Brak dystansu kobiet do siebie

33333333234 - wśród dobrych znajomych różne głupie żarty i gadki mogą ujść...

"ziutass- zgadzam sie z toba, tez uwazam ze jako mezczyzni macie trudniej dzisiaj, ale jest to konswkwncja wewnetrznych konfliktow miedzy kobietami i nic sie z tym nie zrobi. " Dlaczego trudniej? W czym trudniej? Wg mnie faceci dzieki rownouprawnieniu maja latwiej. Najwiekszymi beneficjentami rownouprawnienia sa mezczyzni.

"podnoszacy bardzo istotny problem w spoleczenstwie, prawie w ogole niezauwazalny, zwlaszcza przez kobiety. Problemem tym jest wciaz rosnace wymagania kobiet wzgledem mezczyzn, wymagania ktore sa sprzeczne i nierealne." ten problem co i raz jest medialnie podnoszony od kilku co najmniej lat i jak widać efekt niewielki

Żarty na temat czyjegoś wyglądu są zwyczajnie chamskie i niesmaczne. To, że osoba, której żart dotyczy, smieje się z niego nie oznacza, że ją to smieszy, bo często robi dobrą minę do złej gry, żeby nie wyjść na sztywniaka przy swoich "zajebistych" znajomych ... Poza tym nie kazdy jest obdarzony darem ciętej riposty, by w porę odgryźć się żartownisiowi.

pytajacy dzentelmann - te wymagania wcale nie są wielkie, zazwyczaj tak się rozmowa kończy :)

Gdzie jest niby podnoszony? Jakies przyklady? Ciagle sie tylko slyszy narzekania kobiet na facetow, ze ci sa coraz mniej mescy. O sprzecznych wymaganiach kobiet nie mowi sie prawie w ogole

"Gdzie jest niby podnoszony? Jakies przyklady?" proszę bardzo przykład - internet :)

No wlasnie ze sa, caly problem ze kobiety nie potrafia tego zrozumiec, w tym tkwi sedno problemu

jesli to sa jakies wielkie wymagania dla ciebie, to musisz miec rzeczywiscie ciezki zywot, niezaleznie od dlugosci penisa :D

internet? haha konkrety, akcje, programy, dyskusje w internecie to jest kazdy problem podnoszny, mozna napisac o problemie na forum ktorr xczyta 50 osob, to jeszcze nie oznacza ze problem zostal podniesiony

a na czym polega problem żeby jednocześnie być prawdziwym partnerem w związku, rozmawiać i wspólnie rozwiązywać problemy, a jednocześnie przynieść kwiaty od czasu do czasu (nawet zerwane) - masz w tym problem, poważnie?

kijem Wisły nie zawrócisz, dzentelmenie po prostu obyczajowość ewoluuje i albo ludzie się na swoim podejściu przejadą, albo trzeba czekać na inne radykalne czynniki

