Jak przesunąć okres lub pozbyć się go na 3 miesiące?

Pytanie jak najbardziej poważne, szlag mnie trafia, bo za kazdym razem jak mam wyjazd, urlop czy zawody dostaję okres, ostatnio nawet był na tyle złośliwy, że zjawił się tydzień wcześniej, w trakcie wakacji nad morzem :O oczywiście o plażowaniu mogę zapomnieć :O PS- proszę o rady bez wygłupów typu: zajdź w ciążę :D Aha, i tamponów nie chcę używac, bo jestem dziewicą i się trochę boję że coś tam uszkodzę :O :P

"Aha, i tamponów nie chcę używac, bo jestem dziewicą i się trochę boję że coś tam uszkodzę :o :p" Ale co? :o Jedynie tabletki, ale musisz pamiętać, że podczas pierwszego (albo nawet pierwszych trzech) opakowania możesz mieć plamienia. Innego sposobu nie ma.

Czuję ból przy zakladaniu tamponu, w sumie raczej przy próbie zrobienia tego. Boję się przerwania błony. :(

przez tampony nie można przerwa błony. Błona jest elastyczna a tampony mini nie dadzą sprosta takiemu zadaniu :)

przerwac *

i przesuwam okres jak chce

a jeśli chodzi o ból to są tampony z aplikatorem, które bardzo łatwo i bezboleśnie się używa i jest pewnośc że tampon jest dobrze włożony. polecam

Ale z tamponem na basen, nad morze? Do sauny? I tak lipa :O

na basen i nad morze spoko. sauna odpada

Ano właśnie, czytałam też, że lekarze w przypadku nie stosowania pigułek antykoncepcyjnych (bo akurat ja nie mogę ich uzywac i nie muszę, póki co) :) polecają wyciąg z kasztanowca w tabletkach. Wiem że kasztanowiec uszczelnia naczynia krwionośne ale czy to akurat pomoże opóźnić okres... może o kilka dni. Heh.

Ale co tu da uszczelnienie naczyń krwionośnych. Miesiączka jest regulowana hormonami i tylko hormony mogą w pewny sposób go przesunąć lub zablokować.

Ją oczywiście.