Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość muszem wiedzieć

wieczorne niejedzenie

Polecane posty

Gość muszem wiedzieć
no, co do herbat to ja akurat nauczyłam się pić pokrzywę, a to podobno bomba witaminowa mieszam z bratkiem czasem skrzyp, ale to cholerstwo jest okropne w smaku zielona herbata chyba też nie wypłukuje witamin...? spróbuję z ta wodą, ale łatwo nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszem wiedzieć
a na wieczór mam porobiony zapas białka: serek wiejski, jogurt naturalny, chudy twaróg... lubię też mozarelle, ale widziałam że dość kaloryczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość almia21
sa tez mozarelle light

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszem wiedzieć
acha, to nawet nie wiedzialam najgorsze że obiad był dziś u mamy:/ karkoweczka, ziemniaczki (zjadłam dwa bez sosu), surówka z pekińskiej , niestety z majonezem... nie potrafię tego policzyć ale chyba z 600- 700 kalorii musze skalkulować na poczet tej uczty... malo duchowej..:) - jeśli nie więcej..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszem wiedzieć
mam jeszcze pytanie czy jak np jestem dziś po sycącym obiedzie, i np w porze kolacji wciąż będę się czula w miarę pełna, to lepiej się zmusić do zjedzenia o określonej porze, czy np przesunąć porę kolacji np o godzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można jeść wieczorem
zielona herbata jest moczopędna i tez wypłukuje witaminy i inne składniki ale ma ponoć szereg innych zalet. Ja też chciałam zacząć pic pokrzywę, tylko muszę sobie nazbierać i ususzyć. Z ta kolacją to nie wiem za bardzo jak będzie lepiej ale ja robię na przykład tak że jak nie chce mi się jeść w porze kolacji (chociaż rzadko to bywa) to zjadam troszkę powiedzmy serka białego a potem jak mnie ciśnie głód to zależy, jak mały głód to wypijam mleko a jak większy głód to też jeszcze trochę jakiegoś białka, najczęściej to ser bo mnie zapycha na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszem wiedzieć
ja pokrzywę kupuje w sklepie zielarskim, oczywiście susz, nie w torebkach kiedyś sama zebrałam pokrzywę i robiłam herbatę ze świeżych listków ale była potwornie niesmaczna wolę taką suszoną acha, i dzięki za info:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszem wiedzieć
a mleko podgrzewasz czy takie z lodówki? nie masz żadnych sensacji żołądkowych? podobno dorośli ludzie nie trawią mleka zbyt dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można jeść wieczorem
ja zamierzam suszyć. Moja mama się bawi w zbieranie i suszenie takich rożnych liści i robienie z nich herbat. Ja też ostatnio o tym czytam i się interesuję. Mleko piję prosto z lodówki. Nie szkodzi mi ani na gardło ani na żołądek. Co więcej rzadko kiedy choruje na gardło a cały czas pije zimne. Z tym żołądkiem to myślę że to kwestia diety, ja staram się nie pić mleka tylko po mięsie. Po rybie nawet piję tak gdzieś po 2 godzinach i tez mi nic nie jest po tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszem wiedzieć
nie chce mi się liczyć kalorii, ale kolacja chyba ok, sądzę ( 20.30, od tej pory tylko zielona herbata) 3 duże liście sałaty pomidor łyżka oliwy z oliwek kubeczek serka wiejskiego grani ( jakieś 120 kalorii npisali na opakowaniu) połowa bułki jasnej, niestety, i niestety z masełkiem jeszcze muszę posiedzieć ale mam kiwi jako ratunek gdyby coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszem wiedzieć
może ktoś do mnie jeszcze wpadnie...? wczoraj kiwi co prawda nie zjadłam, ale zjadlam coś innego, a mianowicie wafla ryżowo- jakiegoś tam... podobno ma 19 kalroii, to w sumie nie tak żle... zapomniałam też dodać że codziennie wsuwam łyzkę siemienia lnianego co daje jakieś 53 kalorie do przodu ale za to żadnych problemów trawiennych, więc stwierdzam że sie opłaca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszem wiedzieć
kto nie je ze mną..? :) moje wieczorne jedzenie dziś to kiwii kubek jogurtu naturalnego zmiksowanego z mrożonymi malinami i łyzką cukru.. ten cukier niepotrzebny wiem... liczę... jogurt-109 maliny- licze 20 łyzka cukru - 20 kiwi- 42 razem- 190 kcal... chyba dużo jak na wieczór zwłąszcza że po takiej kolacji będę za chwilę głodna... w planach awaryjnych tego wieczoru jeszcze pomidor, kuber serka wiejskiego, ewentualnie pół szklanki mleka... nie wiem czy to co robię ma sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można jeść wieczorem
Jeśli zaczynasz dopiero wieczorne niejedzenie to pamiętaj że początki są zawsze najtrudniejsze. Ja też jak regulowałam sobie pory posiłków to przez pierwsze dwa tygodnie podjadałam trochę pomiędzy ale za każdym razem to było mniej i mniej aż sie organizm przyzwyczaił. siemię lniane na może być bo to jest zdrowy tłuszcz i o te kalorie się nie martw, ja też jem i nawet się nie przejmuję ile to ma kalorii. Poza tym 190 na kolację to w sumie nie jest dużo, ale radziłabym raczej zwracać uwagę na bilans dzienny składników:białek tłuszczy i węglowodanów nią na kalorie. Zwłaszcza bilans tych posiłków nocnych. Ten posiłek który podajesz mało białka dużo węglowodanów mało tłuszczu, nic dziwnego że czujesz się zaraz głodna. Białka na kolację są ważne bo one się długo trawią i dają pożywkę do rana. Podam stronkę jak układać dietę. Może jakoś pokombinujesz. http://www.sfd.pl/.-t527693.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszem wiedzieć
dziękuje ci:) oczywiście, zaczynam kombinować, i to coraz bardziej, wiedza się przyda bo na razie robię to intuicyjnie bardziej i brakuje mi "przewodnika" właśnie poskakałam przez 45 minut, i przede mną jeszcze herbatka pokrzywowa nie czuje się głodna, na razie wysiłek mnie oglupił... sądziłam że ten jogurt to białka wystarczająco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszem wiedzieć
tak, oczywiscie, do tego dążę, aby nie podjadać wieczornie wczorak kolacja była 0 20.00, a potem byłam tak padnięta że poszłam spać po 22.00 i problem mi się rozwiązał ale powstał nowy, bo nie odczekałam 4 godzin... no i kicha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierdziele dziewczyno nie oceniam Cię, ale zjeść to ty lubisz:) Daj sobie spokój to tylko żarcie to stanowi sens Twojego życia? Dbam o figurę bardzo mi zależy żeby dobrze się czuć we własnym ciele i koniec nie żre po 18 i tyle żadnej papryczki, serka wiejskiego nie robię zapasów a dla Ciebie widze jest to straszny problem masz mało samozaparcia i nie wieże, że Ci się uda!! Przykro mi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszem wiedzieć
eee tam:) gadanie:) poza tym ja się dopiero iczę nie jeść:) więc wszystko powolutku.... no stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszem wiedzieć
Zaczełam pilnować wieczornego jedzenia jakiś tydzień temu... od tego czasu waga wskazuje 1 kg mniej. dużo? malo? nie wiem ale efekt jest więc działam dalej. wczoraj wieczorem : sok z buraka i marchewki, pół pomidora, chyba 2 rzodkiewki, i może z dwa plastry szynki z indyka....? herbata pokrzywowa obiad miałam poźno, więc w sumie to była moja kolacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×