ćwiczenia po porodzie...kiedy zacząć?

kiedy zaczęłyście starać się o zgubienie kilogramów nabytych w ciąży? jakie ćwiczenie stosowaliście,żeby zgubić brzuszek?? czy trzeba troszkę odczekać czy starać się "od razu"?? co stosowaliście na brzuch??tylko taki pas ściągający czy może znacie jakiś sprawdzony krem/balsam??? ja urodziłam w sobotę(12.05) i zastanawiam się kiedy zacząć...

Z ćwiczeniami można odczekać, wiadomo spacery, można jakieś skłony, unoszenia bioder, ale nic forsującego. Potem na kontrolnej wizycie gin da zielone światłlo i można śmiało ćwiczyć. Co do pasa, wspomaga wchlanianie się nbrzucha, ja mam z Pani Teresy. a krem najlepszy dla mnie to wyszczuplający z avon

Kremów cudownych nie ma. Ludzie będą polecać każdy, który sami stosowali, bo brzuch po porodzie sam się tak elegancko wchłania, że się kobietom wydaje że to przez rewelacyjny krem :) A co do ćwiczeń to cie podziwiam. Ja ćwiczyłam całą ciążę i miałam ambitne plany robić to też po porodzie, a tu surprise. Jedna nieprzespana noc, potem druga, piąta i dziesiąta, dziecko mega absorbujące, wykańczające i ochota na ćwiczenia przeszła mi bezpowrotnie. Do tego wpieprzałam ciastka musli, bo one dawały mi to minimum energii, żeby jakoś przetrwać kolejne dni.

Tak z kremami tak jest, ja akurat ten z Avonu mam przetestowany w różnych momentach. Ale cudów nie ma, trzeba się ruszyć i jeść racjonalnie, resztą można się tylko wspomagać. Ja w ciąży chodziłam na fitness i na siłownię do 5 miesiąca, potem plecy dały się we znaki i przerwałam. Potem z utęsknieniem czekała m aż będe mogła ćwiczyć :) o i od przyszłego tygodnia znów wracam do porządnych ćcwiczeń.

Musisz odczekac aż skończy się połog, jeżeli teraz się przeforsujesz to może ci się obniżyć macica i potem wypadać. Wszystko najpierw musi wrócić na miejsce i dopiero wtedy można ćwiczyć.

po