lepsza zona uczciwa, wierna, super charakter, ale precietna z wygladu

czy tez kilka lat mlodsza zona o wygladzie mozna by powiedziec modelki, ale za to z fochami, podrywana przez innch facetow, do tego pragnaca zycia na troche wyzszym poziomie?

druga, ale bez figury "typowej" modelki i bez fochow, bo nie lubie dziecinnych kobiet, ani niezrownowazonych emocjonalnie + wierna i uczciwa

najmadrzejszy-czyli prawie pierwsza:D

ale w czym problem..?

wygladam na 22 :) moj maz ma 29. Jestem ladna kobieta, zadbana no i wierna :) Czyzby moj maz wygral los na loterii ? :P Malzenstwem jestesmy 4 lata.

no tak, rzeczywiscie, prawie pierwsza

"wygladam na 22 moj maz ma 29. Jestem ladna kobieta, zadbana no i wierna Czyzby moj maz wygral los na loterii ? Malzenstwem jestesmy 4 lata." Mysle, ze calkiem klawo trafil.

ja wygladam na 17-stkę, dlatego przystojni bruneci mnei nei podrywają

moze za mlodo wygladasz? ja na przyklad lubie takie troche juz bardziej doswiadczone

Ja sie podrywac nie daje, od razu ucinam takie zapedy :P A przeciez moglabym poflirtowac na boczku i leciec na kase. To zalezy od charakteru, a ja mam swoje zasady no i kocham swojego faceta :) wiec flirty, zdrady oraz blacharstwo nie wchodza w gre :)

Mlodo wygladajaca= nie doswiadczona? Bzdura... Ja mlodo wygladam, buzka jak aniolek a maz sie smieje, aniolek-moze jak spie :P

Brawo, tak trzymaj. Miejmy nadzieje, ze twoj maz wyznaje podobne zasady.

"Ja sie podrywac nie daje, od razu ucinam takie zapedy A przeciez moglabym poflirtowac na boczku i leciec na kase. To zalezy od charakteru, a ja mam swoje zasady no i kocham swojego faceta wiec flirty, zdrady oraz blacharstwo nie wchodza w gre " mogłaś jeszcze wymieć sponsoring, pracę w agencji i przy drodze, żeby pokazać jaka jesteś zajebista

masz 28 lat, a oczyiwstości traktujesz jak heroiczne zasługi? :O

Zle mnie zrozumialas. Ja lubie jak kobieta ma cos kurewskiego w spojrzeniu, a tego ciezko dojrzec u 17stolatki, bardziej u kobiety dwudziestoparoletniej.

ja mam 28 lat zapomniałas nadmienic, ze nie kradniesz i nie bierzesz narkoyków :)

tylko pozornie pierwsza opcja jest lepsza. kobieta mniej atrakcyjna, która nigdy nie miała powodzenia jest bardziej podatna na zdradę, gdy tylko jakieś ciacho się koło niej zakreci.

Fikuuu-ogarnij sie, jakie zaslugi? To, ze Ty wciaz szukasz swego bruneta i nie mozesz znalezc, to juz nie moj problem. Zycze powodzenia :) Nie wiem, dlaczego mnie atakujesz. Wiem, ze to co napisalam, jakie posiadam wartosci, jest czyms normalnym. Choc na tym forum czyta sie rozne watki i mozna w prawdziwe uczucie zwatpic.

masz 28 lat męża a zachowujesz sie jak zakompleksiona gówniara, która "chwali się", ż emogłaby sie puścić za kasę, cytuję: "A przeciez moglabym poflirtowac na boczku i leciec na kase." - gratuluję dojrzałości

stttefek - moim zdaniem masz cholerna rację, obserwując otoczenie zauwazyłam, ze te nieatrakcyjne są duzo bardziej podatne na zdrade, żeby chociaz przez chwilę poczuć się jak seksowne wampy, ktorym zawsze zadroscily taką kobieta będzie rzadziej podrywana, ale poderwanie jej bedzie duzo latwiejsze :) atrakcyjna kobieta w wieku dwudziestukilku lat uodparnia się juz na meskie podchody

Dziewczyno, uspokoj sie. Nie chwale sie, tylko dalam do zrozumienia ze moglabym to robic, bo nawet pasuje pod typ kobiety przytoczonej przez autora-mam powodzenie, urode. Ale to nie wyklucza bycia wiarnym. Cos chyba zly dzien masz, kolezanko... i sie czepiasz.

"Nie chwale sie, tylko dalam do zrozumienia ze moglabym to robic, bo nawet pasuje pod typ kobiety przytoczonej przez autora-mam powodzenie, urode." inaczej mówiąc jestes pustakiem, który próbuje podbudować swoje zakompleksione ego :O

i skad niby mam miec kompleksy? Be mam meza, ulozone zycie, jestem zadbana i do tego wierna? Zastanow sie nastepnym razem 2 razy, zanim cos palniesz. Cos czuje, ze to wlasnie Ty podbudowujesz sie kosztem innych, bo jestes sama i sfrustrowana.

"żeby chociaz przez chwilę poczuć się jak seksowne wampy, ktorym zawsze zadroscily" LOL

mam 28 alt wygląda mi właśnei an taką jak opisał stefek, chciałby sie poczuc wampem i pisze jaki z niej diabełek

jesli nie zaorzesz nia pola to chuj nie kobieta i zadnej z nich nie bierz

Najpierw piszesz, ze szczyce sie pozytywnymi cechami i wygladu i charakteru, ktore sa przeciez normalne, a zaraz potem twierdzisz, ze jestem pusta :D Okresl sie w koncu :)

normalna kobieta nie chwali się, że nie sypia z facetami dla kasy, tylko taka, która by chciała to robić :D

Posluchaj Fikuu, nie musze w necie nikomu nic udowadniac, zgrywac wampa, diabelka. Mam meza i dla niego jestem, jaka jestem, nie potrzebuje poklasku od anonimowych wpisow.

Oj fikuu, wypij sobie moze browarka na rozluznienie. Nie sypiam dla kasy, nie sypiam ogolnie z nikim innym oprocz meza. Czy to chwalenie sie i podswiadome pragnienie innego bolca? Skad Ty swoje dzikie wnioski bierzesz :D A moze to zazdrosc, ze znalazlam odpowiedniego faceta?