skazana na samotność

hej.. mam 20 lat.. nigdy w życiu nie mialam chlopaka, raz w życiu byłam zakochana.. nie wyszlo, teraz ma to odbicie w czasie obecnym, poszłam na studia byłam pewna, że kogoś znajdę, koleżanki niektore poznajdowały, nawet te którym też się wcześniej nie wiodło.. i nie jestem brzydka, gruba.. niz tych rzeczy i wiem, że nie mnie to oceniać, ale ja się cieszę sporym powodzeniem, dowiedziałam się niedawno że jestem najładniejsza na kierunku ( nie, nie jestem na politechnice, chce uprzedzić możliwe żarty, zresztą nie mam nic do dziewczyn na politechnikach ).. ale po prostu jestem typem osoby, która musi faktycznie coś poczuć, żeby wchodzić w jakieś relacje.. i nie wiem, co jest ze mną nie tak.. 20 lat, zero doświadczenia, zaraz w ogóle będę stracona w świecie uczuć.. a podobno milość to coś naprawdę wartego uwagi ..

Wyluzuj, jesteś młoda i masz czas :)

czesc masz moze ochote popisac mam 26 lat Domininik

wiem, że jestem młoda... nie chodzi mi o jakiś pośpiech.. tylko wydaje mi się, że naturalnym jest, że dziewczyna 20 letnia w dzisiejszych czasach już chociaż jeden związek za sobą ma.. normalna dziewczyna ;/ może nie jestem normalna? nie wybrzydzam chyba, nie mogę się po prostu zmuszać do niczego.. tylko jak słyszę jak koleżanki są już szczęsliwe, niby przywyklam do tej samotności, ale na dłuższą metę to bardzo uciążliwe.. czasem potrzeba wsparcia.. czasem

Nie ulegaj presji otoczenia, nie warto :) Bądź sobą.

jestem sobą.. akurat co jak co, ale nigdy nikomu się nie podporządkowywałam.. ale.. już trochę robi mi się smutno

Dominik. nie znam Cię.. znajomości przez internet są do niczego, tak myślę.

A co, wolałabys zamienić się z rówieśniczkami, które nawalone prują się w każdy weekend z innym łosiem w dyskotekowych kiblach?

to dlaczego piszesz na forum tez tylko obcy sie wypowiadaja. w sumie tez z nikim nie nawiazalem znajomosci przez internet.kazzdy moze klamac i pisac co sie umysli.

Dominik.. piszę tutaj bo potrzebuję opinii, porady osób mi obcych, ponieważ bliscy już niestety są obojętni.. a sama już nie chcę im zawracać głowy, bo po co.. nie szukam tutaj znajomośc 34-latek.. nie chcę, nic takiego nie mówiłam.. poza tym, nie mam takich rówieśniczek.. moje grono znajomych już jest , zresztą - zawsze było trochę bardziej dojrzale niż cała TA reszta.. :) one są w normalnych związkach, maja z kim pogadać, z kim wyjść, mają się na kim wesprzeć.. nie przechodźmy ze skrajności w skrajnośc, mówię o normalnych zachowaniach

Tak na prawdę mam 46 lat, ważę 180 kg i nikt mnie nie chce :( A zaruchałbym w końcu jakieś młode mięsko...

i ktos sie podszyl jaki zwykly cham coz takich nie brakuje dawaj dalej

Nick przypadkowy czy mas coś z arabki? Jeśli tak to masz odpowiedz czemu jesteś sama...

Skoro jesteś ładna i mądra, to w końcu ktoś Cię znajdzie. Przynajmniej do tego czasu nauczysz się radzić sobie sama, Koleżanki w związkach od początku dorosłego życia nie będą nigdy samodzielne, samowystarczalne, niezależne. Ewentualne rozstanie z facetem będzie dla nich tragedią. Dostrzeż plusy bycia singlem :)

Wydlubuje rodzyny z rowa i posilam sie przed snem

ja jestem 3 lata starsza od ciebie i też nikogo nie miałam. bo nikt mnie nie chciał

nie, nie mam nic z Arabki.. pierwsze słowo które mi wpadlo jak tu weszłam to było arabeska.. dlaczego? nie wiem.. co do tej odporności i samowystarczalności to wielka prawda.. już teraz nie chce żeby mnie ktokolwiek wyręczał w czymkolwiek, jak poznaję chlopaków, to pokazuję od razu swoją niezależność (może to to?) studia chcę ukończyć jak najlepiej, zeby w życiu nie musieć sie nikim wysługiwać.. mój tyłek od tego wszystkiego jest już z cementu.. a kręgosłup wygina się we wszystkie strony.. mega tolerancja do wszystkiego i wszystkich..

Więc sama widzisz, że nie jesteś skazana na samotność :) Głowa do góry :)

dołek mnie po prostu dopadł.. ciężko się przed nim czasem wybronić.. możesz mi coś jeszcze powiedzieć? jeśli faktycznie masz 34 lata.. jesteś szczęśliwy? nie chodzi mi tylko o życie uczuciowe i nie oczekuję też szczegółów.. chodzi i też o samospełnienie, choćby zawodowe.. jestem ciekawa czy warto w ogole się o coś starać za wszelką cenę, jak na razie same kłody pod nogi mi się walą.. ( jak na mój wie, bo wiem ze wieksze tragedie ludzi dotykają)

/wiek

nie panikuj tez mialam podobnie:P