Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dolnoślązaczka....

Czy trudno odejść od męża?

Polecane posty

Gość Dolnoślązaczka....

Ostatnio coraz częściej się nad tym zastanawiam... A le to nie jest takie proste, bo np. dokąd można pójść???? On się nie wyprowadzi... Czyli ja mam coś wynająć i jemu zostawić mieszkanie? Jeden syn zdaje maturę, drugi idzie do gimnazjum....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
Cz są tu kobiety, które odeszły od mężów i ni tego nie żałują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem i żałuję że tak
sługo czekałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
Ja też długo czekam.... Chyba zbyt długo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
Czy ułożyłaś sobie życie na nowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shakee
to chyba zalezy od powodu... a jaki jest Twoj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mhgvh
najgorszy jest strach przed samotnoscia...przed ty ze sie nieda rady i wogole...ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem i żałuję że tak
tak mam narzeczonego i za rok ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
Wydaje mi się, że gdy są dzieci to nie jest łatwo :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
shakee - Niezgodność charakterów i brak wzajemnego szacunku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie jak są dzieci jest
łatwiej, dzieci stają się źródłem dochodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
Poza tym: osobne sypialnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
Nie myślę nawet o alimentach.... Jeszcze nie teraz....Mam dobrą pracę :-) Tak długo jesteśmy razem, że ciężko się rozstać, ale miłości już nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shakee
moze bedzie troche kontrowersyjnie, ale co tam.... ja bylam kochanka zonatego faceta 3 lata... rozbilam najzwyczajniej w swiecie zwiazek, strasznie go kochalam ale okazal sie totalnym ch***** wobec mnie i swojej zony. wiem jak ona to przezywala, jak bila sie z myslami czy odejsc czy nie. nie miala dokad pojsc, tez go kochala ale byl dla niej chamem przez cale zycie jak sie okazalo, byla z nim z przyzwyczajenia, ale jednak odeszla po miesiacach zastanawiania, dzieci akurat nie mieli. mowila, ze lepiej zmienic cos szybko niz sie zastanawiac, bo jak zaczynamy myslec, to nic nie wychodzi.... a wszystko i tak sie jakos ulozy, bo kobiety sa silniejsze od kamieni, kamien peknie, a kobieta sie podniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnfdjnjsfd
ja odeszłam od męża ale nie jestem szczęśliwsza. Nie wiem czy to ze mną jest coś nie halo czy to może skutki goryczy i porażki jaką jest samo rozstanie. Samo odejście jest prostą sprawą jeśli tak się czuje. Ja byłam nieszczęśliwa z mężem ale kochałam go mocno i ciągle do niego tęsknię, bo to z nim chciałam być i układać sobie życie. Nie mogę jakoś teraz sobie wszystkiego poukładać. Inni faceci mnie póki co nie interesują. Mamy dzieci więc się kontaktujemy siłą rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
Ja nie popieram zdrad. U nas tego nie ma. Tak mi się wydaje, że mąż mnie nie zdradza. Ja przez te wszystkie lata ani razu :-) Cieszę się, że nie uległam pokusom, choć okazje były, a mąż nie raz mnie strasznie wkurzył. Jednak trzymam się przysięgi. Nie wiem, czy warto dalej ten wózek ciągnąć :-( Prawdę mówiac jestem w niezłej rozsypce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
shakeee - Skąd jego żona wiedziała o romansie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
Dla mnie odejście nie jest proste, choć czasem myślę, że bez niego byłoby 100 razy lepiej... Ale tego nie wiem... Jesteśmy małżeństwem 19 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shakee
musisz sobie odpowiedziec na pytanie czy go kochasz i czy potrafilabys byc jeszcze kiedykolwiek z nim szczesliwa... czy wszystko jest wypalone czy nie, bo jezeli tak, to lepiej pakowac walizki bo w rozsypce bedziesz jeszcze wiekszej jak bedziesz rozmyslac i bedzie jeszcze gorzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shakee
dorwala jego telefon, proste. nigdy go nie podejrzewala, chciala przypadkiem cos sprawdzic... jednak trudno poznac drugiego czlowieka z ktorym sie jest, ludzie do perfidne swiniem egoisci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwódkkka
a ja odeszłam po 12 latach z dwójka dzieci...i jedynie załuję tego że zrobiłam to tak późno. Teraz jestem od 6 lat w nowym związku i mogę z czystym sumieniem powiedzieć że jestem szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
Jest coraz gorzej, ale nie mam dokąd pójść... Nasze relacje są coraz gorsze... Nie rozumiem jego dowcipów... M-c temu mieliśmy rocznicę ślubu. Wiecie, co dostałam w prezencie? Jednego kwiatka... Spytałam, dlaczego tylko jeden? Odpowiedział, że jeden oznacza symbol miłości :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
do rozwódki - dokąd odeszłaś z dziećmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shakee
na pewno masz rodzinie i przyjaciol ktorzy beda w stanie Ci pomoc. nie marnuj swojego zycia przy kims przy kim nie czujesz sie bezpieczna i kochana, zycie masz tylko jedno, nie decyduj sie na zmiane zbyt pozno... trzymam mocno kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
Jest bardzo chytry, od lat chrapie, wyprowadziłam się z sypialni, bo nie mogę się wyspać... Prosiłam, żeby spróbował to leczyć, a On nie pójdzie, bo przecież nie słyszy jak chrapie :-( Nie mam do Niego sił..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
Rodzina ma swoje życie... Jeden syn jesienią wyjeżdża na studia... Zostaje jeszcze drugi, który wchodzi w trudny okres, a mąż twierdzi, że musimy trwać w tym małżeństwie, bo... cyt."mamy misję do spełnienia"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwódkkka
ja zostałam w naszym mieszkaniu bo na szczeście bardzo szybko się pocieszył i znalazł nowa babe która go przygarneła ;) a na początku się odgrażał że się nigdy nie wyprowadzi...wytrzymał 2 miesiące mieszkania pod jednym dachem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo chrapie ?
dlatego chcesz sie rzwiesc? i ze jest skąpy? boshe nie kumam tego sama chce sie zozwiesc , ale nie dlatego ze ze chrapie(choc chrapie i tez jest skapy , czasami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo chrapie ?
sorki za literowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
rozwódko - mój się nie wyprowadzi NA PEWNO.... Wczoraj zgodził się, żeby sprzedać nasze 100 metrowe mieszkanie i kupić 2 mniejsze, bo ja na to bardzo nalegam.... Tylko CHOLERA- dlaczego tak boję się zmian?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×