Cos o wymaganiach kobiet wzgledem facetow Uszczęśliwienie kobiety nie jest trudne... Wystarczy być : 1. przyjacielem 2. partnerem 3. kochankiem 4. bratem 5. ojcem 6. nauczycielem 7. wychowawcą 8. spowiednikiem 9. powiernikiem 10. kucharzem 11. mechanikiem 12. monterem 13. elektrykiem 14. szoferem 15. tragarzem 16. sprzątaczką 17. stewardem 18. hydraulikiem 19. stolarzem 20. modelem 21. architektem wnętrz 22. seksuologiem 23. psychologiem 24. psychiatrą 25. psychoterapeutą. Ważne też są inne cechy. Należy być : 1. sympatycznym 2. wysportowanym ale 3. inteligentnym ale 4. silnym 5. kulturalnym ale 6. twardym ale 7. łagodnym 8. czułym ale 9. zdecydowanym ale 10. romantycznym ale 11. męskim 12. dowcipnym i 13. wesołym ale 14. poważnym i 15. dystyngowanym 16. odważnym ale 17. misiem ale 18. energicznym 19. zapobiegawczym 20. kreatywnym 21. pomysłowym 22. zdolnym ale 23. skromnym i 24. wyrozumiałym 25. eleganckim ale 26. stanowczym 27. ciepłym ale 28. zimnym ale 29. namiętnym 30. tolerancyjnym ale 31. zasadniczym i 32. honorowym i 33. szlachetnym ale 34. praktycznym i 35. pragmatycznym 36. praworządnym ale 37. gotowym zrobić dla niej wszystko [np. skok na bank] czyli 38. zdesperowanym [ z miłości ] ale 39. opanowanym 40. szarmanckim ale 41. stałym i 42. wiernym 43. uważnym ale 44. rozmarzonym ale 45. ambitnym 46. godnym zaufania i 47. szacunku 48. gotowym do poświęceń i, przede wszystkim, 49. wypłacalnym. Jednocześnie musi mężczyzna uważać na to, aby : a) nie był zazdrosny, a jednak zainteresowany b) dobrze rozumiał się ze swoją rodziną, nie poświęcał jej jednak więcej czasu niż danej kobiecie c) pozostawił kobiecie swobodę, ale okazywał troskę i zainteresowanie gdzie była i co robiła d) ubierał się w garnitur, ale był gotów przenosić ją na rękach przez błoto po kolana i wchodzić do domu przez balkon, gdy ona zapomni kluczy, lub gonić, dogonić i pobić złodzieja, który wyrwał jej torebkę, w której przecież miała tak niezbędne do życia lusterko i szminkę. Bardzo ważne jest aby nie zapominać o jej : 1. urodzin 2. imienin 3. daty ślubu 4. daty pierwszego pocałunku 5. okresu 6. wizyty u stomatologa 7. rocznic 8. urodzin jej najlepszej przyjaciółki i ulubionej cioci. Niestety, nawet najbardziej doskonałe wykonanie powyższych zaleceń nie gwarantuje pełnego sukcesu. Kobieta mogłaby się bowiem czuć zmęczona obecnością w jej życiu idealnego mężczyzny oraz poczuć się zdominowaną przez niego i uciec z pierwszym lepszym menelem z gitarą, którego napotka. A teraz druga strona medalu. Uszczęśliwienie mężczyzny jest zadaniem daleko trudniejszym, ponieważ mężczyzna potrzebuje aż : 1. seksu 2. jedzenia Większość kobiet jest oczywiście tak wygórowanymi męskimi potrzebami mocno przeciążona. Zaspokojenie tych potrzeb przerasta siły naszych pań. Wniosek : Harmonijne współżycie można łatwo osiągnąć, pod warunkiem, że mężczyźni wreszcie zrozumieją, iż muszą nieco ograniczyć swoje zapędy i pohamować swoją roszczeniową postawę !

Oczywiście, ze kobietę łatwiej urazić, bo z zasady jesteśmy tą bardziej wrażliwa i reagującą emocjonalnie płcią. Co w tym dziwnego? Dla mnie dziwne jest udowadnianie na sile sobie i światu "dystansu" jeżeli to właśnie kierowanie się emocjami jest nasza, kobieca, natura. Ja nie lubię żartów na swój temat, choćby z tego względu, ze rzadko która osoba ma na tyle duże wyczucie taktu i humoru, ze potrafi nie przekraczać granicy ttaktu i swoimi glupkowatymi żartami nie urazić. Bo tak to już jest, ze te sama sytuacje jedna strona może odebrać jako brak dystansu do własnych wad, a druga strona odbierzr to jako chamowaty docinek nieokrzesanego gbura. W końcu " punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" , nie?

a na czym polega problem żeby jednocześnie być prawdziwym partnerem w związku, rozmawiać i wspólnie rozwiązywać problemy, a jednocześnie przynieść kwiaty od czasu do czasu (nawet zerwane) - masz w tym problem, poważnie? problem w ttym, ze kobiety wyamgaja 100 roznych rzeczty oprocz tego gdyby kobiety tylko tego wyamgaly od facetow, to by nei bylo tyle singielek

Fakt, ludzie rzadko mają do siebie dystans. Próbujecie udowodnić, że autor jest kretynem bo potrafi się śmiać ze swojego defektu, ale tak naprawdę to wyłazi z was narcyzm, brak inteligencji i rozdęte do granic wytrzymałości ego. Pamiętam, jak rwała mi męża superślicznota. Blondi, chabrowe, wielgachne oczęta, usteczka wydęte, pupcia krągła jak kula do kręgli, piersi spore (choć nie wielkie), nogi do samej ziemi, perfekcyjny make-up, ubrana jak laleczka. A cóż ja? Starsza, niższa, bez makijażu, w dżinsach i chustce na głowie. Nie powiem - sroce spod ogona nie wypadłam, ale ja nie mam czasu i środków na spa, maseczki z odchodów słowika i kremy z wydzielin rekina. Czasu też nie cofnę. I cóż mi czynić w tak cudnej sytuacji? Mam strzelić focha, jak niektóre z pań w towarzystwie, które zadarły dumnie nosy i obraziły się na sam fakt istnienia blondyny? Nazwały po cichu ździrą i skwaszone, kwasiły atmosferę? Ba, szyderczo spytały przy wszystkich, czy nie boję się, że mi ślicznotka męża zwinie. Chabrooka zaśmiała się na to kokieteryjnie, poprawiła nienaganne ramiączko stanika i pochyliła demonstrując w głębokim dekolcie dwie kuszące kule. - Właśnie, nie boisz się? - spytała tak seksownie, że sama bym na nią poleciała. Wiem, wiem, waszym zdaniem powinnam się zjeżyć, złapać ją za kudły, wytarmosić i nazwać źle wychowaną kurwą, ale ja mam dystans, mam poczucie humoru i jestem źle wychowana. Powiedziałam: - Absolutnie nie. Mój chłop się na to nie złapie, bo to ja jestem mistrzynią lodzika. Nie haczę zębami i nie zostawiam śladów szminki na małżeńskim prąciu. Panowie się śmieli, panie nadęły się jeszcze bardziej a blondi znalazła inny obiekt zainteresowania. Może i wyszłam na chamkę, ale mam to głęboko w dupie. Przez całe spotkanie się dobrze bawiłam miast siedzieć jak purchawka, fukać na ślubnego i cedzić przez zęby uprzejme złośliwostki Ale się rozpisałam :P

