Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytajacy dzentelmann

Brak dystansu kobiet do siebie

Polecane posty

Moze to chodzi o fakt posiadania macicy? w sumie tak, czyli o zmierzenie sie z obrazem kobiety nietzschego i bycie swej kobiecej natury swiadomym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proste przykłady: znajome które mają nadwagę wiecznie z tego żartują, te z dużymi nosami śmieją się ze swoich nosów, te bardzo niskie cały czas wspominają o noszeniu drabiny, te "za wysokie" o byciu drabiną. A weź powiedz facetowi, że ma krótkie nogi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milena_
Brak dystansu to typowa cecha Polaków, nie tylko kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenamalenamalena
to zalezy co definiujesz jak 'rowny'. dla mnie traktowanie mnie jak 'gorszego mezczyzny' jest nierowne , powiem wiecej - nic mnie bardziej nie doprowadza do szewskiej pasji niz postulaty feministek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ziutass, chodzi o to, że do pieniędzy dzis dochodzisz dzieki wygladowi i dzieki niemu też możesz utrzymać zdrowie. wyskocy męzczyxni statystycznie zarabiaja więcej i mają wyższe stanowiska, zaś wiażą sie z atrakcyjniejszymi fizycznie od innych kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33333333234
"zapytany o swoje kompelsky, mowie ze mam jeden wielki kompleks, tak naprawde to jest maly" Mnie by to zniechęciło. Zdarzało się czasami, w trakcie, potem w łóżku że widziałam że facet ma małęgo ale to nie powodowało że chcialam urwac znajomość. Ale gdyby facet na pierwszej randce powiedział mi że ma małego fiutka - obrzydziłoby mnie to. Faceta miałabym za jakiegoś psychola, przeczulonego na puncie penisa. A samego penisa wyobraziłabym sobie jako mikro coś. to, że o tym gadasz moim zdaniem znaczy, że masz jednak OGROMNY KOMPLEKS na tym punkcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
to zalezy co definiujesz jak 'rowny'. dla mnie traktowanie mnie jak 'gorszego mezczyzny' jest nierowne , powiem wiecej - nic mnie bardziej nie doprowadza do szewskiej pasji niz postulaty feministek. Takie same prawa i takie same obowiazki. Dlaczego doprowadzaja cie do szewskiej pasji? Bo oznaczaja likwidacje przywilejow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to są Twoje słowa, czy kogos cytowałaś, bo nie robisz oznaczeń do cytatu? to byl cytat, skoro tego nie wiesz to znaczy ze wypowiedz nie byla do ciebie skierowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest forum, a nie pogaduszka gg, bądz łaskawa robic oznaczenia do cytatu, bo to ułatwia dyskusję innym,więc wymaga tego kultura osobista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zresztą to dotyczy nie tylko Ciebie coraz wiecej osób pisze niechlujnie i bez poszanowania odbiorcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malenamalenamalena - no to zaszyj się w kuchni i nie wychodź, jeżeli będzie ci tak lepiej. Broni ci ktoś? Równouprawnienie znaczy tyle, że masz się równe prawa (jak sama nazwa wskazuje), ale nie musisz z nich korzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie by to zniechęciło. Zdarzało się czasami, w trakcie, potem w łóżku że widziałam że facet ma małęgo ale to nie powodowało że chcialam urwac znajomość. Ale gdyby facet na pierwszej randce powiedział mi że ma małego fiutka - obrzydziłoby mnie to. ale ze ma zone to chcialabys wiedziec? i skad taki biedny koles ma pozniej wiedziec kiedy byc fair, a kiedy juz nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coraz wiecej osób pisze niechlujnie i bez poszanowania odbiorcy no niektorzy nawet maja takie nicki, ktorych nie da sie powtorzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenamalenamalena
rowny nie oznacza 'takie same'. ale mniejsza o to, to tylko kwestia semantyki w tym przypadku, bo ja w ogole nie lubie calej idei 'rownosci' w jakiejkolwiek postaci. mieszkalam w USA, w Niemczech i we Wloszech obecnie przebywam we Francji i powiem tak - tam gdzie mniejsze wplywy femnistek, kobiety sa lepiej traktowane, z tym ze twoje 'lepiej' moze sie roznic od mojego 'lepiej'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czizas - dlatego facebook powinien mieć funkcję drukowania profilu - wszystkie niezbędne informacje wywieszone na plecach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33333333234
