z nimi? Ależ to są mądre szkoły w Polsce. Nic tylko po śmierci tej katechetki, że sen olali zaczęli się wszyscy wieszać. Tak im się życie ułożyło LUB RACZEJ NIE, że wszyscy wiszą. I CO TERAZ? I tyle. Że ją tak olali, a ona miała paszport amerykański i przecież nie chcieli jej to mieli jej podziękować i MIAŁA GDZIE WRÓCIĆ DO USA. I czemu nie? I tyle. NO CZEMU NIE? Chyba miała paszport USA ze znaczeniem i to wiedziała Janina od nauczycieli,że jak nie po język to bez sensu bo paszport jest ze znaczeniem. I powiedzmy, że kobieta miała intuicję i wróciła do Polski. No ale wiecie. Co oni z nią zrobili? Bo w sumie zachowywała się jak down i tak dalej. CZEMU? Kto to widział żeby była prostytutka nazbierała sobie dzieci i sobie z nimi wesoło żyła. Kto to widział? I co mówili w związku z tym? Bo przecież to tolerowali i jakoś tłumaczyli. JAK? I tyle :(

Wiecie ale moralność polskich nauczycieli jest NIE DO POBICIA. Jak wróciła ta katechetka FAUSTYNA - taka ksywka - za to do banku - dalej będzie co będzie - w RPA i tyle - to wiecie dzieci NA KUCHARZY. Nauczyć sie gotowac, pass USA i praca w kuchni. Bo o co mi chodzi? Co ona chciała osiągnąć przy kobiecie PO ANGLISTYCE - tak myślę , ale złej i bez pracy - tak prostytutka PO ANGLISTYCE ZŁEJ i tyle. Takie życie. I reszta nauczycieli na tę Janinę, ale powiedzieli jej, że pass USA ze znaczeniem wiecie, że język to W TAKIM RAZIE STRATA CZASU i tak zaczęła trzymac sie pewnej osoby. Ale widziala że ja tez NIBY żle wszystko i tak dalej i ze mną się nie zadawała chociaż wszystko takie. I widzicie - takie miały być tu listy, a ona tylko wiecie kasa, kasa, kasa, kasa i ZA TO MNIE UWALIŁA na pijaczkę. No ale... wiecie POWIEDZMY że mi sie należała ta Janina za rok szkolny MÓJ 2006/2007 bo już mnie miało w szkole nie być. No w sumie skomplikowane - moim zdaniem juz rok wcześniej i tak zostałam. I robiłam wiecie prawo jazdy. No to ją wysłałam na prawo jazdy i ona tylko wiecie pewna osoba, pewna osoba i tak się załatwiła i mnie. ALE WYŁĄCZNIE samobójstwem. Bo żywa co by mi zrobiła? Nic i tyle. A martwa - matka małego dziecka. Co ja sobie nie wyobrazam? I co się zaczęła tak wtrącać? I powiem wam - JAK NAUCZYCIELKA trzymałaby z tymi głupimi wariatkami NO SORRY LESBAMI z Korfantego i powiem wam no - możeby mnie obaliły w Holandii i w Niemczech, ale nie. Bo co tej Janinie zostało? LESBIJSTWO i tyle. Bardzo popularne w polskiej szkole i to w ogóle nikt na to nie reaguje i wiecie - wszystko męzatki i tak dalej, dzieciate. I powiem wam - no ja też nie byłam w normie, ale jakie są reakcje wiecie lesby a jakie powiedzmy osoby, która coś żle robi i tak dalej. Bo ja olałam amazon i na mnie. Ale ja tam zostałam skazana na śmierc. Który to już raz? I koniec. I się nie dam. Czy kara śmierci mi się należała? Za borówki. Ale to nie wiedziałam że MAGAZYN z PIŁA SPALINOWĄ. Nie uważacie że taka informacja sie NALEŻY. Albo ten Kevin - bo ja nie wyszłam za mąz. A jest to możliwe w KEVINIE? Normalne życie? I tyle. I nikomu się nie dam bo jestem uratowana cudem a powiem wam , że tu gdzie mieszkam w tym Janie Pawle 2 miał być KEVIN i powinien być, ale ... jakoś tak. A POWINIEN. TO ZNACZY - tu powinien rosnąć las i BĘDZIE ROSNĄŁ tu las, a reszta to wiecie. Ale to warto wiedzieć I NALEŻY WIEDZIEĆ bo to jest historia Polski PRAWDZIWA TUTAJ, że tu miał być KEVIN, ale nie chcieli bo to jeszcze gorzej. No a teraz jest wiele lepiej teraz jest JAN PAWEŁ 2. Bo mnie się nic nie chce się dowiem - nawet na życie zarabiać. Ja mam rentę po matce a przepraszam zarabiać na życie to oczywiście, ale w zasadzie co w tej szkole? W sumie zostaje się walić na przerwach w kiblu czy nie wiem co czy o co chodzi i co poza tym? I DLATEGO WIECIE tej Śmieszce też sie nie dam bo rodowody na szkołę trzeba wiedzieć i SOBIE OGRAĆ. I patrzcie - była w Niemczech, rodziła dzieci ona TAK - że miała rodowody na szkołe JAK TO SIE STAŁO? Latała do spowiedzi wiecie 2 lata i tak chyba też rodowod na szkołe można dostać jak BEZ SENSU TAM ŁAZISZ - bezmyślnie , po prostu łazisz. I to się ogrywa LITERKĄ I CYFERKĄ. I taka miała być ta Smieszka I DO BANKU i tyle. No w Polsce chociaz??? niekoniecznie. Ale cóz... nie dozyła już tego. A kiedyś? Czy będzie w banku? i tyle :(

