Mój facet zachowuje się nie fair aby mieć dzieci - poradźcie

Mój mąż od jakiegoś czasu chce mieć dziecko. Ja mam 25 lat, on 26. Nie mam stałej pracy, ale tymczasową i zajście w ciąże wiązałoby się najprawdopodobniej z jej utratą. A trzeba zaznaczyć, że swoją pracę bardzo lubię, jestem z niej zadowolona i bardzo nie chciałabym jej stracić. W naszym regionie jest przy tym bardzo trudno o dobrą pracę. Dzisiaj mój mąż z premedytacją skończył seks we mnie, mimo że tego nie chciałam i że teraz są duże szanse na zajście w ciążę. Wytrąciło mnie to z równowagi. Nie wiem w jaki sposób mam z nim rozmawiać, myślałam, że jasne jest, że z dzieckiem jeszcze trochę poczekamy, a tu takie numery... Co byście zrobiły dziewczyny w takiej sytuacji? Mam się obrażać, próbować z nim rozmawiać czy co? Bo już naprawdę nie wiem... Dziękuję za wszystkie rady

może zacznij stosować antykoncepcję?

jakiś dziecinny ten twój mąż-dziecko to decyzja wspólna,teraz musisz poczekać do miesiączki,gdyby okazało się że to nie ciąża poszłabym do lekarza po tabletki antykoncepcyjne i oczywiście nic nie mówiąc mężowi bym je brała.

Ty nie chcesz mieć teraz dziecka. On chce mieć teraz dziecko. I polegasz na stosunku przerywanym jako metodzie antykoncepcyjnej? :o Głupota ludzka mnie czasami przeraża.

Na Twoim miejscu od razu poszłabym do ginekologa po tabletkę "po". Jeśli chodzi o Męża to musisz z nim porozmawiać , jeśli nie zrozumie to albo abstynencja albo tableki antykoncepcyjne w tajemnicy. My mamy podobną sytuację, że Mąż już chce potomstwa a ja jeszcze nie ale mam to szczęście , że Partner szanuje moje zdanie i cierpliwie czeka.

jak nie chcesz dzieci to bierz tableyki,plastry,spirale itp nie zyjemy w sredniowieczu wtedy jest fajny sex bo do konca i bezpieczny bez stresu