Do płci brzydkiej o pornosach

panowie piszcie po co oglądacie porno i dlaczego nie rozumiecie co czuje wtedy Wasza kobieta? Ja oglądam porno jak chce mieć wieczorem dobry seks. Zwykle tylko po to żeby się podjarać. Nie rozumiem po co ogląda mój facet skoro bzyka mnie tylko dwa razy w tygodniu to co on robi z tym podnieceniem? Tylko nie piszcie, ze się masturbuje bo rano to on za wiele czasu nie ma.

bzyka Cię tylko dwa razy w tygodniu ?!

tak! A mi się chce bardzo teraz a on się do mnie nie odzywa.

kiepski jest

tak między nami wcale nie mam Was za płeć brzydka, wręcz przeciwnie. Uważam, ze jesteście piękni. Wyobrażam sobie jakiegoś faceta, który porządnie mnie wypieprzy.

no to trzeba zachaczyć jakiegoś faceta

ale jestem mężatką i mam dziecko.

i co z tego ?

nie przystoi chyba. . .

oj ,tam , oj ,tam ,ja bym Cię wvpieprzył

Oglądamy i tyle, po co chjuuj wie. :O Za co kochamy piłkę nożną, też tego nikt nie potrafi wyjaśnić :) Jak widać wiele nas różni, ale jak się zbierze para To i filmy porno, potrafią przejść do lamusa .... :P

Faceci ogladaja porno zeby: - sie podniecic - zeby sie rozladowac i spuscic jak sa sami w domu zeby sobie poogladac inne aktorki porno itd Co w tym zlego? KObiety tez ogladaja porno.

zeby sie podniecic? dziwne to ze majac partnerke, przed sexem z nia trzeba sie "podniecic". to wasze partnerki was nie podniecaja?

dziewczyna z warkoczami 91 wiesz, nawet jak jest stała partnerka to nie zawsze musi być z nią dobry seks. a o rakiete w łóżku naprawde ciężko. miałem sporo kobiet w łóżku i powiem Ci że naprawde niewiele z nich umiało sie porządnie pierdolić. ot rozłoży nogi i czeka aż dojdę, zero inwencji. beznadziejny oral a o analu wogóle zapomnij człowieku. wiec faceci mając coś takiego czasem chcą popatrzeć na jakiś hard ;-)

Cytuję "jak jest stała partnerka to nie zawsze musi być z nią dobry seks" - może mi to ktoś wyjaśnić ? Pomału zaczynam odnosić wrażenie, że te wszystkie pary, kochające się są tylko dla picu.

... i tam kończy.

Nowy w mieście no to Ci odpowiadam. można mieć fajną dziewczyne, ładną, pociągającą, na widok której mi pałka do pionu staje, ale jednak w seksie ona jest słaba. poza tym we wszystkim jest perfekcyjna. i co? mam szukać innej? albo co gorsze innej na boku dla samego seksu? nonsens wole już sobie odpalić ostrego pornola, pooglądać i nara. kiedyś miałem dziewczyne z którą takie cuda wyprawialiśmy że na samą myśl dziś mi się jeszcze gorąco robi, mimo że ponad pięć lat minęło jak się rozstaliśmy. a podkreśle że wcale nie miała jakiejś super urody, na tyle że po rozstaniu bliscy mi mówili bym się nie zasmucal bo znajde ładniejszą i że ona nie pasowała pod tym kątem do mnie (dla mnie to oczywiście bzdura była). oral, anal, seks w miejscach publicznych, lubiła zakładac szpileczki i pończoszki, kochaliśmy sie praktycznie codziennie, była głośna podczas i prężyła się jak kotka normalnie. ehhhhh wspomnień czar... no ale rozstaliśmy się bo poza seksem między nami było kiepsko w życiu. po niej miałem kilka (jak nie kilkanaście - sorry nie robie sobie statystyk) kobiet (różny wiek, różne typy urody) i naprawde żadna nie dorównała jej w łóżku. obecnie jestem w związku z świetną kobietą, jest mi z nią pod każdym w sumie względem cudownie, no ale w seksie jest taka sobie, no standardzik bez fajerwerków. no ale co? dlatego że nie jest jak pornostar to mam ją olać? no nie. obejrze sobie czasem pornosa w samotności, powspominam kurewski wręcz seks i to tyle.

Plec ladna tez oglada pornosy.