Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona 1993

Swiat mi się zawalił. pomocy!

Polecane posty

Gość zmartwiona 1993

Witajcie. Jestem osobą ambitną, staram się osiągac swoje cele. Dla niektorych moze byc smieszne, to co napisze, ale to bylo dla mnie NAJWAZNIEJSZE. otoz dzis nie zdalam matury ustnej z angielskiego. W gimnazujm mialam czerwone paski. Liceum skonczylam ze srednia 4.0 Moim marzeniem bylo dostanie sie na wymarzone studia dzienne. moja mama jesy chora, chcialabymz zeby ten jeden raz byla ze mnie dumna. Dzis okolo godzin12 nie zdalam ustnej, ja i jeszcze jedna dziewczyna. Co roku wszyscy zdawali ustne, tym razem wyszlo inaczej. W liceum mialam 'przyjciolke' ktora ciagle na mnie zerowala, ja jej dyktowalam wszystkie sprawdziany, wszystko ja. A gdy mialam ocene lepiej, z tego co jej podyktowalam, ta sie obrazala zamiast podziekowac, ze dostala pozytywna. Otoz ona ma znajomoci w tej szkole. Pewnie wiedziala, ze dzi beda nie przepuszczac, dlatego tatus zmienil jej dzien u dyrekcji, a pozatym byl w radzie rodzicow. MI NIC NIE POWIEDZIALA. Malo tego, uczeszczala na korepetycje do babki u ktorej zdaje. Wiec ona wszystko zda na pewno- PO ZNAJOMOSCI. MOWIE WAM GDY WYSZŁAM Z TEJ SZKOLY DZIS, PIERWZE CO TO MIALAM OCHOTE ISC POD POCIAG, SAMOCHOD, PRZED SIEBIE. NIE ZNIOSE TEGO. Chodzilam na korepetycje i nie zdalam. teraz cale wakacje musze sie uczyc o ile zdalam pozostale, choc sadze ze nie poszlo mi tak zle. POWIEM, TAK MUSIALAM SIE KOMUS WYZALIC, BO NAPRAWDE MI CIEZKO, LUDZI SIE WTYDZE. NIE WIEM CO ZROBIE. JAK SIADZIE MI PSYCHIKA TO MOZE USUNE SIEBIE. ZEGNAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewiola
teraz nie ma usten podstawy od tego roku jest tylko rorszerzona... i ponoc to niezle daje w dupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi :( Nie wiem co mam Ci powiedzieć, bo raczej wszystko zabrzmi banalnie. Fałszywych przyjaciół nie żałuj, bo nie ma czego, lepiej stracić ich teraz i mieć szanse na nowe, szczere przyjaźnie. A co do tego angielskiego to zawsze możesz poprawić w sierpniu i jeszcze możesz iść na studia. Tylko nie możesz teraz po jednej porażce poddać się i nic nie robić, musisz zebrać dupę w troki, przyłożyć się i zdasz na pewno głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewiola
taa wam to sie tak swietnie mowi ze to nie koniec swiata i wg a pewnie beczycie przy zlamanym paznokciu... dziewczynie sie swiat zawalil bo wszystkie plany poszli sie walic a ty o jakis wypadkach kazdy ma inne problemy i nalezy to uszanowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donnia
Doskonale Cię rozumiem bo sama tej matury się obawiam. Musisz spiąć się przed poprawką i jak nie dostaniesz się na wymarzone studia ( z powodu terminów rekrutacji) to przeczekać, zrobić sobie rok przerwy, nie warto męczyć się na takich, których nie lubisz i nie chcesz skończyć. Lepiej iść do pracy, odpocząć od nauki - wiele osób tak robi z własnej woli. Dostałaś trudny zestaw? mnie czasem też niektóre załamują. Co miałaś w swoim zestawie i na ile procent zdałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurrwiony Dzieciak
Niestety ale musisz być nieźle ojeebaną z mózgu idiotką :D Ja w 3 klasie LO miałem w sumie 48% nieobecności, na angielskim nie robiliśmy praktycznie nić bo nauczycielka była z pierwszego wykształcenia hydraulikiem a ja z ustnej jak i pisemnej dostałem...75%:D🖐️ Oczywiście podstawa, nie no ale jakim trzeba być kurrwa debilem, żeby nie zdać matury z angola :O Aha dodam, że z języków jestem ani be ani me :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc xxx
wybacz ze to powiem ale UZALASZ SIE NAD SOBA. nie wiem co ma wspolnego jakas tam twoja kolezanka bo wiadomo ze ona za ciebie ustnej nei zdala. to ze sobie termin zmienila nie ma zadnego znaczenia dla ciebie a tlumaczenie 'ustalili sobie z ekogos obleja' jest wziete z dupy bo matura obecnie ma taki poziom ze trzeba miec na prawde ubiegie slownictwo zeby to zdac. jak ktos wspomna 'she have' sie powie a i tak sie zda. I winna ze nie zdalas matury jestes tylko ty! a tak by the way chcialabym uslyszec ten twoj angielski ze nie zdalas czegos takiego. żenua.