Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słonecznik......i

błagam o radę...

Polecane posty

Gość słonecznik......i

jestem z moim facetem już prawie trzy lata. od samego początku nam się świetnie układało, zaczęliśmy rozmawiać już o ślubie, nawet coś planować, wiem, że miał w planach się oświadczyć, bo rozmawiał z moją przyjaciółką o tym, jaki kupić pierścionek. ale do sedna. on zanim związał się ze mną, był przez też dość długi czas z inną dziewczyną. mieli wypadek samochodowy, ona prowadziła, zderzyli się z ciężarówką. jemu praktycznie nic się nie stało, ona zapadła w śpiączkę. nie wybudzała się przez ponad rok, a on przy niej ciągle siedział. i wtedy poznał mnie. zakochaliśmy się w sobie i postanowiliśmy być razem. dwa tygodnie temu ta dziewczyna po czterech latach (!!!) wybudziła się ze śpiączki. wszyscy są w szoku, na czele z lekarzami. kiedy ona się obudziła, wiadomo, że nie widziała, co się dzieje wokół niej, myślała, że to tylko chwila, że on ciągle jest z nią. kazała rodzicom do niego zadzwonić, on tam pojechał... przez te dwa tygodnie przesiaduje u niej codziennie. lekarze zabrali ją do szpitala, ale na dniach ma mieć już wypis, bo wszystko teoretycznie z nią w porządku. ja już nie wiem, jak się zachowywać w tej sytuacji, nie wiem, co robić, co myśleć, co mówić... on się całkowicie zmienił, coraz mniej ma czasu dla mnie, coraz więcej dla niej. twierdzi, że kocha mnie, że po prostu ma do niej jakiś sentyment, że chce z nią spędzić trochę czasu, trochę jej pomóc ogarnąć to wszystko, co się dzieje. wiecie, co jest najgorsze? że ja nawet nie wiem, czy on jej o mnie powiedział... czy powiedział jej, że nie siedział przy jej łóżku przez cztery lata, tylko zajął się swoim życiem... tak sobie myślę, że on ma pewnie teraz wyrzuty sumienia, że tak ją zostawił, że nie wierzył, że się obudzi... a może ja byłam tylko jakimś marnym pocieszeniem... poradźcie coś, bo wariuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słonecznik......i
to dlatego, że ona chorowała/choruje (nie wiem), to ja mam zrezygnować z faceta, którego kocham? z faceta, z którym planowałam przyszłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślisz, że jego uczucia odżyły wraz z nią? Jeśli to wszystko prawda, bo bardzo Ci współczuję.. Chyba nijak nie możemy Ci pomóc jednak nie znając przecież myśli ani stanu uczuć Twojego faceta... SYtuacja jest wyjątkowa, a Ty poczekaj... nie rób żadnych drastycznych kroków, bo to teraz bezzasadne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słonecznik......i
nie wiem, co on teraz czuje, nie chcę chyba narazie z nim o tym rozmawiać. widzę, że on potrzebuje czasu... z tego co mi powiedział, nadal mnie kocha i jego stosunek do mnie się nie zmienił. ale kto wie, co tak naprawdę teraz się dzieje w jego głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 63256235
Co za durna prowokacja. Człowiek ma szansę normalnie funkcjonować tylko jeśli obudzi się ze śpiączki do 2 tygodni. Powyżej tego czasu, nawet gdy odzyska przytomność, będzie miał porażony układ nerwowy. Po 4 latach ona prawdopodobnie nie potrafiłaby mówić, nie mówiąc o chodzeniu. Błagam Cię laska, jak już zakładasz prowokacje to chociaż zasięgnij trochę literatury medycznej... Tylko nie pisz, że to prawda, bo pogrążysz się bardziej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słonecznik......i
okej masz rację... jak ja lubię takie wymądrzające się panienki jak ty... bo nie mam nic innego do roboty tylko zmyślanie historyjek tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słonecznik......i
nie napisałam że ona mówi i chodzi, na wózku ją do domu zawieźli, a ona leży sparaliżowana, tylko mruganiem oczu dała znać, że go wciąż kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolw
o cholera!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolw
50 na 50 ze wroci do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słonecznik......i
nie wiem czy chciałby być ze sparaliżowana dziewczyną która już nic nie widzi, nie słyszy, nie mówi, tylko sika w pampersy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyseptyczna
Moim zdaniem rodzice tej dziewczyny powinni natychmiast podać szpital do sądu! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kretwetkowa
No jesli to prawda, to dalej bedzie z Toba. Kazdy facet marzy o normalnej, zdrowej dziewczynie, z która bedzie mogl robic rozne rzeczy. Daj mu sie z nia pozegnac, pewnie czuje litosc, sentyment, glupio mu sie tak odcinac nagle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×