zostawil mnie a ja jestem nagle aseksulana chyba

jak u gory. mialam faceta, na sama mysl o nim robil mi sie kisiel w gaciach. Tak bardzo go kochalam. Jak go widzialam to od razu chcialam sie z nim kochac. Mialam z nim orgazmy pochwowe zawsze. Zostawil mnie 5 tygodni temu. O dtej pory nie mam ochoty na seks :-O cale moje zycie sie masturbowalam i to nieraz 2-3 razy dziennie a teraz nie czuje nic :-(:-(:-( jak juz sie podotykam troche to potem placze :-( nie mam juz zadnego libido, nic nie czuje juz...nie masturbuje sie i po prostu sie boje ze zawsze juz zostane zimna ryba...a bylam wulkanem seksu...

to znajdź sobie innego kolesia, bo będziesz cały czas myślała o tym co Cię zostawił, i załamiesz się, popadniesz w depresję, wyjdź na imprezę, zabaw się, to co było kiedyś zostaw za sobą, żyj dalej,poznasz kogoś o wiele lepszego!

rozstaniu musisz się uspokoić wewnętrznie, wyciszyć zwyczajnie wszystkie procesy biochemiczne i inne tego typu sprawy 'mózgowe' musza uporać się z sytuacją- wtedy wrócą do 'normalnego' stanu a teraz zwyczajnie blokuje się wydzielanie pewnych hormonów- stąd spadek libido czy niechęć do seksu/ facetów/ masturbacji itd głowa do góry

spoko, ja miałam tak samo. jak mnie były zostawił to nawet nie myślałam o masturbacji ani o seksie. teraz jest ok. więc głowa do góry :-) .

dzieki ale ja nie wiem czy cos jeszcze poczuje :-(

zawsze tak jest na szczęście to w końcu mija i z zadowoleniem można stwierdzić, że jednak można jeszcze 'coś' poczuć do kogoś

poczujesz, o ile już oswoisz się z faktem, że ten koleś to już przeszłość, było minęło, korzystaj z życia póki jesteś młoda.

co pewien czas,Twój czas jeszcze nadejdzie

nie wirze juz w to naprawde :-( przedtem jak bylam singelm to potrafilam duzo mysles o seksie clay dzien i codziennie rano sobie samej dobrze zrobic ale teraz nie czuje juz nic.