Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ehhh te zycie

Nienawidze zycia tutaj

Polecane posty

Gość Ehhh te zycie

Od prawne 10 lat mieszkamy w USA ja I maz, jestesmy legalnie,maz skonczyl tutaj studia, many kredyty, samochody,prace itd..ale nienawidzimy tego zycia tutaj tej ludzkiej mentalnosci( najbardziej podly egoistyczny zapatrzony w siebie narod)ale tez z drugiej strony patrzac rzucic to w diably I gdzies wyjezdzac I zaczymac wszystko znowu od zera???heh jestem na green card a te dupki bardzo czesto maja tak ze nie zatrudnia cie Bo nie jestes citizenem!!!paranoja!!! Nie chce sie zrzekac polskiego obywatelstwa I byc obywatelem kraju w ktorym zle sie czuje! Czy to dziwne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jakby polacy nie byli zapatrzeni w siebie i nie traktowali z pogardą ludzi o innej narodowości - zwłaszcza, jeśli pochodzą z mniej zamożnego kraju niż mlekiem i miodem płynąca Polska. Jeśli nienawidzicie życia tam, to nic dziwnego, że ludzie nie reagują na was entuzjastycznie. Polacy generalnie nienawidzą Amerykanów i przy każdej okazji - w komentarzach, rozmowach dają ujście tym emocjom. Amerykanie nie są idealni, wrednością niemal dorównują Polakom. Czemu oni mieliby darzyć ich sympatią? To nie jest dziwne, że nie chcesz być obywatelką kraju, w którym źle się czujesz. I nie dziwne, że oni stawiają swoich obywateli ponad imigrantami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehh te zycie
Wiesz gdyby od samego poczatku nie traktowali nas z pogarda nie dyskryminowali to by czlowiek do wielu rzeczy podchodzil inaczej;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie tak - ale coś przecież skłoniło was do spędzenia tam 10-ciu lat. Jeśli tylko studia męża, to branie kredytów nie było specjalnie dobrym posunięciem. Dostaniecie obywatelstwo - zaczną was traktować inaczej i problem się w pewnym sensie "rozwiąże". Z tak dobrą znajomością angielskiego, skończonymi studiami i doświadczeniem zawodowym macie spore szanse na dobry start i późniejsze dobre życie w co najmniej paru innych krajach na świecie. Jeśli rzucać wszystko i decydować się na start od zera gdzie indziej, to lepiej wcześniej niż później. Żałować za 10 czy 15 lat, kiedy już będzie za późno... albo zaryzykować nie mając gwarancji na to, że gdzieś będzie lepiej albo przynajmniej równie dobrze - to tylko i wyłącznie wasza decyzja. Ja raczej żadnej sensownej porady nie udzielę niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa monitory
Co za bzdury wypisujesz, jaka dyskryminacja, chyba w twojej glowie. Niektorym ludziom nigdy nie dogodzisz, bo zawsze robia z siebie ofiary, moze i Amerykanie maja inny swiatopoglad, ale na pewno nikogo nie dyskryminuja. Jak ci sie tam tak nie podoba to wracaj do polski zamiast jeczec na forum bez ladu i skladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie chodziło przypadkiem o jakieś posady, przy których obywatelstwo jest niezbędne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZESTAN pierdzie*ic
Przestan pierdziel*c jak nienormalna, sorry ale watpie ze jestes w USA od 10 lat. znam tu multum polakow... Po pierwsze, w stanach Polacy zawsze trzymaja sie z daleka od innych POLAKOW, a nie narzekaja na amerykanow. ja sama nie podzielam takiego segregowania, mam kolezanki amerykanki i polki...choc nie mieszkam blisko zadnej Polonii wiec te kolezanki Polki sa bardzo zamerykanizowane i chyba dlatego mozemy miec taka mieszanke znajomych. To co mowisz o green card to tez nie wiem o co ci chodzi... Na pozycje gdzie wymagaja obywatelstwo to tylko kiedy chcedz pracowac dla government,,i dziwisz sie? Robia takie na tobie security check, bo to sa