WYJAZD do UK jak zaczac gdybym chcial

sytuacja jest taka: dwa lata bezrobocia szukam JAKIEJKOLWIEK roboty bezskuteczni... niestety moi starzy umyslowo tkwia w latach 70tych zarzucaja mi ze robie to specjalnie i spiewaja peany pod adresem urzedu pracy jakby tam zawsze bylo mnostwo roboty kursow itp wgl ne widza realiow... mam juz dosc ich chamstwa tak mysle ze jesli z dzieczyna mi nie wyjdzie zespol sie moj nie rozwinie to nic mnie tu nie trzyma a w UK kariere to nawet szybciej da sie zrobic... z tym ze wgl niewiem jak zacac taki wyjazd kompletnnie nic gdzie szukac jak zaczepic zero moze mi ktos cos podpowie od czego sie zaczyna taki wypad na wyspe brytyjska

a sam z siebie pomyslu nie masz?

od szukania sobie znajomych na wyjazd albo ktorzy juz tam sa.

pij mocz oswajaj sie z jego smakiem.

plenerowa- szukania znajomych w jakim sensie? ullcostam- no nie nie mam

Jeśli nie masz żadnych znajomych w UK to może być ciężko. Możesz poszukać przez agencję w Polsce, ale licz się z tym, że zapłacisz. Możesz też poszukać w necie odpowiedniego miasta, poczytać o możliwości pracy, przez net załatwić sobie pokój i jechać. Ale musisz mieć kasę na wyjazd. Ja brałam 500 funtów, to chyba takie minimum

kurdeee z kasa krucho nie mam nic ;/ no ja to tak bez znajomych sie nieda?

No, ale jak to sobie wyobrażasz? Bez znajomych i bez kasy? Znasz angielski?

taaa jedyny jezyk w ktorym jestem komunikatywny niby jeszcze niemiecki ale po niemiecku to mi idzie takie "ja byc ja paczec"

nie masz szans downie

a w marketach szukales, np w biedronie czy tesco? podejrzewam, ze nie...

Sprawsz na Nk i FB kto siedzi w UK i ewentualnie może Ci pomóc. Bo inaczej ciężko, musisz gdzieś mieszkać przecież, znalezienie pracy też zajmie chwilę. Chyba, że tak jak ktoś wyżej wspomniał-agencja pośrednictwa.

w marketach brytyjskich czy chodzi ci o polskie?

bo jesli ci chodzi o polskie to tak we wszystkich i laskawie raczyli zaprosic na rozmowe do jednego gdzie zapowiedzieli ze mam byc mobilny w 100% i nie chca slyszec ze studiuje ucze sie zaoczbie czy robie kursy bo jak mnie nagle wezwa to mam byc dostepny ale i tak nie wzieli mnie bo gdy im odp ze nie potrafilbym im na sklepie naprawiac uszkodzonego sprzetu (oszczednosci) to wielce noskami krecili

no u mnie tez z praca krucho nie dziwie sie temu CV odrzucaja

no to sie w tym kocie rozumiemy

;)

ale tak poza tym to zadych wyjazdowych rad nie masz ;)

up

olorinek napisz do mnie na gg moge pomoc bezinteresownie wyjechac do uk moje gg 42810510

nie masz znjoamych nie znasz jezyka nie masz kasy a do tego od 2 lat nie mozesz znalezc najprostszej pracy - twoje szanse oceniam na minimalne.

zona nie moge znalec bo zwczajnie nie zatrudniaja to u nas powszechny problem to nie waszawa gdzie wszystkiego w brod poza tym czytac nie umiesz bo pisalem ze znam tylko angielski a marnie niemieck...

moze nie na tym forum temat

jak nie tu jak tu :P tu sa polacy z UK

moge ci pomoc jesli chcesz, ile masz lat? i czy dobrze mowisz po ang bo to warunek konieczny

23 lata czy dobrze hmmm ciezko mi to ocenic ale sadze ze tak napewno calkowicie komunikatywnie

upik

a dlaczego nie gdzies blizej np Niemcy tylko od razu Anglia?

bo tak jak juz kurwa pisalem angielski znam dobrze niemiecki slabo

Z takim negetywno-wulgarnym podejsciem to Ty nigdzie sie nie ruszysz. Zawsze Ci bedie zle. Oj znam ja takich, oj wzielam ja takich za granice kilkunastu. Byli w pl bylo zle, pojechali do uk tylko tylek obsmarowali i tez bylo zle. Wrocili i u mamusi jednak lepiej. Chciales pomocy, a starasz sie tylko dowalic osobom, ktorych o nia prosisz. To dopiero "realia";) przesiaknieta komuna mentalnosc pokolenia, ktoremu wszystko sie nalezy.. Nigdzie nie ma miodu! Ale z takim atytutem to z pewnoscia lepsze szanse na zbudowania zycia masz w pl. tutaj jestes wsrod swojego znajomego narzeknictwa, zawisci i zazdrosci, ktora swietnie sie poslugujesz mimo mlodego wieku;) po coz to zmieniac, jak na zmiany nie jestes gotowy!;) pozdro