Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nic nie jest

Kontakty rodzinne

Polecane posty

Gość Nic nie jest

Normalnie mi wstyd za moja rodzinę.Myślałam,że jako tako jesteśmy zgrani a tu kłops.Brat jest od kilkunastu dni w szpitalu a odwiedziły go tylko trzy osoby z najbliższej rodziny.A mamy dużą rodzinę.Nawet nie kontaktują się z nim telefonicznie.Poprostu takie to jakieś przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lips90
rodzine poznaje sie w biedzie...pozostaje liczyc na to,ze moze oni tez kiedys beda w potrzebie i nalezy odwdzieczyc sie tym samym...cicho a perfidnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lips90
chyba ze macie niezbyt bliskie stosunki w rodzinie..to wszystko wyjasnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co bratu jest konkretnie? Jeżeli to jakaś mała sprawa to nie ma co robić wielkiego halo! Nie każdy też chce się wypytywać bo chory może sobie nie życzyć by cala rodzina bębniła o jego czyraku na dupie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic nie jest
Są zgrzyty u nas w rodzinie ale to wiadomo,dużą rodzinna,a każdy ma cos do powiedzenia.Odwiedzamy się często.Odwdzięczyć się tym samym?Skoro mi nic nie zrobili tylko bratu...Chociaż mnie potraktowali by pewnie tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lips90
nie musza go odwiedzac,moga zadzwonic,zapytac jak sie czuje itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic nie jest
Pisząc'najbliższa rodzina' nie mam na myśli,ani babc,ani cioc.Tylko braci i siostry.Chorobę psychiczną u niego stwierdzili i niewiadomo jak długo posiedzi w szpitalu.Rozumiem gdyby go nie odwiedzili,gdyby był w takim stanie,że mógłby zrobić krzywdę albo nie pamiętać osób.A nic takiego nie ma.Jak na swój stan zachowuje się całkiem nieźle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic nie jest
A rodzinka nawet nie dzwoni do niego.Mama spytała się siostry czy jedzie do brata w odwiedziny to ta odp:nie,bo my pracujemy.(nie pracują całymi dniami,a weekendy mają wolne).A na pytanie czy chce nr. Do brata odp.,że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic nie jest
Już nikt nic nie skomentuje?Na ogół ludzie się boją jak słyszą'choroba psychiczna',to zrozumiałe.Strach przed nieznanym,ale bratem się nie zainteresować?Pracowałam kiedyś z ludźmi w zakładzie chronionym(chociaż sama jestem zdrowa).Pracowali tam różni ludzie z chorobami psychicznymi i fizycznymi.Atmosfera w pracy była super.Każdy miły,żartobliwy,a o swojej chorobie mówili otwarcie.Jeden był chory na schizofrenie,zaręczyl się w tamtym okresie.Teraz to pewnie ma już żonę.Bardzo fajny człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×