wystawna komunia, drogie prezenty

wróciłam z komunii i wpadłam w depresję, że jesteśmy biedacy rodzinka obecna na tejże komunii spi na kasie, prezenty rzędu 1 tys. - 3 tys. zł na co dzień nie czuję się gorsza, jakoś dajemy radę, ale na takiej imprezie żyć się odechciewa

jeszcze nie tak dawno (12 lat temu) ja na komunię dostałam rower i encyklopedie i byłam szczęśliwa. i w ogóle przeżywałam pierwszą przyjęcie sakramentu itd. a teraz to się ludziom w dupach poprzewracało z tymi prezentami!!!

dzieci pochodzace z biedoty i patologii nie powinny miec komunii.

W kopertach jest?

Dziwna ta wasza mpreza :o u mnei w rodzinie raczej nie mówi sie głośno ile kto dał kasy, jedynie jakie prezenty od kogo :o no ale jak ktoś daje kasę/prezent na "kto da więcej" to potem tylko patrzy kiedy by tu napomknąć niechcący ile dał :p u nas by to podpadało pod elementarny brak dobrego wychowania

I oczywiście prezenty są oglądane po komunii, nie przy gosciach. Ale to troche dlatego że imprezujemy w restauracjach, w domu może by dzieci oglądały.

Polacy z prezentami mają fioła. Ja zajmuję się problemami duchowymi, jestem szczęśliwy i zdrowy. A głupcy niech zajmują się prezentami.

Ludzie , co się z wami dzieje. Przecież to ostatnie prostactwo liczyć kasę z kopert przy gościach. Jeszcze 9-cio letnie dziecko dziecko to robi?

przeciez to wy tu macie buraczane wynikajace z hipokryzxji , debilstwa, nienawisci i pogardy wobec siebie problemy , ktore wyrazacie nawet w temacie uroczystosci dot. Dzieci.

dziecko powinno dostac jakis prezent ale chyba nie o prezenty chodzi..choc ostatnio odnosze wrazenie ze komunia powinna miec miejsce w pozniejszym wieku bo te dzieci nie maja pojecia co to wogole jest..

lecz sie dziadku

dziewczynka liczyla, bo chciala....

Tak troche nietaktownie,nieuważasz? 3000 to ostre przegięcie. Ja nie jestem biedna a dałam znacznie mniej jako chrzesna-i tak wydawało mi się b.dużo. Ja myśle że my dorośli też je nakręcamy- komunia to już nie sakrament a szpan. A jeśli chodzi o 'bogactwo' innych-nie jest to czasem-zastaw sie a postaw się?

No to się miała czym na drugi dzień w szkole pochwalić! A przecież właśnie o to w tym cyrku chodzi.

A ja na komunii miałam jednego gościa, jeden prezent(rower) i byłam szczęśliwa. Sakrament mnie nie wzruszył bo kościoła nigdy nie lubiłam ale 8-latce nikt głosu nie dawał. I nic mnie obeszło czy jak się dzieciaki kasą chwaliły bo żadne tych pieniędzy później nie widziało.

I myślę że żadne dziecko komunia nie obchodzi, a prezenty i kasa. To zwykły cyrk.

Tak troche nietaktownie,nieuważasz? ja najchętniej bym o tej kimunii zapomniała

No i prawidłowo-olej to;-) ja strasznie się wściekałam jak mały zaraz jak wszedł do domu zaczął prezenty ogladać... Ale oleję-wina dorosłych w tym moja. Dzieciak nawet nie jarzy o co kaman,a wydawało mi się że nie jest rozpieszczony. Poracha.

najbardziej fascynuje mnie zjawisko, że w internecie przy okazji tego tematu prawie każdy się zgodzi, że wystawna komunia to cyrk, a jednak ktoś te imprezy urządza. Na "pocieszenie" autorce powiem, że te osoby wcale nie muszą być jakś zabójczo bogate, tylko pewnie odkładały, zapożyczały się, wzieły prezenty na raty i może w duchu psioczą na tą komunię i wydatek ale nie potrafią wyłamać się. Kiedyś wszyscy dostawali rower czy zegarek i mieli imprezę w domu, ok.: ale przecież rodzice tych dzieciaków, ci którzy dziś kupują quady, też mieli skromną komunię na ogół.

My na komunie w ubiegłym roku dawaliśmy 200 złotych. Uważam, że to odpowiednia suma. Kto daje drogie prezenty na komunie jest dla mnie debilem. Np. matka chrzestna dała małemu to - http://prezentmarzen.com/dzien-na-jachcie-zajecia-z-zeglarstwa-2.html i był zadowolony. Wcale nie trzeba wydawać majątku.

Przedmówco - za moim czasów też tak było, ale w tym roku kiedy byliśmy gośćmi komunii to kupiliśmy cały roczny kurs tenisa ziemnego, ale wcześniej to dogadaliśmy z rodzicami. Pakiet z Prezent Marzeń - i został wykorzystany.