umowilam sie z facetem ale nie chce tam isc :(

poznalam goscia przez internet, umowilismy sie, wydaje sie byc w porządku.. ale ja teraz zaluje ze sie z nim umowilam bo nie chce tego spotkania tak naprawde.. bylam juz na kilku podobnych , kazde bylo beznadziejne.. to przeze mnie.. jestem nudna i małomowna i dlatego nieciekawy ze mnie material na randkę :( napisalam mu to ale on stwierdzil ze nie wierzy ze jest az tak zle.. zamiast sie cieszyc przed spotkaniem ja znow mam stresa ze kolejny koszmar i upokorzenie przede mną :( i sie chcialam zapytac, jak myslicie - czy lepiej jest isc w mojej sytuacji na to spotkanie, czy stchorzyc i dac sobie spokoj .. hmm?

Idź, może akurat :P wypij pare piw przed to będziesz bardziej wygadana :D

podaj gg,cos poradze

Proszę Cię nie bądź żałosna i nie mow że serio mu tak napisałaś:O A tak poważnie to uwierz w siebie, co robisz, czym sie zajmujesz, interesujesz itp? Naprawdę nie masz NIC do powiedzenia? Nie wierzę

na mnie piwo nie dziala :( porzygam sie conajwyzej.

aggie tak mu napisalam.. przeciez nie bede sciemniac .. i serio.. nie potrafie tak o po prostu poznawac ludzi, jestem mega drętwa i nudna i czuje sie gorsza towarzysko od meneli spod monopolowego bo oni przynajmniej sie dobrze bawią :(

ile mozna o pracy mowic.. nikogo to nie interesuje na dluzsza mete.. w koncu to nie rozmowa o prace :/

ale powiedz mi co robisz, jakie masz zainteresowania i ile masz lat a ja Ci napiszę przynajmniej kilka tematów do rozmowy:)

Jeżeli nie chcesz tam pójść to nie idź , nie zmuszaj się . Jeśli jednak jest to tylko strach i lęk przed tym , że źle wypadniesz to idź :) Ubierz się ślicznie , umaluj i uczesz pięknie i idź z podniesioną głową . Wyobraź sobie , że nic nie traci , a natym jednym spotkaniu świat się nie kończy. Pomyśl , że on też nie jest pewny tego czy Ty go zaakceptujesz Życzę powodzenia

samamaaaaaa - jeżeli obawiasz się tylko tego że jesteś nudna...to idź ktoś dobrze doradził ubierz się ładnie...faceci to wzrokowcy:) uśmiechaj się ładnie a może coś zaiskrzy życzę powodzenia

filmik o najnowszych teoriach na temat piramid i opowiedz mu o tym, temat mega ciekawy, zwlaszcza, ze w koncu maja jakas sensowna teorie na ten temat!

aggie- mam 25 lat.. a co do reszty..nie chce tutaj zdradzac szczegolow bo jakby on przypadkiem na to trafil to byl by dopiero wstyd ;p

Autorko, miałam identyczny problem. Poznałam chłopaka na Internecie, świetnie nam się pisało, umówiliśmy się, a gdy nadszedł ten dzień... Prawie stchórzyłam. Zadręczałam się, że jestem nudna, że nie będzie miał o czym ze mną gadać... Prawie zrezygnowałam z tego stresu. Też myślałam o piwie, ale dałam se z tym siana. Bo jakoś... Ogarnęłam się. Pomyślałam, że po prostu tam pójdę i niech się dzieje co chce. Bez oczekiwań, bez wymagań, bez presji. Po prostu żeby zobaczyć człowieka, z którym na GG fajnie mi się pisało. Stwierdziłam, że nie powinnam się na nic nastawiać, że to ma być na luzie. I jeśli mu się nie spodobam, to nic. A teraz... Teraz wiem, że gdybym wtedy nie poszła, nie wybaczyłabym sobie, że nie spróbowałam go poznać. Bo to cudowny facet. Jestem szczęśliwa, że się wtedy ogarnęłam i poszłam na luzie. Byłam trochę onieśmielona, ale tragedii nie było. I bardzo się polubiliśmy :). Autorko, Ty także powinnaś nastawić się tak jak ja. Po prostu idź, nie myśl o tym za dużo i niech się dzieje co chce. Tak "na żywioł". Bo kiedy człowiekowi za bardzo zależy na tym, żeby dobrze wypaść, bardziej się stresuje. Ty po prostu idź poznać tego faceta, z którym rozmawiałaś w Internecie. I podziel się tu wrażeniami jak wrócisz :). Trzymam kciuki.

no pójdę, jak chcecie moge dac znac jak poszlo.. ale znam siebie.. i nie spodziewam sie niczego.. gdyby mialo byc inaczej dawno by bylo.. nie mam 18 lat w koncu :(

daj znać jak poszło - trzymamy kciuki

Pomyśl, że ten facet stresuje się nie mniej od Ciebie:) Poza tym bądź sobą, co ma być to będzie. Na tym jednym spotkaniu Świat się przecież nie kończy

a moze by tak zrobic sobie wal z koldry zamiast tam isc bo nie jestem pewna czy isc na to spotkanie.

ten wal z koldry sie rusza czy to mozliwe zeby ozyl?

a jaki się ubieracie na takie spotkanie i gdzie je organizujecie? nie boicie sie? sama planuje randke przez internet.

ubiore powłoke tzn.jakis kombinezon do tego biale lakierki i ponczochy podkolanowki, nowki funki nie śmigane.

story o wale z koldry to podszyw.. ja zakladam jeansy i jakis sweterek bo zle sie czuje w sukienkach czy cos..