Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hjxyhjxj

tak sie boję...

Polecane posty

Gość hjxyhjxj

jestesmy małzenstwem od 4 lat mamy 8 miesieczna córeczke. do tej pory bylam z nia w domu, maz ostatnio tez bo stracil prace. bylo ciezko bo oboje bzerobotni...na szczescie i niezsczescie mieszakmy u tesciow wiec nie musimy nikomu placic za wynajem.jednak wciaz marzylismy o tym zeby mieszkac sami wiecie jak to jest...no i ja dostalam prace i maz tez...mieszkanie mamy na oku, zobek tez obejrzelismy...chcielismy sie przeniesc tak w miare na spokojnie, pochodzic z małą kilka razy zanim ja oddamy, zwłaszcza ze w sumie przeprowadzamy sie do zupelnie innego miasta.ale praca meza nagli i zakilka dni musimy juz tam byc....boje sie...nie wiem jak w ciagu kilku dni tak szybko to ogarniemy, ja nowa praca, maż nowa praca, dziecko do żłobka, przeprowadzic sie, rozpakowac....ehhh nie wiem jak to sie pouklada...niby tego chcielismy ale.....strach mnie oblecial teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjxyhjxj
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klatka faradaya
przede wszystkim uważaj na małą dzieci czasami źle znoszą takie zmiany wszystkiego na raz, zwłaszcza jak nagle zostaną oddane do placówki typu żlobek, przedszkole, zmienią miejsce zamieszkania i zabraknie im osób do których się przywiązały czyli dziadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjxyhjxj
no i bardzo sie o to martwie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjxyhjxj
ciezko bedzie zwlaszcza ze maz bedzie pracowal od rana do wieczora...ale nie mamy wyjscia...tzn. mamy:czyli mozemy zostac u tesciow, bez pracy i perspektyw na wiosce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klatka faradaya
jak będzie problem pomyśl nad opiekunką na moim dziecku taki manewr odbił się kiedyś dość mocno i jak szybko poszlo do żlobka tak szybko zostało z niego zabrane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ale przeciez Ty nie idziesz od razu do pracy prawda? Dziecko sie przyzwyczaii, to 8 miesieczny maluszek, Dacie rade, na poczatku moze byc troche ciezko, ale tak naprawde lepiej dac do zlobka 8 mc niemowle, niz 2 letnie dziecko. Chodzi mi o przyzwyczajenie sie dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarinka4
Spokojnie, postaraj się jak najlepiej organizacyjnie wszystko ogarnąć. Teraz przed Wami trochę zamieszania, ale pomyśl ze to wszystko po to by mieć lepsze życie - dla Was i małej. Znam dwoje dzieci, które w tym wieku poszły od żłobka i świetnie się tam odnalazły. Z kazdym tygodniem bedzie coraz lepiej :) a gdzie będziecie mieszkać? pytam o miasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjxyhjxj
ja wlasnie za kilka dni wracam do pracy i maz tez.gdańsk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech babcie wezma na
zmiane po urlopie i pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjxyhjxj
babcie mieszkaja daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak najbardziej idź do
Autorko proponuję zapytać mamę lub tesciową czy nie zgodziłaby sie na dwa tygodnie pobytu u was z maluchem zanim wszystko ogarniecie . Na początek zapewne trzeba będzie przygotować wszystko pod kątem kuchni (pozmywać,podoczyszczać i rozpakować) , pokoju maluszka (rozpakować jego rzeczy) i pozmywania ...różnież podłóg - to wszystko zajmuje troszkę czasu ale ja ogranęłam to podczas przeprowadzki w jeden dzień przy 6 miesięcznej ówczesnie córce. Łazienka i wc - podstawa. Reszta czyli ubrania i pierdołki do szafek i na meble to sprawa drugorzędna jedynie nawazniejsze dokumenty musza być pod ręką w jednym miejscu. Musisz już teraz popakowac i podpisać wszystko tak żebyś wiedziała gdzie co masz a zwłaszcza dla dziecka. Gdyby udało ci się namówić babcię jedną czy drugą na taką pomoc to było by jeszcze lżej i fajniej:). Przeprowadzki są zawsze męczące ale jak już wszystko się podoczyszcza , poukłada to robi się zatysfakcjonująco ;) a myśl że ze strachu może lepiej zostac na wiosce porzuć tam gdzie diabeł mówi dobranoc :D . Nie wolno się bać bo to tylko przeszkadza wszystkiemu. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×