Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chaosowa

CHCE odejść odwagi mi brak

Polecane posty

Gość chaosowa

terafia mi sie mieszkanie, które mogłabym wynajmować za cenę tylko utrzymania. Jesli nie zrobie tego teraz to bede tkwić w tym toksyku kolejne beznajdzieje miesiace. czemu czuje wenętrzny opór i strach?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydalalezdużym
Bo może twój obecny gach po prostu dobrze się rucha?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaosowa
raczej jest impotentem umysłowym jak ty :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boisz sie
boisz sie co przyniesie przyszlosc.Mysle,ze jesli jestes w toksycznym zwiazku,to nie bedzie nigdy lepiej.Ale latwo sie komus radzi-odejdz.Trudna ale najprawdopodobniej sluszna decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu czuje wenętrzny opór i strach?" może idź do wróżki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lips90
tez mam ten problem,dokladnie taki sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia 007
marazm,brak odwagi,jak ie wezmiesz zycia w swoje rece,to kto ma to za ciebie zrobic? Brak decyzji to tez decyzja niech sie dzieje wola Boza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janzłyjabrzytwa
Sądzę, że jesteś cholerną biedaczką, która doi faceta z pieniędzy i boisz się odejść, bo nie będziesz miała przez jakiś czas sponsora i będzie musiała się prostytuować z byle kim, aby mieć co do gara włożyć. Nie obraź się, ale takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ak ie wezmiesz zycia w swoje rece,to kto ma to za ciebie zrobic?" więc weź je w swoje łapki i nie marudź już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lips90
ja sie boje bo to taka nieodwolalna decyzja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierd..:( ale życie to nie bajka i składa się z ciągłych decyzji raz trafnych , drugi raz złych nie podejmujesz ich ? więc można smiało powiedziec że twoje życie to jedna wielka "chujnia z grzybnią "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie boje bo to taka nieodwolalna decyzja.." dodaj jeszcze że nie wiesz czy następny chłopak może nie okazać się lepszy od obecnego a wtedy bedzie porażka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lips90
no i nie wiem czy nastepny bedzie bogatszy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna z sucha glowa
Ja odeszlam "w ciemno" i nie zaluje! I nawet nie byl to toksyczny zwiazek, po prostu wiedzialam, ze oczekuje czegos innego, wiec szkoda mi bylo i siebie i bylego - odeszlam. Tez bylo ciezko na poczatku, ale gdybym wtedy wiedziala, ze teraz bede tu gdzie jestem teraz, to podjelabym decyzje jeszcze szybcciej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna z sucha glowa
"ja sie boje bo to taka nieodwolalna decyzja.." dodaj jeszcze że nie wiesz czy następny chłopak może nie okazać się lepszy od obecnego a wtedy bedzie porażka" Nie ukrywam, ze tez mialam momentami takie mysli, w koncu nie pil, nie bil :P i dobry ogolnie chlop z niego byl a ja tu sobie tak wybrzydzam :P Ale w koncu stwierdzilam, ze wole byc sama niz z nim, bo albo chce zwiazku ktory mnie w 100% satysfakcjonuje albo - zadnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lips90
z ta decyzja nieodwolalna chodzi mi o to ze jak odejde ,a on potem bedzie sie odzywal nalegal,to boje sie ze ulegnę,a spotykanie sie po tym jak sie razem mieszkalo nie ma sensu,to oszukiwanie samego siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaosowa
nie jestem biedaczką zarabiam na swoje utrzymanie. Czuje lęk przed tym że bedzie mnie nachodził ze moje dzieci bedą czuły strach, że bede sie martwic kiedy bede w pracy. Marze o spokoju, mam teraz okazje go poczuc i oswobodzić się ale czuje lęk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaosowa
"Ale w koncu stwierdzilam, ze wole byc sama niz z nim, bo albo chce zwiazku ktory mnie w 100% satysfakcjonuje albo - zadnego..." podoba mi sie to stwierdzenie i jak najbardziej do mnie przemawia, musze tylko oswoić ten lęk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lela***
boimy się zazwyczaj tego, czego nie znamy ale bez ryzyka nie ma zmiany - na lepsze też! Jesli zaakceptujesz bylejakość - całe Twoje życie takie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lips90
chyba trzeba znależć w sobie kosmiczna siłe zeby odejsc...jejku jak ja podziwiam takie kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba trzeba znależć w sobie kosmiczna siłe" wystarczy odrobina chęci i konsekwencji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lela***
ja kiedyś tak odeszłam, wiele lat temu i to była najlepsza decyzja w moim życiu! było mi ciężko, ale w końcu stanęłam na nogi teraz mam mężą, dziecko, dom i NOWE normalne życie i jestem człowiekiem zadowolonym, spełnionym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lela***
Autorko, strach może paralizować, ale trzeba zaryzykować! W końcu - co masz do stracenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NabożnySzymon
Skoro się go boisz, a jesteś w nim w związku to chyba oznacza jedno. Masz cholerne ciągoty do patologi. Lubisz brutali, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaosowa
Regres chyba trzeba znależć w sobie kosmiczna siłe" wystarczy odrobina chęci i konsekwencji a jestes/byłes w mojej sytauacji żeby oceniac moja osobę? asertywnosc to zespół cech jakie sie nabywa a nie z nimi rodzi. Wiem że lęk mozna opanować lecz trudno jest go oswoić poznać i pokonac choc to ostatnie to moze złe stwierdzenie. mam okazje aby odejsc, cieszy mnie mysl kiedy wyobrazam sobie swoje życie bez niego, ale boje sietego piekła jakie tworzy moja głowa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaosowa
NabożnySzymon Skoro się go boisz, a jesteś w nim w związku to chyba oznacza jedno. Masz cholerne ciągoty do patologi. Lubisz brutali, co? zwalasz sobie konia pod opisy gwałtu?:classic_cool: nie o tym jest temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lela***
A co zyskasz zostając z tym człowiekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaosowa
chyba tylko stratę czasu :( równia pochyła na sam dół :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lela***
Jeśli czujesz, że nie ma juz szans na zmianę na lepsze w związku, to daj SOBIE szansę i odejdź. Zrobisz, jak bedziesz uważała, ale potem bedzie Ci jeszcze ciężej, jesli zostaniesz w tym maraźmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×