Prosze o odpowiedz.Czy kolega sie obrazil na mnie??

chcial mnie zeswatac , tzn podobalam sie jego przyjacielowi ale powiedzialam ze nic z tego od tamtego czasu nie odzywa sie do mnie,albo traktuje mnie chlodno,az sie odechciewa(jesli sama sie odezwe). dodam ze zalezy mi na tej znajomosci z kolegą bo zawsze dobrze sie dogadywalismy a teraz wychodzi na to ze nie wiem - ma focha czy coś, bo co bym nie aranzowala rozmow to nigdy nie wychodzi a wczesniej cieszyl sie jak napisalam, sam zagadywal,potrafilismy cale dnie przegadac

podnosze

a niby to dlaczego?;)

hmm no tak ale wlasnie tyle co go znam i na ile to raczej nie pozwala mi sadzic ze jest idiota, wrecz przeciwnie i zastanawia mnie to zachowanie...

bedzie udawal ze jest ok :P od niego sie nie dowiem