znam cię z widzenia- nieznajomy mój

... tylko dla wzroku mego jesteś, słowem i dotykiem nie poznam cie, jeszcze, nie dane nam było ukraść światu szczęście...

ehh...

?????????dlaczego?????????

widujemy się, ale nigdy ze sobą nie rozmawialiśmy, on patrzy na mnie, lecz jest miedzy nami granica- obrączka

nie poznasz bo nie zaslugujesz,ale jak sie poprawisz to moze rozwaze twoje blagania,a teraz oddal sie nie denerwuj mnie swoja osoba

...

tak tylko spoglądasz ,czy to coś ważnego?

on spogląda, ja spogladam i nic z tego

ale czy Tobie to wystarcza,czy chcesz czegoś więcej,no nie wiem porozmawiać?

tak, to wyjaśniłoby cał asytuację, ja wiem jak on ana mnie patrzył, coś w tym jest

fascynuje się tobą odkąd skończyłem 6 lat

A tak na poważnie,to po co ci takie rozważania,jeżeli na chociażby jakąkolwiek rozmowę między wami jest mniej niż promil szansy.

działaj,albo niech lepiej zostaną same myśli

może lepiej, żeby zostały same myśli

pewnie,że lepiej zwłaszcza jeżeli jesteś zaobrączkowana

to dlaczego nie spróbujesz porozmawiać?czekasz,że on to zrobi?

tak, czekałam, aż on podejdzie, ale to było 3 lata temu teraz przechodzi, jednakże przez te 3 lata coś miedzy nami było

to po co o tym piszesz?skoro przechodzi? jeśli coś czujesz to zrób coś w tym kierunku

sama nie wiem, jeśli miałabyś/ miałbyś wszystko-rodzinę, pracę, wymarzony dom, to zrezygnowałabyś/zrezygnowałbyś z tego?? myślałam, ze to chwilowe zauroczenie, takie z widzenia ale dopiero teraz przechodzi, bo się nie widujemy za czesto, a co będzie jak znowu zaczniemy sie widywać

patrzysz tak namiętnie i tajemniczo, jakbyś chciał me myśli w swa sieć zdobywczą złapać, co myslisz tego nie wiem, lecz patrz nadal, to cenię

a kto ma ten wymarzony dom,on czy Ty? moje zdanie; dla PRAWDZIWEJ miłości można poświęcić wszystko p.s mam tak samo jak Ty

ja mam ten prawdziwy dom,przystojnego i dobrego męża, jestesmy 5 lat po slubie, a tu takie coś, a jaka jest Twoja historia?

męża i się wybzykać z nieznajomym,albo zapomnieć

sprawdz sobie na kalkulatorze miłości links2 i love session czy z mężem czy z tamtym jesteście dla siebie stworzeni,to są bzdury,ale one się sprawdzają naprawdę w tym przypadku,chociaż ciężko w to uwierzyć

tyle już przetrwałam, to może jak dłużej nie będziemy się widzieć, to przejdzie mi

widziałaś a teraz go nie widzisz

co za dziwna historia

przeprowadziliśmy sie z meżem do nowego domu , parę kilometrów od poprzedniego miejsca a w tamtym miejscu widywałam go w kościele, możecie się śmiać, ale to prawda

moja historia jest dokładnie tak jak Twoja a kim jest on? też patrzy na Ciebie,porozmawiaj z nim

kończę, musiałam sie wyżalić, kocham meża bardzo i tak pozostanie, a tamto będę wspominać z sentymentem