Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość antybrytyjczyk

Co tam biedaki

Polecane posty

Gość antybrytyjczyk

jak wam sie klepie biede w anglii. http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/35/William_Potts,_Clockmakers,_Bankfield_Terrace,_Burley,_Leeds_-_geograph.org.uk_-_186585.jpg http://s0.geograph.org.uk/photos/20/25/202558_6d0e4942.jpg ------------------------------------------------------------------------------------------- bo u nas się w polsce żyje tak. http://static.panoramio.com/photos/1920x1280/21957597.jpg http://europacific.pl/uploads/domy_jednorodzinne_olawa_wesola.jpg http://europacific.pl/uploads/mieszkania_olawa.jpg http://europacific.pl/uploads/1a.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olawa best city :D:D
wolimy angielskie szeregowce niz to guwno o ktore nikt nie dba a wszyscy tacy jak autor udaja zenie widza :Dhttp://www.voila.pl/065/idsz6/?1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jakbysmy nigdy w polsce nie zyli i nie widzieli co sie kryje w tle tych pieknych nowych domow. polska to nadal w wiekszosci stare gomulkowe bloki z lat 70-tych. mimo ze ostatnio odmalowywane nadal sa to bloki z wielkiej plyty i zaden pstrokaty kolor tego nie ukryje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiadomo ze "takie" budownictwo, przynajmniej nie trzeba wjezdzac do mieszkania winda czy ciagnac sie przez pietra schodami (z wozkiem czy zakupami), kazdy ma swoj ogrodek, jedynie dwoch sasiadow po dwoch stronach a nie po bokach z gory i na dole i po skosie, no i jakos lepiej to wyglada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
dyskusja bezprzedmiotowa, a argumenty latwe do obalenia - wszedzie jest to samo: piekne osiedla w PL i w Uk, dziury zabite dechami w obu krajach rowniez - niezaleznie ile zdjec sobie tutaj wkleicie jezeli chodzi natomiast o strone techniczna to wiadomym jest ze w PL stosuje znacznie lepsze rozwiazania nie bede tutaj wymieniac poronionych angielskich pomyslow na jakie w PL nikt by nigdy nie wpadl jak np ciepla woda uzalezniona od ogrzewania - w 30 st upale albo nie masz cieplej wody albo masz kaloryfery na full (nadmieniam ze spotkalam sie z tym w budynku biurowym - nie mieszkalnym) badz rury kanalizacyjne na zewnatrz budynkow ??? oczywiscie nowoczesne osiedla chrakteryzuje juz troszke wiecej pomyslowosci, ale taki Londyn na przyklad ma w sobie wiele technicznych niespodzianek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
a tak a'propos to mieszkalam kiedys bardzo blisko Canary Wharf (5 min na piechote) i rzeczywiscie miedzy biurowcami cudownie, ale juz kawalek dalej pieknie jest tylko z lotu ptaka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wynajmowałam w Polsce mieszkania w blokach. W jednym nowym (mieszkanie za 350.000 plus czynsz 500 miesięcznie i garaż za 500) - drzwi były krzywo wmurowane - wejściowe, karnisze odpadały bo tynk się kruszył i przyklejałam je do ściany na poxilinie. Całe mieszkanie było skośne, co zauważyłam jak rozlałam sok malinowy w pokoju i "dopłynął" prawie do kuchni. Rok po wybudowaniu zewnętrzna elewacja pękała i odpadała. Inne - również nowe, za jakieś 200. W otworze wentylacyjnym był wielki, martwy gołąb. Okna i balkon wychodziły na okna i balkon sąsiadów tak, że do zmywania naczyń się stroiłam bo zwykle o podobnej porze zmywał też sąsiad i nie chciałam wyglądać jak potwór z bagien przy okazji mówienia dzień dobry. Zlew a dokłądniej kran w kuchni (we wszystkich mieszkaniach w tym pionie) był w takim miejscu, że nie można było otworzyć okna, a jedynie je uchylić. Trzecie - nowe. Dla oszczędności nie zerwano starego tynku tylko obłożono wszystko płytami gipsowymi. Panele położono zamiast na piance, to oszczędnie - na starym dywanie. Panele oczywiście spleśniały, płyta gipsowa przyklejona na TAŚMIE DWUSTRONNEJ spadła i o mało mnie nie zabiła kiedy spałam. A stare mieszkania: brud, smród, grzyb, akustyka tak doskonała, że wiadomo na jaki temat kłócą się w ośmiu przyległych mieszkaniach, wentylacja taka, że wiadomo co kto ma na obiad w całej klatce. Tak. Polskie bloki to raj - rzeczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