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkurwiony dzieciak - no to jesteś niezłym głąbem. Żeby dostać 75% z podstawowej trzeba znać jakieś 200 słów i umieć się przedstawić - rozszerzona to nie to samo. Poza tym głupi jak widać ma szczęście. Reszta baranów - wy to chyba nie macie żadnych problemów w życiu skoro cały czas pomagacie głodującym dzieciom w Afryce i ofiarom wypadków. Chyba, że to tylko takie gadanie żeby poprawić sobie samopoczucie - w takim razie dzieci nie umierają na darmo. Zmartwiona - stało się - trudno. Teraz uspokój się i zdaj to, co zostało Ci jeszcze do zdania a potem na spokojnie zacznij się uczyć do poprawki. We wrześniu jest jeszcze mnóstwo miejsc na różnych uczelniach, więc może jeszcze znajdziesz coś dla siebie. Jeśli nie, to roczna przerwa też nie jest końcem świata. Nawet jeśli koleżanka miała jakieś przesunięcia (w co wątpię), to nie myśl o tym - to nijak nie poprawi Twojej sytuacji ani samopoczucia. Ja swoją maturę zdawałam ładnych parę lat temu, ale wiem co znaczy mieć pecha. Miałam rozszerzony i wylosowałam świetne tematy: rozmowa na temat różnic pomiędzy dziurą ozonową a czarnymi dziurami i przedstawienie ich charakterystyki. A mówić miałam o chorobach skórnych. A na zdjęciu miałam otwartą maskę samochodu z silnikiem i całą resztą tych kabelków i tłoczków. A koleżanka opowiadała o narkotykach, na zdjęciu miała łączkę i bawiące się kotki a rozmowa była o tym, jak znaleźć jakąś ulicę w Londynie. I co miała nauka do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awdd
kurde, zawsze mi było przykro jak takim osobą jak ty takie coś się przytrafia i zawsze mam poczucie winy... ja sobie zawsze wszystko zlewam i w ogóle niczym się nie przejmuję, a matury poszły mi śpiewająco... życie jest niesprawiedliwe ale w sierpniu dasz radę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie mam klestszyns
a ja z rozszerzonej mialam 90 procent z pisemnej a z ustnej 100 [cool a uczyc ang zaczelam sie w lo bo wczesniej mialam niemca :classic_cool: trzeba byc intelydżynt ot co :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dane mi oceniać dzieciaku, bo widzę co tu wypisujesz. Mogła się zestresować, mogła mieć pecha. Ma prawo to przeżywać i dostać wsparcie, bo takie rzeczy się ludziom zdarzają. Polski jak widzę też niespecjalnie Cię zajmował. "Naprawdę" a nie "na prawdę" - wszyscy jesteście na bakier ze słownikami? Ja też się nie uczyłam języków. Nigdy. A mam certyfikaty uprawniające mnie do bycia tłumaczem, bo wszystko po prostu wchodziło mi do głowy. Niektórzy mają takie zdolności a inni inne - i to nie czyni z nich durniów. Dziewczyna napisała, że woli matematykę. Z matematyką też jesteś za pan brat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie mam klestszyns
mam tak z niemcem :O angielski mi sam wchodzi do lepetyny a niemiecki ni huja, uczylam sie go od pierwszej kl podstawowki aber ich finde Deutch zu schwer :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zglos do okeeeee
zglos do kuratorium skoro twierdzisz ze matura byla ustawiona i nieuczciwie cie ocenili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x x xx x xxx
watpie by matury byly ustawione, jak nie zdalas to nie umials, trzeba spojrzec prwdzie w oczy, skoro nie czujesz sie w tym dobrze to po co to zdajesz, idz do pracy , amtura to nie koniec swiata, czasami cos sie nie dzieje bez przyczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem co czujesz! Jestem w tej samej sytuacji. Wczoraj nie zdałam ustnego angielskiego i tez czuję sie jakby świat mi sie zawalił. W moim przypadku wynikalo to głównie ze stresu, w trakcie komisja pytała mnie nawet czy chce przerwac egzamin, bo cała sie trzęsłam. Sprawdziałam odpowiedzi do przedmiotów które sa mi potrzebne na studia ( tj. matematyka podstawowa 94%, rozszerzona ok. 80% a ang i polski na pewno tez powyżej 50%) ... zostaje mi jeszcze do napisania geografia i polski ustny, ale straciłam całą motywację. To straszne że przez głupi ustny angielski, który nie jest mi nawet potrzebny nie dostane sie na studia mimo tak wyskoich wyników z matematyki ... :< trzymaj sie, poprawimy w sierpniu, damy rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona 1993