odpowiedzialne prace, nikt ci nie kaze na nie aplikowac - JA rezydentem jestem od dziecka, mialam najrozniejsze prace - od kelnerowania, prac w sklepie, po praktyki na uniwersytecie, i pierwsza powazna prace. Obywatelstwo wyrobilam sobie dopiero 2 lata temu z prostej przyczyny - musze duzo podrozowac i nie chce martwic sie o ten glupi 6miesieczny limit bo dluzej nie mozesz byc poza krajem bedac rezydentem - trzeba starac sie o bialy paszport. Powiem wam tak - beda w kazdymn kraju mozna byc zadufanym w sobine i stwierdzic ze wszyscy sa zapatrzeni w siebie. Ja jestem osoba ktora zawsze stara sie dawac 100% i wiecej z siebie i takich ludzi tez do siebie przyciagam. Mam serdecznych znajomych, bardzoi dobrych przyjacipol w stanach dla ktorych zrobilabym bardzo duzo rzeczy i oni dla mnie takze. Patrzac na "brzmienie" tego posta wyglada na to ze jestes sfrustrowana osoba ktora ma duzo regrets, ogolnie takie osoby sa odpychane w USA - tutaj trzeba byc promiennym sympatycznym i uczynnym i zobaczysz od razu zmiany i w swoim prywatnym zyciu, znajomym i pracy. "Nie chce zrzekac sie obywatelstwa"?! To jakas prowokacja? Znasz w ogole prawa kraju w ktorym zyjesz? Nikt ci sie nie kaze zrzekac obywatelstwa polskiego na rzecz amerykanskiego, nikt cie takze nie trzyma w stanach. Droga wolna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZESTAN pierdzie*ic
do Kitty Key... Naprawde nie ma tu czegos takiego jak dyskriminacja rezydentow nad obywatelami... Rezydentura daje ci te same prawa co obywatelstwo oprocz prawa do glosowania... W zyciu widzialam tylko kilka ogloszen pracy gdzie wymagane bylo obywatelstwo i tak jak wspominalam sa to bardzo odpowiedzialne pozycje. Miliony ludzi maja tu rezydenture, od inzynierow po informatykow i lekarzow, jesli lekarz moze tu pracowac i byc rezydentem, to uwierz mi, twoje oskarzenia sa kompletnie bezpodstawne. A jesli zostalabys zdyskryminowana ze wzgledu na obywatelstwo dla pozycji w ktorej nie jest ono wymagane, pozwij do sadu w small claim court. Tak to pierdzielenie na forum... Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehh te zycie
No jak to co? To ze mamy prace oszczednosci lepsze zycie materialne niz w pl latwiejsze duzo latwiejsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 666 raticus simian 997
Nie zwalajcie na kraj! Tak jest najłatwiej! Wszędzie jest nasz dom, gdzie żyje się dobrze! MEMENTO MORI & PISKUS ABSORBUS + URSUS GEMINI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No toteż trochę się zdziwiłam, ale wychodzę z założenia, że dupka można spotkać wszędzie niezależnie od kraju. Co prawda kraje, w których byłam nie są zbyt... powiedzmy: popularne emigracyjnie, ale mam wrażenie, że najbardziej zawistnym i egoistycznym narodem jesteśmy my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eh zycie
Kity dupka to sobie poszukaj miedzy swoimi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eh zycie
Nie zartuje z tym obywatelstwem ja Pisze I pracy w fabryce!!! Jako asembler Praca tgzw pierwszego kontaktu;( w agencji normalnie bez jakniecia sie chamskO mnie zapytali czy jestem lol zadne tam super posady jak ktos wspomnial juz!!!w pl nie mam do czego wracac tutaj z mezem mozemy pozwolic sobie na wszystko czego nigdy nie osiagnelibysmy w pl niestety;((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh zycie
