Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość efsgfhbrhv

wiecznie go nie ma- mam już dość

Polecane posty

Gość efsgfhbrhv

Mój facet pracuje do 15, a ostatnio codziennie po pracy jeździ na jakieś "fuchy", wraca w nocy, ja sama cały dzień siedzę z dzieckiem, wnerwia mnie to tym bardziej, że od kilku miesięcy szukam pracy i nic, czuję się jak jakaś kura domowa, nie mam żadnych przyjemności z życia, nie robię nic dla siebie, on ma swoje hobby, jeździ na treningi, mecze, a aj tylko siedzę z dzieckiem, mam już dość tego posranego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super macie wspomnienia
a mówiłaś mu to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .mastes
a co nas to kurwa obchodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuje5u
witaj w klubie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja tu k......... robie
komu to mowisz ja siedze za granica i nie mam pracy wez zycie to jest jedno wielkie gowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem co czujesz, też tak czasem mam. ty to masz jeszcze szczęście ze możesz się z facetem dogadać i da ci jeden dzień w tyg. wolnego żebyś mogła pujść na jakieś zajęcia czy siłownie. mój pracuje na dwie zmiany więc wszelkiego rodzaju zajęcia cykliczne odpadają. a tak chętnie poszłabym na jogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajca jak berety
takiego se faceta znalazlas ze traktuje cie jak sprzataczke i babe do wychowania dzieci teraz siedz na dupie sama wybralas taka droge w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efsgfhbrhv
mówiłam mu to już nie raz że ja nie robię nic dla siebie a on jak nie pracuje to jedzie na trening czy na mecz i jest zadowolony z życia. Ja mam już tego dosyć, czuję że mnie to psychicznie wykańcza, siedzę tu jak w klatce. Przykład z ostatniej chwili: miał być dzisiaj po pracy w domu i mieliśmy wspólnie gdzieś wyjść z córką. Zadzwonił przed chwilą, że jednak jedzie na robote i wróci wieczorem. Noż k*rwa mać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super macie wspomnienia
a co on na to jak mu to mówisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co smęcisz
sama zaszłaś w ciążę z tym facetem, to niby czego się spodziewałaś ? myślałaś że on będzie się zajmował dzieckiem zamiast ciebie a ty będziesz chodzić na jogę,, kursy doksztalające i do fryzjera ? chyba oczywiste jest że facet zarabia a kobieta zajmuje się dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efsgfhbrhv
On twierdzi że pracuje i zarabia na nas- ok, rozumiem to. Tylko że jak nie pracuje, to znajduje sobie inne zajęcie, poświęca czas dla siebie, dla swojego hobby. A ja ciągle tylko zajmuję się dzieckiem, chciałabym pójść do pracy, szukam już od dawna, wysłałam dziesiątki CV, ale żaden pracodawca się do mnie nie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co smęcisz
faceci gdy ich spytać to niby chcą dzieci ale tylko tak gadają bo wiedzą że i tak opieka spadnie na kobietę żaden facet wprost nie powie że nie chce opiekować się dzieckiem, woli zrzucić to na pracoholizm lub spierdalać z domu po pracy na treningi naiwna jesteś nie ma co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efsgfhbrhv
Ale to też jest jego dziecko i kiedy nie pracuje mógłby się nim zająć. Ja też mam chyba prawo odpocząc, wyjść gdzieś.. Na dzisiaj umówiłam sie z siostrą że pojedziemy gdzieś rowerami, on miała być dzisiaj w domu, ale oczywiście zadzwonił że wróci wieczorem. Ma gdzieś moje plany i potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co smęcisz
to on w ogóle nie wraca na obiad ? jeśli wraca to postaw go przed faktem dokonanym, gdy przyjdzie na obiad oświadczasz że wychodzisz i robisz to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efsgfhbrhv
Z jednej strony ma rację- zarabia. Ale mnie dobija to siedzenie w domu sama z dzieckiem, brak pracy, tylko gotowanie, pranie, sprzątanie. A on wraca po 22 i jeszcze oczekuje zajebistego seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efsgfhbrhv
Właśnie chodzi o to, że on nie wraca do domu. Dopiero późnym wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co smęcisz
boże kobeito, obudź się niby jak sobei to przedtem wyobrażałaś ? jak w reklamie ? sielanka i miłość, partnerstwo i wsplna opieka ?! kto Ci taką iluzję wmówił ? w rzeczywistosci faceci są leniwi i egoistyczni, reagują fochem na jakiekolwiek wymagania, zakazy i obowiązki odpowiedz sobie lepiej na pytanie czy przedtem twój facet pomagał Ci np w obowiązkach domowych, zakupach, gotowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co smęcisz