Nie mówi się o takich rzeczach na pierwszej randce! To tak jakbym ja powiedziała: "mam częste infekcje pochwy", albo "moi ex mówili że mam pochwę szeroką jak wiadro". Dziwni jesteście, jeśli uważacie że cool i fair to mówić potencjalnemu partnerowi ogabarytach narządów płciowych itp. njunnujn - lubię Cię (nie tylko z tego topa) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tam gdzie mniejsze wplywy femnistek, kobiety sa lepiej traktowane, z tym ze twoje 'lepiej' moze sie roznic od mojego 'lepiej'. feministki maja jeden problem a mianowicie nie rozumieja kobiet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malenamalenamalena - no widzisz, dlatego mieszkaj tak gdzie tobie lepiej i nie nie zatruwaj sobie życia nielubieniem innych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czizas, odpowiedź na prośbę i sugestię w formie: "A u Was to murzynów biją!" jest niskich lotów, ale to tylko o Tobie świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacy dzentelmann
to, że o tym gadasz moim zdaniem znaczy, że masz jednak OGROMNY KOMPLEKS na tym punkcie. potrafie zartowac ze swoich kompleksow, czyli robic cos czego Ty nie potrafiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
" tam gdzie mniejsze wplywy femnistek, kobiety sa lepiej traktowane, z tym ze twoje 'lepiej' moze sie roznic od mojego 'lepiej'." Droczylem sie z toba. Ja akurat traktuje kobiety z pelna kultura, ale jesli jest bardzo wyemancypowana to potrafie sie pierwszy wepchac w drzwiach, albo nie ustapic miejsca, oczywiscie w zartach;) Co nie zmienia faktu, ze rownouprawnienie jest juz prawie faktem czy to ci sie podoba czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytajacy dzentelmann - pamiętasz co napisałam o chamstwie? Ano to w tym złego, że nikt nie chce słuchać żartów o Twoim małym penisie - to nie jest brak poczucia humoru tylko chęć spieprzania jak najdalej od kogoś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenamalenamalena
moorland- nie martw sie o mnie, pracuje a bardzo satysfakcjonujacej pracy i osmielam sie nawet twierdzic ze finansowo jestem kobieta niezalezna, pracuje w bardzo prestizowej pracy i jestem po swietnych studiach ze znajomoscia 5 jezykow biegle. i o dziwo, nikt mi nie bronil osiagniecia tego , mimo ze jestem kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee...no dobrze, dziękuję za kawałek z twojej biografii - co miało na celu podanie mi tych nic mnie nieobchodzących informacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacy dzentelmann
nikt nie chce słuchać żartów o Twoim małym penisie - to nie jest brak poczucia humoru tylko chęć spieprzania jak najdalej od kogoś takiego. To jest brak poczucia humoru, dystansu do siebie, juz nie wspomne o poziomie takiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
"tam gdzie mniejsze wplywy femnistek, kobiety sa lepiej traktowane," Bo sa traktowane w jakis "specjalny" sposob tak? Czyli z jednej strony rownouprawnienie, ale z drugiej strony domaganie sie traktowania na starych prawach, z jakimis specjalnymi przywilejami? To nie moze dzialac. One nie sa gorzej traktowane, tylko sa NORMALNIE traktowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dissolved girl
Szczerze mówiąc jeszcze nie spotkałam faceta, który żartowałby ze swojego penisa na randce... i wolałabym nie spotkać :D oczywiście, co innego takie rozmowy czy nawet żarty gdy jest się już parą i jest się blisko... ale tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacy dzentelmann
malenamalenamalena jakie to swietne studia skonczylas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33333333234
"potrafie zartowac ze swoich kompleksow, czyli robic cos czego Ty nie potrafiasz" To nie jest żartowanie ze swoich kompleksów. Ty sam, na siłę, jako pierwszy, wciskasz ten tekst o swoim penisie. Wiesz dlaczego to robisz? By uprzedzić jej rozczarowanie potem. Nie dlatego, że tak Cię bawi Twój mały pyrdek, tylko dlatego że panicznie boisz sie, że ona Cię ubiegnie i powie o tym - w przyszłości jako pierwsza. Dla pewnosci spytałam jeszcze mojego faceta przed chwilą, co myśli o takim kolesiu. Powiedział "na pewno nie świadczy to o dystansie, tylko o naprawdę wielkim kompleksie, poza tym dziwne zachowanie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×