naczytales sie roznych tego typu glupot, a prawda jest taka, ze wymagania wobec kobiet rosna tak samo jak wymagania wobec facetow;)

antygrawitacja Popieram.

"internet? haha" internet jest ważnym medium we współczesnym świecie, więc co złego w tym przykładzie, tym bardziej, ze swoje oburzone wywody nie gdzie indziej zamieszczasz

pytajacy dzentelmann - no cóż, kobiety przestały się zadowalać byle czym. Jak ma być "byle jaki" to niech lepiej nie będzie go wcale :)

"prawda jest taka, ze wymagania wobec kobiet rosna tak samo jak wymagania wobec facetow" oczywiście że tak - kura domowa mało którego teraz satysfakcjonuje

komediantka hahhhaha tekst o lodzie świetny ;)

"kobiety przestały się zadowalać byle czym." po tysiącach lat niesprawiedliwego traktowania czas był najwyższy ;-)

dzentelmen czytam to co piszesz i nie wierze:-( pytany o komleksy na randce odpowiadasz ze masz kompleks, a wlaasciwie to mały kompleks??Boziu jakby mi cos takiego facet wypalił to wiecej by mnie nie zobaczył. Ale wiesz czemu? nie daltego ze lubię dobrze wyposazonych, ale dl;atego ze to jest zart nie na miejscu i w nie odpowiednim czasie. Nie mozna na poczatku znajomosci w taki sposob bezposredni sobie zartowac bo zamiast rozsmieszyc to odrazu zniechęcasz.

wymagania wobec kobiet rosna tak samo jak wymagania wobec facetow dobry zarcik Wymagania facetow wzgledem kobiet rosna? No tak, teraz kobieta musi umiec oblsugiwac mikofalowke, kiedys musiala umiec piec i gotowac....

moorland -> i to samo odnosi sie rowniez w stosunku do kobiet:) Autorze i jedna uwaga ode mnie: nic gorzej nie dziala na kobiety niz uzalajaca sie nad soba jęczybuła ;)

Nikt nie mowie, zeby kobiety sie zadawaly byle czym. Problem jest zupelnie inny, wasze wpisty pokazuja ze w ogole go nie dostrzegacie i to jest problem Problem polega na tym, ze kobiety wyamgaja od facetow sprzecznych rzeczy, chca zjesc ciastko i miec ciastko - tak sie nie da....

przepraszam, ale mam wrażenie, że ten cały temat to jedna wielka manifestacja twojego kompleksu - i nie chodzi mi o penisa o którym i tak się za dużo naczytałam. Masz problem, bo nie umiesz sprostać tym wymaganiom, więc zwalasz winę na kobiety: bo głupie, bo nie mają poczucia humoru, bo nie mają dystansu do siebie, bo za duże wymagania...

"Wymagania facetow wzgledem kobiet rosna? No tak, teraz kobieta musi umiec oblsugiwac mikofalowke, kiedys musiala umiec piec i gotowac...." Piszesz o swoich wymaganiach, a ja o swoich i moich znajomych. Kura domowa i gosposia to juz dzis za malo na wartosciowa partnerke.

nic gorzej nie dziala na kobiety niz uzalajaca sie nad soba jęczybuła ooooooooooo tu bym stanowczo polemizowała. W kobietach budzi się wrodzony instynkt matki, żony, kochanki i pielęgniarki. Na jednego jęka przypada 10 zwartych i gotowych pocieszycielek.