Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sidala26

Nigdy nie miałam orgazmu - jak go mieć?

Polecane posty

Gość sidala26

Nigdy nie miałam orgazmu podczas seksu. Jak zrobić by go mieć?Czy coś szczególnego?Próbuję skupiam się i nic. Nie skupiam się też nic. Podczas masturbacji osiągam orgazm bez najmniejszych problemów a z męzem nie miałam jeszcze nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze zacznij od rozmowy z mezem co ci sprawia przyjemnosc ;) widasć musisz poszukac jakies pozycji, która bedzie stymulowac tą czesc ciała która jest odpowiedzialana za orgazm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sidala26
Czy wpływ na to może mieć fakt,że mąż słabo mnie podnieca? Że stosunek trwa dość krótko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sidala26
Pozycji przetestowaliśmy sporo. Podniecenie jest ale nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sidala26
Trochę mnie to martwi - czuje sie niepełnowartosciowa - bo kurczę uprawiac seks 8 lat i nigdy nie mieć orgazmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sidala26
No ale ja znam siebie. A w żadnej pozycji nie dochodzę. To chyba nie jest normalne. Myslałabym że jestem niezdolna do orgazmu ale przecież podczas mastrurbacji osiągam orgazm ZAWSZE czasem nawet kilka razy. Więc kurcze o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sidala26
Nasz stosunek trwa średnio 10-15 minut. Może to za krótko bym się rozkeciła? Nie wiem. czasem zdarzają nam sie maratony i tez nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sidala26
Aż mi ciarki przeszły po plecach - tak godzinny ostry to moje marzenie ale mój mąż nie da rady:/ Ma problem bo wcześnie kończy/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak sie onanizujesz to tez godzinę?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sidala26
Zazdroszczę:( Mój mąż kończy czasem po 3 minutach. i albo kochamy się jeszcze raz tak około 15 minut albo i nie. Czasem zdarzają się maratony koło godziny ale to sporadycznie. No i nie dam rady dojść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sidala26
masturbuje sie około 5minut - wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fach-man 03
Ssij pałę z całych sił - to pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec i sam seks powinien tyle trwać :P nadal uwazam że mło znasz swoje ciało i nie pokazujesz facetowi co ma robic byś osiągneła satysfakcje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec nie umie tej wiedzy przekazac męzczyznie ;) a wymaga od niego wiedzy o niej samej :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może oprócz wkładania i pocierania pomanipulować coś z głową... jakoś tak jest, że samotnie pod prysznicem łatwiej włączyć wyobraźnię, a w łóżku myślicie, że to co jest, już wystarczy. Nie mam racji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sidala26
Znam swoje ciało. Może mój facet go tak dobrze nie zna ale czy po 8 latach mam mu mówić co i jak ma robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubieżna anetka
hej, też tak miałam i nadal mam, przyjemność osiągnięcie , jeśli wszystko będziecie robić razem, ja się musiałem przed moim otworzyć, pokazać mu jak się masturbuję, i wtedy dodawaliśmy więcej pieszcot dla niego, a w końcu penetrację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sidala26
Masturbować przy męzu? To chyba jedyna rzecz której przy nim nie zrobię - w życiu! Powinno mu wystarczyć to że go nakierowuję, mówię co i jak. i tak kończy ekspresowo a jak jeszcze dostarcze mu dodatkowy bodziec w postaci mastrurbacji to już wogóle nie mam co liczyć na dłuższy stosunek. Myślicie ze główna przeszkoda tkwi w mojej głowie czy w tym że mąż nie potrafi mnie do tego orgazmu doprowadzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sidala26
monteverdii Czyli kochając się z mężem mam myśleć o zboczonych rzeczach by się podniecić na maksa?To było by fair wobec męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubieżna anetka
nie ważne w czyjej głowie coś tkwi, ważne jak to rozwiązać, mój przykład zadziałal, więc dałam Ci radę, ale jak ją tak kategprycznie odrzucasz, to nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisząc, że powinnaś manipulować głową nie myślałem, że jest coś nie w porządku z Twoją głową, ale że powinnaś włączyć w seksie wyobraźnię, nakręcić się psychicznie, a nie pozostawiać wszystkiego pocieraniu i wkładaniu. Co do wkładania, może wyporóbujcie prezerwatywy ze środkiem opóźniającym wytrysk. Jeżeli nie zadziałają, możesz pokazać mężowi w ulotce, że sprawa kwalifikuje się do lekarza. W każdym razie nie stymulować go, bo będzie jeszcze szybciej kończył to na prawdę beznadziejny pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sidala26
Uważam że to nic nie da - nie masturbuję się w jakiś nadzwyczajny sposób - to samo robi mi mąż podczas seksu właściwie. Nie ma różnicy. Dlatego wciąż się zastanawiam o co do cholery chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sidala26
Oj mówiłam że to że szybko kończy po 8 latach seksu to na leczenie się nadaje (oczywiscie delikatnie to mu przekazałam) Ale on twierdzi ze za mocno go podniecam i tyle. Koniec dyskusji na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×