Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa33

słodkości do mdłości :P

Polecane posty

Doniesła.. :D Desperado i Somersby, Warka Strong, Żywiec i Tyskie.. Żadne tam Turboptysie.. to dla cieniasów spod Monopolowego :classic_cool: Jak sie rabota do 18 ej na Wysuniętej Placówce, a potem czeka na lokalnej Płoszczadi Pobiedy na a-to-łobuz ponad godzinę, bo nie raczył przyjechać.. Grrrrrrrrrrrrrrrrrrr.. A mój Przyjaciel wsiadł sobie na swojego Ścigacza i.. po prostu myknął.. Pomachałam mu przednią łapą.. bo przystanek pod jego pracą akurat zaatakowałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo Uboga!u nas pelna gotowosc poszukiwawcza,jeszcze tego Kazia nie slyszelismy.dzieki.do tylu jestesmy z kultura(i sztuka;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie brzuch boli.... ....odchorowywuje rozciaganie bebna obiadem;( ale takom dobrom rybem jadlam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weź se Citropepsin.. jak tam go macie w Krainie Deszczowców.. :P A jeśli nie, to niech Ci goście z Macierzy przywiozą.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..Co do motoru - Rycerz ma Hondę Super BlackBird.. :D Ale lepiej ćśś, bo zaraz dostanem kapciem od Pół-kowniczki.. :P ..I tak wolę Yamahę 1500 Midnigt Star mojego Przyjaciela.. :) To jest dopiero Silnik i Maszyna.. jak czołg.. :P Do roboootyyy.. "..Nierozłączne Siostry Dwie.. MŁODZIEŻ i SP"... :D :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja Wam powiem o co chodzi z tym prasowaniem. kiedyś też ie prasowałam. a teraz robię to regularnie- kilka szmatków dziecięcych- swoich nigdy. bo zauważyłam, ze te same szmaciska wyglądają dużo lepiej- czasem nawet jak nówki, jak je się praśnie. a w takich gnieciuchach to mi te dzieci moje bidulowo wyglądają. a wolę już prasnąć hurtowo- bo przed założeniem mi się nie chce. i wyprasowane łatwiej w szafie upchnać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzina mi zdrowieje. f. wtrącił nawet wczoraj dwie łyżki zupy i dwa gryzy chleba. i pomyśleć, ze ja tydzień temu myślałam, że mam chude dziecko:O teraz można na nim uczyć się anatomii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, jest tu jakiś klubik kur domowych czy coś. też dziewczyny się schowały bo były gnębione:) żarcie daje schronienie i bezpieczeństwo uciśnionym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to git, że z dzieciami już lepiej. Teraz pewno f. będzie musiał nadrobić straty jedzeniowe więc lada moment wyczekuj jak będzie pochłaniał większe ilości niż zwyle. Przynajmniej u mojego tak było po biegunkowo-rzyganiowych przygodach. Kawa by się przydała, bo dzieć budził się kilka razy w nocy wołając mnie i twierdząc, że po jego łóżku chodzą krokodyl, lew, tygrys i pełza wąż :D Na szczęście szybko zasnął z powrotem jak zobaczył że to tylko ucho misia Kuby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł :) Patris - pizza o 22??? Daliście ją radę zjeść? a jakie sny po niej były? ;) Mini - ja też prasuję, choć wiem, że nie jest to tutaj popularna czynność. Polubiłam przy okazji ciuszków młodej, a kiedyś nie cierpiałam. Aż strach pomyśleć, że co jeszcze kiedyś może mi się zdarzyć polubić z czynności domowych :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie chce sobie wyobrażac młodego takiego wychudzonego. Pamiętam jak mi młoda wychudła zauważalnie podczas choroby, ale ona akurat miała z czego zrzucać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze myślałam że f. samą skóra obleczony:D myliłam się:) Ja też kiedyś nie znosiłam prasowania- zresztą chyba tu pisałam. a teraz to nawet moze być- tylko nie w takich ilościach:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
garów nienawidzę myć, więc się cieszę, ze wkrótce będzie zmywara :) Ja lubię te prace, które dają efekt i prasowanie tak ma. Najlepsze są zasyfione okna, bo od razu widać włożoną pracę :D A przecieranie kurzu, czy mycie podłóg jest bez sensu. No chyba, ze bym zapuściła warstwę na centymetr. Ale na to się jeszcze nie odwazyłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też lubię jak widać efekt. np. odkurzanie dywanu- bo mój pies zostawia na nim grubą warstwę kudłów i po odkurzaniu wygląda jak nowy. ja też wkrótce dorobię się zmywary. póki co moją zmywarą jest mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie całe życie był mąż, a od jakiegos czasu tez syn ;) Ja zastosowałam u siebie skuteczną zasadę, ze kto gotuje ten nie zmywa. A oni nie potrafia gotować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś ty. ja nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam jakieś sensacje żołądkowe. chociaż... 2 dni przed ślubem mnie mdliło i bałam się że mnie rozłoży. to było 5 lat temu. a wcześniej też nie pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heeej! Wstalysmy z Lalka przed 9.a wygladam jakbym nice nie spala:O dalej mnie boli,tylko nie tak intensywnie.wczoraj po cudownym napitku Polowka-czyli wrzacej czarnej herbacie sypanej brzuch oddelo,ale bolalo dalej.myslalam ze to jajnik(ktore czesto dokuczaja jak podziebie)ale to nie to.to cos wyzej po prawej stronie takie tepo-obolale:( Najchetniej bym sobie rzygnela I postal spac dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×