malina 93 mi to zablokowalo drogę na studia. mialam z podstawowej matematyki 92, z rozszerzenia 76, z polskiego 70 i z pisemnego angielskiego obliczylam ze z amych zamknietych mam 20/35. a napisalam jeszcze list i krotka formę. no coz kolezanka zdaje u babki, do ktorej chodzi na korepetycje, niech mi tu nikt nie pisze ze niby nie po znajomosci. przeplakalam juz 3 dni. tata nic nie wie, bo i tak cale zycie wysyla mnie do pracy fizycznej, bo innego zarobku nie widzi. jak to okreslil bedzie jednej geby do wyzywienia mniej. I NIE UZALAM SIE NAD SOBA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie mogłam sie otrząsnąć i przestać płakać i ten angielski blokuje mi droge na studia. Jednak znalazłam pocieszenie u przyjaciół, wszyscy planują mi teraz awaryjne rozwiazania. Po pierwsze jeżeli uda nam się poprawic w sierpniu (a nie widze innej opcji) to z takimi wynikami z pozostałych przedmiotów i tak na te studia się dostaniemy. Ewentualnie można spróbowac na jakis inny wydział, a pożniej sie przeniesc. Uswiadomiłam sobie ze to tylko małe podknięcie, jeżeli sie nie poddam to nic mi to nie zmieni. Weź sie w garść. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówię Ci to z dystansu osoby trzydziestoletniej, że to co teraz dka Ciebie takie ważna za kilka lat wcale nic nie będzie dla Ciebie znaczyło. Nic. Pewnie, maturę zdać trzeba, podejdziesz za rok i zdasz, nic się nie dzieje i tak czasem się zdarza. Nie jeden geniusz nie mógł zaliczyć szkoły podstawowej. Przysiądziesz się jak należy, to zdasz. Głowa do góry. Dasz radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona 1993
dziękuję za rady! widac a na swiecie jeszcze ludzie o dobrych sercach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HHAH unlimited infinity sBig
PUT OWN COCK IN THE WAX AND PAY YOUR LAST TAX! WHAT A FUCK? PUSSY AND CRACK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janiewytrzymie
ale dziewczyno, jak to jest możliwe żeby tego nie zdać? przecież tu nie trzeba nawet mówić po angielsku, nie trzeba znać czasów żadnych ani nic, tylko znać parę rzeczowników i wykonywać polecania które są po polsku. Np. zadanie: co jest na obrazku. Drugie zadanie; Odpowiadasz: "PIPUL", "CZILDREN" and "DEC OL". Trzecie zadanie odpowiadasz: "AJ CZUZD YT BIKOZ YC MOR INTERESTING". "I DONT CZUZ YT BIKOZ YC LES INTERESTING". No i co? W drugim opisałaś obrazek i powiedziałaś co widzisz (w 99% przedstawiani są ludzie - "PIPUL", w trzecim zadaniu podałaś argument czemu wybrałaś ten obrazek, podałaś też argument czemu nie wybrałaś drugiego obrazka i już na 100% masz minimum do zdania, z tym że za durny język ci obniżył, ale minimum jest. I jak można tego zaliczyć? I jeszcze trzy lata są żeby nauczyć się tych 15 słów. O Boże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona 1993
nie badz taka madra Ty wyzej! to nie tylko she have, jak Ci się wydaje dziewczynko! Mialam o uzaleznieniach, duzo osob tego zestawu nie zdalo bo byl trudny, w gebie w necie to dobra jestes, a na zywo pewnie cicha myszka, zal mi takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anglistka ze stazem
Napisalas autorko:; "uczeszczala na korepetycje do babki u ktorej zdaje. Wiec ona wszystko zda na pewno- PO ZNAJOMOSCI. Nie klam! Zaden n-l uczacy danego ucznia nie udzieli mu korepetycji! Nie ma takiego prawa. Po drugie: jesli wybierasz przedmiot na mature,musisz byc z niego dobra,obkuta. Jak mozna oblac wybrany przedmiot? Chyba ze poszlas na waleta liczac na cud.A cudow niestety nie ma.Ocene dostaje sie za wiedze!! W komisji jest nie tylko n-l uczacy . Jestes slaba z angielskiego,wiec po co wybralas ten przedmiot?. Jezyk obcy nie nalezy do "Michalkow".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona 1993
no chodziła i zdała. ta babka nie jednej osobie dawała korepetycje, a potem egzaminowala. Z Angielskiego nie jestem dobra, wiem to wiec nie musicie mi nieczego wciskac. Dziewczyna, ktora chodzila na korepetycje przez trzy lata dostla 9 pkt, ja tylko rok i punkt mniej. a pozatym mam to gdzies, sa rzeczy wazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona1993
Kochani! W życiu nie należy się poddać. Zdałam tę poprawkę w sierpniu. Dostałam się na studia dziennie, pracowałam (byłam na stażu) Moje wyniki to: polski 70, angielski pisemny 68 ( :D ) matematyka 82, wos 46. od nowego roku planuję podjąć drugi kierunek. Uwaga! Chodzę na kurs angielskiego. Dziękuję za wsparcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona1993
Kochani! W życiu nie należy się poddać. Zdałam tę poprawkę w sierpniu. Dostałam się na studia dziennie, pracowałam (byłam na stażu) Moje wyniki to: polski 70, angielski pisemny 68 ( :D ) matematyka 82, wos 46. od nowego roku planuję podjąć drugi kierunek. Uwaga! Chodzę na kurs angielskiego. Dziękuję za wsparcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×