Kitty_Key trzeba bylo sobie domek wybudowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co pół roku-rok się przeprowadzam do innego miasta, tak że jestem zmuszona do korzystania z dóbr już istniejących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od domków też mnie odstręcza. Koleżanka kupiła sobie śliczny dom na dożywotni kredyt. Ściany do remontu a drzwi i okna do wymiany, ale gigantyczna piwnica z półkami na konfitury, piękny, uszczelniony i możliwy do zaadaptowania na pomieszczenia mieszkalne strych. Kupowała szybko, bo dzieci były w drodze i nie chciała się z nimi tułać po wynajmowanych mieszkaniach. Dom stoi na wsi, wokół piękne pagórki. Dzieci skończyły niedawno 3 lata, poszłyśmy z nimi na spacer. I z największej góry w okolicy dziewczynka zapytała: mamusiu, a dlaczego nasz domek stoi tak krzywo? No i tym sposobem dowiedziała się, że lewa strona zapadła jej się o trochę ponad pół metra w ziemię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby w Anglii były takie ostre zimy jak w Polsce to z lekka było by przesrane. Mieszkam w domu, na szczęście nie takim jak autor pokazuje w linkach, ale wskazałbym wiele mankamentów. Np dwa oddzielne kurki z wodą ciepłą i zimną. Salon połączony z przedpokojem. Mi Angielskie budownictwo średnio podoba się. W Polsce mieszkałem w super blokach z lat 90 i było naprawdę fajnie. Jednak w olbrzymich wieżowcach w Polsce jest koszmarnie jak np. cienkie ściany, hałas, skrzypiąca winda, śmierdzi i za dużo ludzi. Więcej jest robactwa. Wszystko zależy od kwestii mieszkania i jego położenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
robactwa to wiecej w Anglii, tutaj rowniez po raz pierwszy widzialam szczury na ulicy w Londynie oczywiscie i to w ladnej dzielnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W latach 90 to chyba najlepsze domy i bloki u nas wybudowano - nie licząc jakichś 80-cio czy 90-cio letnich (lub starszych) kamienic czy dworków, które trzymają się mocno. W takim też trochę mieszkałam, nie słyszałam sąsiadów i było bosko. Potem mam wrażenie wszyscy dobrzy budowlańcy gdzieś pouciekali, a zostali sami innowatorzy ze swoimi dziwacznymi pomysłami. Salon połączony z przedpokojem bardzo mi się podoba. Przynajmniej w porównaniu z wynajmowanymi w Polsce "na pokoje" mieszkaniami, gdzie salon, z którego drzwi prowadzą do wszystkich pozostałych pokojów jest wynajmowany jako "przechodni" stówę taniej. I mieszkaj sobie, a osiem osób łazi w tę i z powrotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha! Nie wiem jak z robactwem gdzie indziej, ale tu walczyłam już z myszami (na 4 piętrze w bloku były a i wyżej łaziły), pluskwami, mrówkami w siedmiu smakach i kolorach, molami i paroma rodzajami innego świństwa. Jeszcze trochę i zacznę rozważać, czy się nie przekwalifikować na dezynsektora-deratyzatora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero teraz doczytałam, że autor tematu sądzi, że te polskie cuda to ładniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bardziej lubie polaczenie salonu z kuchnia, nie ma zadnego przedpokoju. A wode do domow doprowadza sie tylko zimna, n adachach sa bojlery grzeja sie od slonca, a jak nie mozna na prad. W kazdym kraju sa rozne rozwiazania, piekne domy i paskudne budynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wszystko sciema oni
