forumowym chłopakiem zainteresowana

teraz dopiero wiem,ze zyje....jestem wolna,niezalezna,ciesze sie zyciem i nikt mi nie mowi jak mam postepowac....

Ja po swoim 5 letnim związku zbieram się do tej pory a już ponad rok nie jesteśmy razem... Ale Warszawa zaczyna mi to w końcu rekompensować;)

ok chlopcy,nie odzywacie sie,wiec uciekam.....praca magisterska czeka...sama sie nie napisze....buziaki...

bd wieczorem jak macie ochote.....no chyba ze ktorys z was ma ochote na nauke tanca;-)

dajesz lekcje przez internet ?

no jestem

tylko teorie...taki taniec na ,,sucho,,

sluchajcie,prosze nie zwracajcie uwagi na ksw,to prostak..

to tak można ?

poczytajcie,prosze jego wczesniejsze wypowiedzi z dzisiejszego dnia to zrozumiecie...

przyjemniaczek,jak najbardziej,to dla samoukow...

Ja mam ochotę na naukę tańca;)

tylko nie kazdy jest taki zdolny..

przyjemniaczek,ale nie odpowiedziales....jestes w zwiazku czy tez nie...?

hotek,juz cie zapisalam...

napalona laska 34 na kolana suko daj glos to dostaniesz kość

napalona nie jestem w związku

ksw,jestes nienormalny....oddal sie z tego miejsca...brakuje ci seksu,bo nikt nie chce ogladac twojego malego ptaszka,wiec dlatego jestes taki agresywny...

ona szuka pafika

jestem żonaty, co po tylu latach się miedzy Wami zepsuło bo nie wyobrażam sobie żeby miedzy mną a żona mogło się coś rozkleić po 10 latach a Ty mówisz że 16 byliście razem.

jestes tepa

przepraszam napalona jestem chamem i skończonym debilem

i mam bardzo małego fiutka muszę się dowartościowywać gnojąc Ciebie ale ze mnie łach i szmata

przypominam o kulturze wypowiedzi oraz proszę o nie obrażanie innych

napalony,moj byly maz stal sie alkoholikiem........totalna porazka...

jak pisalam wyzej musze narazie skonczyc pogawedke...bd ok 22 teraz uciekam bo o 19.30 mam lekcje...mam nadzieje,ze bedziecie...?

Ktoś tu udziela lekcji tańca??

Pomocy Peppcia Wańka Laska ratunku, coś mnie wnętrzności goreją pamiętam jakąś nalewkę i nić więcej nie pamiętam. Ooo widzę że laska wprowadziła zasady dyscypliny, zaraz inaczej się zrobiło. Jacyś ornitolodzy się pojawili z ptaszkami, aż miło. A ja lubię myszki. Będzie coś o myszkach ?

Gdzie żeście się podziały moje dziewczynki ? Tak mnie zostawić samego z ogniem w piersiach serca nie macie. Może później zajżę to kogoś spotkam, jak sam nie zasnę i nie zapomnę oczywiście.

Poker.. bierz rumaka i przybywaj, bo oni się tutaj pozabijają - ratuj nasz honor, bo coś się podziało z tym topikiem.. feelciu, przycupnęłam cichutko w kąciku i zniesmaczona momentami obserwuję co się tu wyprawia..