no to masz odpowiedź, on nie chce wrócić do domu by nie musieć zajmować się dzieckiem za ciebie....woli zjeść byle co na mieście niż ryzykować że wróci na obiad i zoabaczy twój kolejny foch i pretensje że nie zajmuje się dzieckiem, że nie pozwala ci nigdzie wyjsć itp wraca wieczorem gdy już nakarmisz, wykąpiesz i położysz dziecko spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super macie wspomnienia
ale co on na to jak mu mówisz że chciałabyś też gdzieś wyjść, mieć jakieś hobby, itp. Czy powie np. to idz a ja zajmę się dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja cie rozumiem,masz prawo do tego aby spedzic fajnie czas,zrobic cos tylko dla siebie i nic w tym zlego nie widze.Musisz z nim na spokojnie porozmawiac,powiedz,ze juz tak dluzej nie mozesz,ustal jakis dzien,niech bedzie twoj (popoludnie) i wtedy zajmiesz sie soba a on dzieckiem.Nie wierze,ze jednego takiego popoludnia facet nie wygospodaruje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efsgfhbrhv
Jak mu tak mówię to on się wścieka, że "przecież pracuję na nas". Ostatnio coraz częściej wypomina mi to że nie mam pracy. Uważa że jak siedze w domu to "jestem wypoczęta bo nic nie robię a on zapieprza żeby nas utrzymać". Dlatego jeszcze bardziej załamuje mnie to że nie mam pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efsgfhbrhv
Było ustalone że jeżeli on dwa razy w tyg. ma treningi to ja dwa razy w tygodniu umawiam się z siostrą lub koleżanką i wychodzę a wtedy on zajmuje się dzieckiem. Tylko że on wtedy kiedy ma trening akurat nie jedzie na robotę, a w te dni kiedy to ja mam wyjść nie wraca do domu tylko jedzie niby na fuche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet sie ewidentnie miga od opieki nad dzieckiem moim zdaniem...porozmawiaj spokojnie,niech zostanie z dzieckiem popoludnie cale to zobaczy jaki to luksus i lezenie do gory brzuchem:D moj maz zostaje z corka gdy ja chce gdzies wyjsc i wie jak smakuje taka opieka nad maluchem wiec nigdy mi nie mowi,ze ja siedze tylko na tylku podczas gdy on jest w pracy! czy twoj zostal kiedys z dzieckiem sam wogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co smęcisz
laska, on ka cię w dupie, po prostu i żadne gadanie i proszenie nic nie da faceci rozumują w ten sposób: ja pracuję, ja daję kasę więc ja ustalam zasady....a jak Ci sie nie podoba to zaraz tekst że ty nie pracujesz tylko że gdybyś nie miała dziecka to byś przecież nie siedziała na jego utrzymaniu...no ale to przecież nieistotny szczególik w tej dyskusji.... tak samo nieistotny jak to że dziecko jest wspólne i to że gdyby nei jego udział to by go nie było....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i co smecisz - chyba cie twoj facet wkurza co? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efsgfhbrhv
Kiedyś parę razy mu się zdarzyło z nią zostać, ale to było dawno temu.. Już nie pamiętam kiedy ostatnio był z nią sam. Moim największym marzeniem jest uniezależnić się od niego finansowo, wtedy już nic nie będzie mógł mi wypomnieć. Rzeczywiście zrobił sobie ze mnie niewolnicę, ale co ja na to mam poradzić że on ciągle bierze jakieś nadgodziny i wraca dopiero wieczorem do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze przykre to co piszesz...tak nie moze byc! macie dziecko razem, razem go chcieliscie zapewne a teraz sie okazuje,ze on nie dojrzal po prostu! ucieka w prace..moze porozmawiaj z nim na spokojnie i zapytaj dlaczego tak robi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wynajmij kogoś do opieki i wyjdź, a męzowi przedstaw rachunki do zapłacenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efsgfhbrhv
Poza tym on w domu nie robi kompletnie nic- posprzątałam cały dom w sobotę, a on miał umyć podłogi- nie umył. Wczoraj zrobiłam obiad w czasie kiedy on leżał do góry brzuchem przed telewizorem, miał umyć naczynia po obiedzie- naczynia stoją do teraz w zlewie i będą pewnie stać dopóki ja ich nie umyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja chce wrocic do pracy po macierzynskim,rzadnych wychowawczych nie chce brac,bo roznie sie to potem konczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×