Wylałam na męża puszkę piwa

tak mnie w*wił .

od pt pije no i nie wytrzymałam

o kurwa, biegnie na mnie z nożem niech ktoś zadzwoni po policje!!!

dobrze, ze mu kosy nie sprzedalas :d

Wstał z fotela z taką miną ...myślałam,że mnie uderzy za to :-(

ja piłem od środy. Dziś rano przestałem. Ale żeby żona była zła z tego powodu? Nie :)

,,puściły mi nerwy.............. o k**wa, biegnie na mnie z nożem niech ktoś zadzwoni po policje!!!" Podszywie, to nie ten typ:-) nie lata z nożami

On zlizuje to piwo :O

,,informatyk___ ja piłem od środy. Dziś rano przestałem. Ale żeby żona była zła z tego powodu? Nie" A ja byłam, bo są pewne granice. On jak zacznie to tydzień leczy się.Nie może pić.

,,On zlizuje to piwo" Nie zlizuje, drugie otworzył.

spoko, byłem na wycieczce. Bo generalnie to nie piję kilkunastu piw i wódki w kilka dni hehe.

Muszę coś z tym zrobić, ale nie wiem od czego zacząć. Najgorsze jest to,że on nie widzi problemu w swoim piciu

autorko, ale stracil w twoich oczach na meskosci, dlatego ze ci nie oddal ??

informatyk___ On wódki nie pije. Upija się piwem. W zasadzie to po pracy zawsze pije piwo, ale jeśli przekroczy limit to potem upija się przez kilka dni

buuu))))) autorko, ale stracil w twoich oczach na meskosci, dlatego ze ci nie oddal ?? Nie. Dlaczego? Gdyby mnie uderzył to byłby to pierwszy i ostatni raz. On o tym doskonale wie.

Nic z tym nie zrobisz, dla niego zawsze alkohol będzie najważniejszy. Takie ścierwa to powinno się tępić a nie pomagać.

Nie mogę na niego złego słowa powiedzieć, ale...niestety od jakiegoś pół roku coś się z nim dzieje niedobrego...

dominik1000 Nic z tym nie zrobisz, dla niego zawsze alkohol będzie najważniejszy. Takie ścierwa to powinno się tępić a nie pomagać. Jestem z nim 20 lat, więc wiem jaki jest. Nigdy nie nadużywał alkoholu. Dopiero od jakiegoś pół roku.

Jakby był taki super to by nie chlał. Twój mąż to zwyczajny alkoholik nieudacznik i tyle.

Dominik Alkoholik to się zgodzę. Sama to zauważyłam, że jest jak ja bym to nazwała ,,początkującym alkoholikiem". Dlatego tu weszłam, aby uzyskać jakąś radę ... Ale,że jest nieudacznikiem to się nie zgodzę.

Dziś nie będę spała w sypialni, tylko w salonie :-( Rano zapewne wstanie, będzie mu wstyd i przez tydzień, może dwa nie będzie pił.Ale znowu trafi się okazja np jakiś grill i wszystko od nowa...

To zwykly pijak, rozpije się jeszcze bardziej, zobaczysz.

,,To zwykly pijak, rozpije się jeszcze bardziej, zobaczysz." Tego się właśnie obawiam i nie mogę do tego dopuścić. Tylko jak?

Zrozum że takim ludziom się nie pomaga.

To co mam zrobić? Przekreślić 20 szczęśliwych lat życia?

Pozwolić mu się całkiem stoczyć, a samemu zacząć nowe życie bez niego.

Ja jednak chyba nie odpuszczę, przynajmniej spróbuję zawalczyć. To chyba jeszcze nie ten etap...Jeśli się nie uda to trudno...niech się stacza, ale beze mnie...

Tylko jak zacząć to życie od nowa jeśli my nawet razem pracujemy...

hahaha! :D pewnie wyglądało to jak na tym filmie z youtuba: http://tinyurl.com/7jysmfa :D

Byłoby łatwiej, gdyby mnie wyzwał, uderzył. Wtedy nie ma zmiłuj się. Tylko on tego nie zrobi, bo wie ,że mogę wszystko wybaczyć, ale nie to...