Wiecie mój angielski jest trochę inny - trochę inaczej sie go uczyłam niż Janina S. i dlatego BYŁAM ZEREM i pisałam tutaj pani HOMER - takie coś pisałam i tez sie tak mogłam uczyć - PAŃSTWEM. Nie. Nie mogłam i tyle. ALEŻ MOGŁAM. Tyle ile sie dowiem. No moim zdaniem tyle ile ale mogłam. A poza tym to mieli wiecie takiej nauczycielki do szkoły nie dawać. To było zebym nawet na angielski nie mogła isć. No to nie poszłam i tyle. Ta nauczycielka poszła mną do banku, ja z matmy okradziona przez siostry adoptowane - po cichu wszystko bo głupia jak snop siana bo trzyma z Boną. Ja. Zamiast na nią. DOBRZE. ALE JAK? ALE WŁAŚCIWIE JAK? I koniec wiecie bo TAKIEGO CZEGOŚ MI NIE WYMYŚLIĆ TO NAPRAWDE... jakby sie to skończyło nie wiem... możebym była wrócona babci , a tak? No wiecie ja jadę dalej. Ogrywam brygidki i mogę w Niemczech być. Mieszkanie jakieś by mi dali. Robota - no to problem, ale 2 lata temu taki sam. Na amazon nie - za póżno. Najwyżej po cichu i dobrze z czarną żyć, ale co w grudniu? A poza tym ile to tych książek tam, dojazd wiecie - też nie bez znaczenia, wypłata - zawsze miałam i tyle :(

Wiecie dla mnie ta kobieta z angielskiego w średniej szkole mogła być. I powiem wam skomplikowane ale no w sumie - bo miała taka a nie inną pracę magisterską... bla bla bla bla... i 4 lata bym z nią miała i wyglądam też na tym angielskim, a tak? Takie podziubdziane, nie wiedziałam o co chodzi MNIE SAMEJ. A siostry dawały mi SZEKSPIRA. Jakie to były wariatki chore na łeb, a passy USA gdzie one miały? Bo ja byłam nieprzytomna. Jedyne co mogły to wytargać mi pass USA. Miały na to pół roku - niecałe - od razu i nie po nich. Ale ich rodowody. Jednak one były opętane po Tarocie. Nieraz tam stawiali na nie, żeby tego nie było. DLATEGO NIE UMIAŁY SIE ZE MNĄ DOGADAĆ bo myśmy sie powinny dogadywać, ale nie - dlaczego? A co te ich rodowodowy były warte. OD SŁUŻBY Z PAŁACU. Mój po babci od św. Franciszka, z brygidek - nawet taki jak wcale na to samo. Choć w sumie? Były wyżej nieco. A one takie DO POLSKI. To i tak miały żle nadane. I bez tarota zyją do dziś, a z Tarotem koniec ich marny. A na mnie nie działał. Jak na rodowod. I mieli sie klupnąć w łeb - chociaż św. Elzbieta. Ale coś tam powinien działać. Nic. NO to co to za rodowod. I wiecie szkola - zniknięty psychiatryk, siostry PO CICHU, ukradziona matma - połowa zawodów mniej - no cóz... przeżyłam i tyle. I nic tylko Mengele i Mengele... no cóz... :(