Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość naninnka

własnie zaprzepasciłam życiową szansę?

Polecane posty

Gość naninnka

nie wiem czy dobrze zrobiłam. Wczoraj znalazłam oferte pracy dla pielegniarki. Pojechałam dzis na rozmowe dowiedziec sie co i jak. I mówia ze mnie przyjma. Ale ja cały czas myslałam ze bede pracowala po 8 godzin. a tu sie okazuje ze po 12. ale mysle sobie: co tam dam rady. i sie zgodziłam. Dodam ze mam male dziecko (7 miesiecy). Jeszcze raz w domu to przemyslam. Moja córeczka nie przesypia nocy, bede chodzila spiaca. chociaz mąż by sie nią zajął to ja po nocach musze sie zdrzemnąć i nie dam rady funkcjonowac. Pojechalam wiec jeszcze raz odebrac papiery i powiedzialam ze rezygnuję. Nie wiem czy dobrze zrobilam. A wy jakbyscie zrobili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .mastes
PIEPRZONY NIERÓB!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naninnka
no powiedzcie zuzia nie zasypia z nikim innym jak ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest łatwo...
lepiej było zacząć pracę a najwyżej potem by się okazało czy dasz radę lub ewentualnie przestawienie dziecka czy opiekunka. Dla mnie to jasne jak słońce. Zawsze można potem iść na chorobowe czy opiekę a tak masz wielkie g... Głupio zrobiłaś no ale która baba mysli logicznie...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naninnka
ale to umowa zlecenie - nie ma chorobowego ani nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×