seks na jeźdzca, pytanie do mężczyzn ...

Mój były partner mówił mi że jak na nim siedzę podczas seksu to żeby poruszała się góra dół bo posuwanie się przód tył nie daje mu żadnej przyjemności. Teraz spotkałam faceta który przy ruchach przód tył czuje większą przyjemnośc niż przy góra dól. Jak to jest i kiedy facet czuje większą przyjemnośc przy tej pozycji ???

kazdy czyje inaczej przy tych samych pozycjach jedni wolą to inni tamto i to jest fajne

góra dół bo na boki to niby co pobudzisz, musi byc tarcie !

kihujka spróbuj kucnąć nad nim, nadziać się i tak ujeżdżać, on niech pomaga Ci rękami unosić się bo za długo nie pojeździsz bo nogi się zmęczą ale tak jest bosko;)

a jest jakaś przyjemnośc przy zwykłym posuwaniu się w przód i w tył a nie skakaniu na faceci jak na trampolinie ?

dodałbym jeszcze żebyś się nie odchylała zbyt do tyłu bo wtedy łamiesz facetowi wzwód;)

hmm a jak się pochylam mocno do przodu tak że prawie się na nim kładę i on zaczyna się ruszać ? Czy wtedy go może coś boleć ?

Złamania zdarzają się bardzo sporadycznie ;) Najprościej jest komunikować się z nim w trakcie.

a więc tak ojjaktoniedobrze: zależy czy siedzisz na nim pupką do jego godnej fizjonomii czy odwrotnie. jeśli patrzycie sobie pożądliwie i namiętnie w oczka to pochylając się swoim zadartym noskiem do jego orlego nosa przyjmujesz pozycję równoległą do jego wzwodu więc powinno być anatomicznie okej;) w sumie tu chodzi o geometrię;)

A jeśli siedzisz odwrotnie to uważaj, by nie wyrżnąć swym zadartym noskiem w jego chropawe kolanko :)

pod moją ostatnią wypowiedź ktoś się podszył ale nie mu bozia zdrowie da;)

To jest pozycja przybierana dla przyjemności kobiety. Więc zastanawiaj się raczej, przy jakich ruchach Tobie jest wygodniej. Sporo grupa kobiet potrafi w ten sposób dojść ale raczej przy ruchach posuwistych - po prostu łechtaczka ociera się o zarost mężczyzny.

dziwny jest ten pogląd kichujka; przecież w pozycji na jeźdzca kobita jest odchylona od łona, w niektórych przypadkach zarośniętego łona faceta. pozycja na misjonarza sprzyja bardziej uciskowi łechtaczki. ty kichujek to pisałeś maturę z matmy, czy po prostu sobie coś imaginujesz?;)

Zgadłeś! Pisałem maturę z matmy! Cholera, jak na to wpadłeś? Co prawda było to prawie 30 lat temu ale tak było... Twój pogląd jest jeszcze ciekawszy: jak kobieta może być odchylona od łona w pozycji na jeźdźca? Że niby może się odchylić do tyłu? No niby może mocno się odchylić do tyłu, ale po co? Jak jej wtedy będziesz cycki miętosił? Pozycja na misjonarza może czemuś sprzyja, ale jest wtedy rzaczej ruch posuwisto-zwrotny a nie ocierający łechtaczkę a ponadto jak kobitka na górze jest to może dobrać tempo i zakres ruchów taki jak jej najlepiej pasuje. Ponadto te cycki - co nie jest bez znaczenia. Oraz fakt, że facet się mniej męczy więc w większości wypadków może dłużej wytrzymać. Egzaminy ustne zdałem celująco.

malefic czytajac co napisales uznalam,ze jestes chory umyslowo. pozdrawiam.

malefic czytajac co napisales, uznalam,ze jestes chory umyslowo. pozdrawiam.

to prawda na jeźdzca jest merana lechtaczka

Ok... ja Panów pogodzę. Jestem płci żeńskiej, na jeźdźca to moja ulubiona pozycja. Jestem niska, partner wysoki (z długimi łapami). Uwielbiam się odchylać do tyłu a on nie ma problemów z dosięgnięciem cycka. Pytanie - o co chodzi z tym łamaniem erekcji??

No właśnie. Dzięki. Tak sądziłem, że wiele kobiet bardzo lubi tę pozycję. To łamanie - no cóż, zwłaszcza, gdyby kobieta próbowała ruszać się góra-dół (zamęczyłaby się na śmierć przy tym), to czasem fiutek mógłby się wysunąć a potem ona ciężarem ciała mogłaby na nim usiąść nie trafiając w otwór. I może dojśc do kontuzji. Zdarzyło mi się to ze dwa razy ale bez dużych konsekwencji. Jak nie będzie się wyczyniać strasznych wygibasów to ryzyko minimalne.

kolego celujący w dziedzinach ścisłych; w pozycji na jeźdzca kobita jest w układzie zasadniczo prostopadłym w stosunku do ujeżdżanego. a więc jak jej łono ma być równolegle a tym samym być w full kontakcie z drugim łonem?;) co do cycków, patrz wyżej opinię kobiety;), jeszcze mogę dodać że zakładam że cały akt nie musi odchodzić wyłącznie li tylko w takiej pozycji, tak czy owak może masz za krótkie ręce, a jeśli nawet to jeszcze gorzej jak byś miał za krótkiego;) rispekt;)

No ja od lat jeżdżę góra-dół, odchylona. Mogę tak jechać godzinę (mam naprawdę silne nogi) i jeszcze mi się nie zdarzyło "zgubić" partnera. Acz będę to miała na uwadze. Dzięki :)

:-) Czyli kobieta ma łono równoległe do kręgosłupa, tak? I jak usiądzie na mnie to moje łono (również równoległe do kręgosłupa) będzie prostopadłe do jej łona w związku z czym zetkną się w jednym punkcie a to za mało, żeby się ocierać? I - oczywiście - w pozycji na jeźdźca kobieta nie może się pochylić do przodu i oprzeć na swoich rękach? Przez co zmniejszyłaby nieco prostopadłość naszych łon i zwiększyła powierzchnię ocierania? Faktem jest, że nie mam łap jak u małpy i nie sięgam we wszystkie możliwe miejsca naszego łóżka. Od dziś wiszę codziennie po 2 godziny na gałęzi, żeby wydłużyć łapska.

Zawsze możesz smyrać nogą, tam gdzie ręką nie sięgniesz :)

Będę ją stopami ciągnął za włosy! Ale będzie jazda!

jezu kichujek; to może inaczej, łono kobity jest bardziej prostopadłe czy równoległe do łona faceta w pozycji konnej(łatwiej pisać)? jak stoi kobita(możesz to sobie wyobrazić?;); to jej łono jest równoległe do jej ciała, wystaje jej jakoś w przód? kurcze, może na maturze nie miałeś zadań z geometrii, twoje szczęście, ale mówię: zasadniczo, bowiem pozycja konna umożliwia ruchy które stworzą pozycję dwóch łon bardziej równoległą( zaznaczam tylko bardzie) ale przecież łechtaczka jest na górze cipki więc to nie jest idealna akurat pozycja dla jej stymulacji..:( ty, kichujek, dajmy se spokój z twą maturą; ty w ogóle się bzykałeś konno?;) bo mam wątpliwości;)

Cholera, czy kąt łon sumuje się w sinusach czy w tangensach?! I gdzie ty masz to łono, żono?! Robiłaś mnie w konia przez tyle lat?! Ten młody człowiek cię zdemaskował! Z nami: koniec!!! I wiedz, że wszystkie moje orgazmy udawałem!!!