a co do bycia milym i usmiechnietym i wszyscy cie pokochaja to bzdura wielka miedzy bajki mozna wlozyc!! po pierwsze odkad tylko pamietam zawsze marzyly mi sie Stany.Wiedzac ze tutaj sie przeprowadzamy cieszylam sie jak glupi dzieciak:)niestety szybko okazalo sie ze "jestem nie swoja".najbardziej nie rozumiem tego cos powiesz to Amerykanie szybciutko wszystko powtorza wszystko okropne paple z nich,dwulicowosc,nie wiedza co to lojalnosc wobec drugiej osoby,zapatrzeni w siebie,liczy sie tylko $!!!ta wieczna obluda i sztuczny usmieszek z "how are you"?ale po co sie pytam???w kazdym miejscu pracy czulam sie ze jestem obca i nie swoja(kiedys wrecz przy mnie to powiedziano)!mi sie nie mowi ze mam fajna fryzure,buty.Mialam niedawno jak by sie wydawac moglo kolezanke ktora nie odpisywala na moje smsy telefony chociaz sama mowila"call me";/ wiec dzwonilam,smsowalam i dupa blada...kiedy poczulam sie urazona ze mnie tak potraktowala dowiedzialam sie ze jestem zapatrzona w siebie i uwazajaca sie za lepsza hehehe no prosze Was po tym jak odwazylam sie ignorowac osobe ktora mnie wystawia do wiatru nie jest slowna!lol i wiele wiele innych przykladow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem całkowicie pewna, że sama stwarzasz ten problem. Tu masz możliwość przeczytania tekstu wielokrotnie - i jakoś ze zrozumieniem go masz problemy. Atakujesz mnie? Ja starałam się zrozumieć Twoją sytuację i w miarę moich skromnych możliwości coś doradzić - w końcu USA to wielki kraj, Ty mogłaś mieć pecha do ludzi, trafić na dupków i faktycznie niemiło się rozczarować. I mam szukać ich między swoimi? Nie zajmuję się wyszukiwaniem dupków. Jak trafia się ktoś niefajny, to po prostu nie utrzymuję z nim kontaktów i tyle. Nie rozumiem dlaczego w agencji nie mieliby zadać Ci pytania o obywatelstwo - przecież gdybyś je miała, to mogliby Ci zaoferować więcej ofert. A że chamsko (o ile to nie jest Twój wymysł) - nie wyobrażasz sobie, jak chamsko odezwała się do mnie Pani w skarbówce kiedy składałam brada pitta w tym roku. Na pewno dlatego, że pomyślała sobie, że nie mam obywatelstwa, dyskryminowała mnie bo jestem lesbijką, albo to szalona antysemitka, która prześwietliła moją genealogię i odkryła, że moja prababcia była Żydówką! Na pewno tak właśnie było! Przecież niemożliwe, żebym przesadzała z reakcją. Skoro nie masz do czego wracać w Polsce i nic tu nie osiągniesz to jaki masz problem ze złożeniem podania o przyznanie Ci obywatelstwa USA? To bzdura, że wystarczy być miłym i uśmiechniętym, żeby wszyscy Cię polubili. Musisz być w tym jeszcze przekonująca. A dla innych nacji to $ nigdy się nie liczy. Nie ma obłudy, nie ma dwulicowości, wszyscy są szczerzy, mili i uczciwi. Ta koleżanka miała rację. Ja bym do Ciebie nie oddzwoniła, bo ociekasz jadem. Ale Ty też przecież nie chciałabyś być moją koleżanką - bo jestem niemiła, zapatrzona w siebie i łoo ho ho... Więc nadal nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh zycie
woooow nie stwarzam sobie zadnego problemu!!!moja siostra tutaj przyjechala na dwa lata razem nawet pracowalysmy i ona mi kiedys powiedziala dlaczego ci ludzie tutaj sa tacy podli dla ciebie kiedy ty jestes jak do rany przyloz!????? moje zalamanie nerwowe po dyskryminacji w miejscu pracy!!!!(potwierdzone przez lekarza)pewnie tez moj wymysl bo przeciez jak to?amerykanie to swietosci chodzace;:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh zycie
hehe smieszna nawet jestes z ta moja znajoma!nawet moj maz facet wyczul ja na kilometr!mowiac ze ona sie niby przyjazni ze mna dla swoich korzysci!taaa ciekawe jak ty bys sie poczula gdybym sie z toba umowila gdzies tam i wystawilabym cie do wiatru,nie odbierala tel itd a pozniej wyzwala od majacych nosa wyzej niz chmury?lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh zycie
albo kiedy uczylam sie jezyka (i robilam wtedy jeszcze troszke bledow)to uslyszalam jak jedna do drugiej mowi ze brzmie jak uposledzona!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh zycie
