Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytajacy dzentelmann

Brak dystansu kobiet do siebie

Polecane posty

Gość pytajacy dzentelmann

Tak sie zastanawiam skad u kobiet wynika ten, czesto absolutny brak dystansu do siebie, do wlasnej plci. Znakomita wiekszosc kobiet nie potrafi zartowac sie z siebie, oburza sie na zarty o kobietach, juz nie wspomne o kompletnym braku dystansu wobec wlasnych kompleksow. Nie mozna zartowac z urody kobiet bo te natychmiast sie obrazaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hitsezonu
tak samo jest z facetami zresztą... ale tak naprawdę to zależy od człowieka a nie od płci, ja np. mam dystans do siebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
to nie zalezy od plci tylko od czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacy dzentelmann
jest znacznie wiecje mezczyzn potrafiacych zartowac z siebie - niekoniecznie ze swoich kompleksow - anizeli takich kobiet. Kobiety wymagaja od facetow poczucia humoru, zabawnosci, podczas gdy same sa czesto dokladnie odwrotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponieważ większość mężczyzn nie ma wyczucia, a ich żarty są chamskie. Można się zaśmiać z siebie raz, ale jak ktoś nieustannie drwi i oczekuje dystansu to robi się nieprzyjemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
ja mam troche inne doswiaczenia, to raczej faceci sa bardziej wyczuleni na swoim punkcie, a kobiety bardziej zdystansowane. Po prostu moze zmien srodowisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacy dzentelmann
ziutasss spotkales kiedys kobiete, kobiety ktore by zartowaly ze swoich defektow w urodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ci odpowiem - tak, większość kobiet żartuje z defektów swojej urody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacy dzentelmann
tak, a to ciekawe jakies przyklady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo każda kobieta chciałaby się
czuć piękna! ze mnie mój mąż się zawsze wyśmiewał mimo że jestem atrakcyjna ale wiadomo mam pewne mankamenty... było mi przykro i nigdy nie czułam się akceptowana przez niego, miałam później bzika na punkcie swojego wyglądu przez jego ciągłe komentarze, jak on twierdzi - żarty, rozwiedliśmy się oczywiście nie z tego powodu ale prawda jest taka że źle mi z tym było i nie czułam się 100%kobietą dla niego mimo że inni tak mnie traktowali;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
spotkales kiedys kobiete, kobiety ktore by zartowaly ze swoich defektow w urodzie? Tak, a co ciekawsze im wieksze i prawdziwe to defekty, tym lepsze zarty:) Spotykasz na swojej drodze jakies zakompleksione gąski i tyle:) Tak samo jak jest masa facetow, ktorych co bardziej lotna babka moze zgasic jednym celnym zdaniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znakomita wiekszosc kobiet nie potrafi zartowac sie z siebie, oburza sie na zarty o kobietach, juz nie wspomne o kompletnym braku dystansu wobec wlasnych kompleksow. dystans wobec kompleksow? co ty pierniczysz? kompleksy biora sie z braku akceptacji dla wlasnych wad i dystansu wlasnie! a kobiety nie potrafia z siebie zartowac bo nie dosc ze chca sie podobac mezczyznom to jeszcze musza(!) podobac sie innym kobietom i to je przytlacza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dissolved girl
No, a zwłaszcza np niscy faceci mają do siebie dystans :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
No, a zwłaszcza np niscy faceci mają do siebie dystans albo malo zarabiajacy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dissolved girl
Albo z problemami z erekcją :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacy dzentelmann
"dystans wobec kompleksow? co ty pierniczysz? kompleksy biora sie z braku akceptacji dla wlasnych wad i dystansu wlasnie!" Wiadomo o co chodzi Ja np mam "kompleks" wielkosci wiadomego czego i czesto z tego zartuje, co nie zmienia faktu ze kompleks mam, ale potrafie z tego zartowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacy dzentelmann
