mój jadłospis, moje odchudzanie!

zaczynam, najpierw chce zmienić moje nawyki żywieniowe a później dodam sport bo na razie nie mam jak ćwiczyć. Dziś zjadłam: 7:00 jeden wafel ryżowy i pomarańcza 9:00 kanapka z kurczakiem, sałatą, i jakimś dresingiem 12:00 zapiekanka mrożona podgrzana w piekarniku z pieczarkami 15:00 lód owocowy 18:00 3 kanapki z ogórkiem i rzodkiewką i wieloziarnistym chlebem 19:00 2 wafle ryżowe między czasie jeszcze 3 pomarańczki, dwa kubki kawy z mlekiem i cukrem. Najbardziej ciesze się że nie zjadałam nic słodkiego ani śmieciowego oprócz tego loda. A tego się najbardziej boję, że nie dam rady odzwyczaić się od słodyczy chipsów i innych jakiś przekąsek. Na razie się nie ważę, interesuje mnie bardziej chudnięcie z objętości niż z wagi. Ważę teraz ok. 69 kg przy wzroście 172. Przytyłam gównie przez tabletki anty i wiem że nadal je biorąc będzie mi ciężko schudnąć ale dam rade! Do września chce ważyć jakieś 55kg!

Cieżki dzień i dużo jedzenia! źle się z tym czuje! Zjadłam 9:00 kanapka 12:00 3 kanapki z szynką ogórkiem i rzodkiewka bez masła 15:00 7 pierogów ze szpinakiem 22:00 pół pizzy zjadłam międzyczasie trochę wafelków i tyle, masakra nie umiem się powstrzymać przed jedzeniam, jeszcze w dzień jakoś idzie a wieczorem to konia z kopytami bym zjadła! Patrzę w lustro i widze wielką krowę ale nie mogę przestać jeść! masakra!

Jak się opychasz praktycznie tylko węglowodanami to się nie dziw. Poczytaj o diecie Pape, powinna być dla Ciebie ok.

a mrożona zapiekanka to co innego jak śmieć?

zrób sobie diete, na ktorej nie ma łaczenia wegli i białka ja jestem na niej miesiac prawie i 6 kg na minusie