no widze ze braklo argumentow?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to spróbuj w drugą stronę i przestań być taka miła. Albo naprawdę zmień otoczenie i współpracowników - chcesz powiedzieć, że w kilku miejscach tak Cię traktowali? Może Twój wymysł a może nie. Jeśli Twój facet wyczuł ją na kilometr to należało go posłuchać i nie pchać się w to. Jakie korzyści uzyskała z tytułu znajomości z Tobą? A tu w innym topiku dziewczyna próbowała się wyżalić, że nie zdała ustnego angielskiego to polskie świętości chodzące zaleciły jej samobójstwo, bo jest tępą idiotką i ojeebaną z mózgu skoro nie udało jej się coś tak prostego. Niczego to nie dowodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie brakło argumentów? Nie rozmawiamy o moim problemie, więc mój brak argumentów nie ma większego znaczenia. I dla Ciebie też nie - nawet gdyby Ci się udało przekonać wszystkich, że życie w Ameryce to pasmo udręki i cierpienia (w którym jednakowoż stać Cię na wszystko czego potrzebujesz) to i tak nie zmieni Twojej sytuacji, w związku z czym dalsza wymiana postów nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh zycie
no nie ma sensu skoro tak twierdzisz:] a co do niej myslala ze idiotke sobie znalazla ktora bedzie za nia latala i mowila jaka ona to nie madra,wspaniala itd..taka glupiutka tajka ktora ma pstro we lbie28 lat zadnej stabilizacji,meza,rodziny..dlugi a i owszem na kartach kredytowych to ona ma..niestetymadra Polka nie dala sie nabrac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh zycie
ie brakło argumentów? Nie rozmawiamy o moim problemie, więc mój brak argumentów nie ma większego znaczenia. I dla Ciebie też nie - nawet gdyby Ci się udało przekonać wszystkich, że życie w Ameryce to pasmo udręki i cierpienia (w którym jednakowoż stać Cię na wszystko czego potrzebujesz) to i tak nie zmieni Twojej sytuacji, w związku z czym dalsza wymiana postów nie ma sensu. ociekasz jadem..zazdroscisz?tak jest mi lepiej niz w pl!!woow to idz na jakies studia zasuwaj ciezko jak moj mazto pogadamy!zegnam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnosiłam się do Twoich własnych słów Skarbie: "w pl nie mam do czego wracac tutaj z mezem mozemy pozwolic sobie na wszystko czego nigdy nie osiagnelibysmy w pl niestety;(((((( "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHRYSTE PANIE!!!
HAHAHA! To ty jestes ta nawiedzona wariatka co zalozyla topik i suszyla wszystkim glowe dlaczego cie dziewucha w pracy odpycha. "Mialam niedawno jak by sie wydawac moglo kolezanke ktora nie odpisywala na moje smsy telefony chociaz sama mowila"call me";/ wiec dzwonilam,smsowalam i d**a blada...kiedy poczulam sie urazona ze mnie tak potraktowala dowiedzialam sie ze jestem zapatrzona w siebie i uwazajaca sie za lepsza hehehe no prosze Was po tym jak odwazylam sie ignorowac osobe ktora mnie wystawia do wiatru nie jest slowna!lol i wiele wiele innych przykladow!" Wszyscy wtedy zgodnie stwierdzilsimy ze jestes antypatyczna i masz cos z glowa. Ja ci dam rade: wracaj lepiej do POLSKI. Musisz byc naprawde wstretna jesli ci ludzie mowia ze jestes obca. Jak zyje w stanach sie z czyms takim nie spotkalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eh zycie
Oooo jak dawno nie mialam do czynienia z polaczyna I jej- jego zazdrosna gadka uuuu aw:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabierzcie mnie do usa
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numeroeaaa
To ta sama klamczucha ktora od dawna zaklada tu idiotyczne topiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eh zycie
Fuck off glupio cipo ---> to do tego parszywca numerowej;pp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×