problemy z erekcja to jest problem zdrowotny, nikt nie mowi zeby zartowac z problemow zdrowotnych, tylko z defektow wlasnej urody, to zupelnie cos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
Albo z problemami z erekcją Niskie zarobki i slaba pozycja spoleczna zazwyczaj powoduja problemy z erekcja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dissolved girl
Autorze tematu, ale po co mam publicznie żartować ze swoich kompleksów czy wad? Czasem coś, co uznaję za wadę jest całkowicie niezauważalne dla innych - do czasu, gdy zacznę o tym mówić... więc po co mówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
dlaczego mnie nie zdziwilo, ze autor ma kompleks zwiazany z malym czyms;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewtwet32
"kobiety nie potrafia z siebie zartowac bo nie dosc ze chca sie podobac mezczyznom to jeszcze musza(!) podobac sie innym kobietom i to je przytlacza " Bardzo trafne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja powiem inaczej, chociaz jestem osobą, która do największego rozpuku śmieje sie z siebie, to nienawidzę wdszelkich zartów na temat mojego wyglądu w chwilach, kiedy właśnie starałam sie wyglądać dobrze. i z czego to moim zdaniem wynika? ano z tego, że byłyśmy wychowywane w poczuciu że powodzenie zyciowe kobiety zależy od tego czy jest ładna, atrakcyjna, czy robi pozytywne wrażenie wzrokowe na innych, a dodatkowo umie sie zachować, czyli jest grzeczna, spokojna, z manierami- dama. zakwestionowanie czegos w wyglądzie kobiety to jej życiowa porażka, do tego trudno mieć dystans, to tak jak żartować sobie z długości męskiego przyrodzenia, albo z faktu, że wpuścił szmatę na koleżeńskim meczu lub wydurnił sie na zebraniu rocznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacy dzentelmann
dissolved girl Ale nie chodzi o to by zartowac z kompleksow, ktorych nikt nie zauwaza, chodzi o to by zartowac z siebie w ogole, by miec dystan do wlasnej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli zartujesz z czesci swojego ciala, wobec ktorej masz kompleks, to nie oznacza ze masz do niej dystans tylko ze chcesz ten kompleks ukryc. gdybys byl zdystansowany to mialbys w nosie swojego ptaszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacy dzentelmann
to tak jak żartować sobie z długości męskiego przyrodzenia, albo z faktu, że wpuścił szmatę na koleżeńskim meczu lub wydurnił sie na zebraniu rocznym. Co za durne porownanie, wynikajce z braku dystansu do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaz jestem osobą, która do największego rozpuku śmieje sie z siebie, to nienawidzę wdszelkich zartów na temat mojego wyglądu w chwilach, kiedy właśnie starałam sie wyglądać dobrze dostrzegasz absurd tej wypowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dissolved girl
No ja mam taki dystans do własnego wyglądu, że z niego nie żartuję, bo po prostu o nim nie myślę ;) tzn jasne, dbam o siebie i staram się dobrze wyglądać, ale nie przeżywam tego nie wiadomo jak, bo i tak pewnych rzeczy nie zmienię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem ,nie jestem facetem, żartowanie z urody kobiet jest jak żartowanie z czegos co kwestionuje męskośc- tu sobie dopisz, co to takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewtwet32
"wobec ktorej masz kompleks, to nie oznacza ze masz do niej dystans tylko ze chcesz ten kompleks ukryc. gdybys byl zdystansowany to mialbys w nosie swojego ptaszka " Ja mam inaczej. O prawdziwym kompleksie nie rozmawiam prawie z nikim, bo jest to dla mnie naprawdę bolesne, za to o takich mniejszych defektach, które moimi kompleksami nie są, ale widze że nie są idealne - żartuję sobie. Myslę że większośc osób ma tak jak ja. Jesli o tym gadają, smieją sie, tzn. że widza że to nie jest zbyt piekne, ale nie przeszkadza im. Jednak o prawdziwym KOMPLEKSIE nie rozmawia się, bo to zbyt boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacy dzentelmann
Powtarzam, co innego zartowac z urody kogos a co innego zartowac z problemow zdrowotnych, roznica jest kolosalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×