wszyscy zbili fortune na sprzataniu brytyjskich odchodow za 8 funtow/h i zyje im sie cudownie rodziny nigdy do siebie nie zapraszaja zeby im szczena nie opadla od luksusow jakich sie dorobili :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
w Polsce sa ladniejsze domy, no chyba ze tylko tam gdzie moja rodzina mieszka chociaz nie wierze zebym mieszkala w jakims bardzo odbiegajacym od reszty miejscu, poza tym tutaj (w UK) wiekszosc po prostu nie dba o nic bo taki ma styl bycia to jest ta wolnosc ktora wszyscy sie zachwycaja jak do UK przyjada ale granica miedzy wolnoscia (w ubiorze, czystosci, dbalosci o dom itd) a niedbalstwem jest bardzo cienka. Wiekszosci ktorzy tutaj przyjezdzaja imponuje to ze nikt nie zwraca na nic uwagi a to bardzo szybko prowadzi do takiego niedbalego zachowania bo po co dbac o pewne rzeczy skoro i tak nikt na to nie zwroci uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To PAŃSTWU powinno być wstyd a nie emigrantom Ty mały, zawistny polaczku. To, że za granicę wyjechali ludzie, którzy po prostu chcieli poznać świat i żyć gdzie indziej - swoją drogą. Ale to, że miliony jeżdżą po to by podcierać cudze d... i wykonywać najohydniejsze i najbardziej upokarzające prace za minimum tam i jeszcze utrzymywać za to rodziny w Polsce to świadczy źle tylko i wyłącznie o naszym kraju, gdzie ludzie zaczęliby z głodu zdychać parę lat temu, gdyby nie mieli jakiegoś członka rodziny za granicą. Do czego oni mają zapraszać? Ci, którzy się dorobili i mają swoje domy albo mieszkania - zapraszają. A jak ktoś mieszka w baraku i żyje za absolutne minimum byle jak najwięcej wysłać matce, ojcu, żonie i dzieciom w kraju do czego ma zapraszać? I czego ma się wstydzić? Ze potrafił schować dumę do kieszeni i zrobić to co trzeba zamiast zapieprzać 10 godzin dziennie 6 dni w tygodniu za 1200zł miesięcznie? Jesteś żałosnym, małym człowieczkiem - niczym więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
no nie przesadzajmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie wina panstwa ze sie
komus uczyc i robic nie chcialo :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tam jednak coś robią, to nie znaczy, że im się nie chciało. A czyja to wina - jeśli nie państwa, że dobry system szkolnictwa zmieniono w bzdurę, a poziom edukowania młodzieży ogranicza się do coraz większego minimum? Jasne - ci którzy chcą się uczyć, to się nauczą więcej niż program przewiduje. A tzw. większość jak jechała na miernych tak teraz jedzie na dopuszczających tylko poziom tego znacznie niższy. Kretyniejemy jako społeczeństwo i tyle. Mało to wykształconych bezrobotnych (nierzadko to lenie, ale nie o to chodzi)? A ludzie, którzy chcą pracować są zwalniani, żeby na milionowe premie dla zarządu fabryki starczało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
w UK akurat jest to samo jesli chodzi o premie i wykorzystywanie taniej sily roboczej dla wlasnej satysfakcji finansowej tylko Ty tego nie widzisz z gory wyjasniam ze ja nie uwazam ze w PL jest dobrze bo to ze jest zle wiedza wszyscy ale mam zdrowy dystans do sytuacji najczescie polityke tego kraju zachwalaja osoby ktore nie maja o niej zielonego pojecia, ogladaja tylko polska telewizje bo pewnie angielskiej i tak by nie zrozumieli, a nawet jak rozumieja angielski jako jezyk to i tak nie rozumieja polityki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie twierdzę, że w UK jest cudownie a w Polsce beznadziejnie. Chciałabym być z czegoś dumna, a niespecjalnie jest z czego. No - kleszcze tego roku wyjątkowo obrodziły, więc przynajmniej na coś jest urodzaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×