Mój facet ma coraz mniejszą ochotę na sex. Dlaczego?

Mam 18 lat, mój facet 22 i jesteśmy ze sobą od dwóch lat. Na początku, kiedy straciłam z nim dziewictwo uprawialiśmy sex przy każdej okazji, w różnych miejscach. On nie miał problemu ze wzwodem, nie musiałam nad tym pracować. Teraz coraz rzadziej ma ochotę na sex, już nie wychodzi pierwszy z inicjatywą, a żeby go rozbudzić muszę się naprawdę postarać. Uprawiamy sex 1 w tygodniu ( czasem mam wrażenie jakby robił to z poczucia jakiegoś obowiązku) i może to nie jest mało ale skąd ta zmiana? Chwilami czuję się nieatrakcyjna, bo może znudził mu się sex ze mną. A może zniechęca go to, że jeszcze nie potrafię osiągać orgazmu? nie wiem, pomóżcie. Nie jestem żadną kłodą w łóżku, lubię dominować. Z chęcią też spróbowałabym nowych rzeczy tylko niestety jemu się nie bardzo chce.

Seks dla facetow jest znacznie mniej przyjemny niz dla kobiet, a przy tym duzo bardziej meczacy. Nie masz co sie dziwic ze tak jest

Muszę cię zmartwić facet posuwa albo inna laskę albo całkiem przestałas mu się podoba a i jeszcze jedno to że nie masz orgazmu to nie twoja wina skoro gość fuszerke odpierdala pozdro

Za orgazm u kobiety odpowiada przede wszystkim ta kobieta. To kobieta musi sie nauczyc przezywac orgazm, facet sie za nia nie moze tego nauczyc

Tak ale jeżeli facet robi całkowitą olewke w łóżku to w jaki sposób kobieta ma być podniecona a bez tego orgazmu na pewno nie będzie

przychylam się zasadniczo do wypowiedzi nortona. chyba koleżkę coś innego już bardziej zajmuje/excytuje bo za młody jest na uwiąd starczy. jak bym Ci miał coś serio radzić(co nie przychodzi mi łatwością;)), to zasuń mu jakąś perwersję, zaintryguj go trochę, np. zapodaj mu klasyczny banalny gryps że widziałaś na youporn jak duży czarny z dużym czarnym posuwał bladą dupcię że aż musiałaś ściszyć i że zrobiło Ci się jakoś dziwnie tęskno;)

przychylam się zasadniczo do wypowiedzi nortona. chyba koleżkę coś innego już bardziej zajmuje/excytuje bo za młody jest na uwiąd starczy. jak bym Ci miał coś serio radzić(co nie przychodzi mi łatwością;)), to zasuń mu jakąś perwersję, zaintryguj go trochę, np. zapodaj mu klasyczny banalny gryps że widziałaś na youporn jak duży czarny z dużym czarnym posuwał bladą dupcię że aż musiałaś ściszyć i że zrobiło Ci się jakoś dziwnie tęskno;)

przychylam się zasadniczo do wypowiedzi nortona. chyba koleżkę coś innego już bardziej zajmuje/excytuje bo za młody jest na uwiąd starczy. jak bym Ci miał coś serio radzić(co nie przychodzi mi łatwością;)), to zasuń mu jakąś perwersję, zaintryguj go trochę, np. zapodaj mu klasyczny banalny gryps że widziałaś na youporn jak duży czarny z dużym czarnym posuwał bladą dupcię że aż musiałaś ściszyć i że zrobiło Ci się jakoś dziwnie tęskno;)

sory za tą multiplifikację;)

"np. zapodaj mu klasyczny banalny gryps że widziałaś na youporn jak duży czarny z dużym czarnym posuwał bladą dupcię że aż musiałaś ściszyć i że zrobiło Ci się jakoś dziwnie tęskno" A co to zmieni? Stres, przemęczenie, zaburzenia hormonalne lub inne problemy zdrowotne, już Cię nie kocha, rucha inną itd. itp. "Uprawiamy sex 1 w tygodniu ( czasem mam wrażenie jakby robił to z poczucia jakiegoś obowiązku) i może to nie jest mało" To jest mało.

oj może masz rację perwersja ale brzmisz tak nieznośnie serio;) a może perwersyjnie serio?;) ciupciuś ma się udać do endokrynologa albo psychteerpełty najlepiej rodzinnego?;) i wtedy mu stanie? ee, nadal myślę że inna go już kręci;)

"Stres, przemęczenie, zaburzenia hormonalne lub inne problemy zdrowotne, już Cię nie kocha, rucha inną itd. itp. " Kochamy się bardzo. Może to już nie jest tak emocjonalne jak na początku, ale dalej jest prawdziwe. Zdrada też nie jest możliwa. Myślę, żeby o tym z nim porozmawiać, tyle że o ile znam męskie ego, to raczej niczego się nie dowiem. Właśnie. A może to właśnie brak emocji w związku jest powodem tego problemu...?

"Zdrada też nie jest możliwa." Blablabla.