Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bdbudbgcuydbgcuygvbuyd

Jak to jest być żoną? Co wtedy czujecie?

Polecane posty

Gość bdbudbgcuydbgcuygvbuyd

Inne uczucie od bycia koleżanką? dziewczyną? Narzeczoną? Jak się zmieniły wasze relacje? Nie jest wam zal, że już nie możecie latać na randki? Nie jesteście całkiem wolne bo macie inne obowiązki, coś was ogranicza... Co wtedy się zmienia>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagienkaa
Ja latam na randki z mężem. Niedawno byłam w żydowskiej knajpce :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdbudbgcuydbgcuygvbuyd
Ale randka z mężem to chyba nie to samo co randka z nowo poznanym facetem. Raczej nazwałabym to wyjściem do restauracji/knajpy. Do randki szykujesz sie cały dzień, czujesz niepokój i podniecenie. Starasz się wypaść jak najlepiej a przed mężem już nie musisz bo on cię już zna i wie czym pachniesz. Nowe zawsze fascynuje i ciekawi. Ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małżeństwo nie jest chodzeniem na randki z nowo poznanym facetem tak jak jazda na motorze nie jest jazdą w suwie. ale to jakis problem, ze dwie rzeczy róznią sie od siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla jolanta
jenny na pomoaranczowym jedzie uwaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Ola1981*
Poczucie stabilizacji i spokoju. Po ślubie zmieniło się u nas o tyle, że zamieszkaliśmy razem, a tak w uczuciach, podejściu do siebie jest bez większych zmian. Najfajniejsze uczucie to chyba wtedy gdy wracasz wieczorem do domu i widzisz w oknie zapalone światło, wiesz - że On czeka... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
njunnujn ty jesteś jakaś tępa? Dziewczyna pyta co czujecie, a ty zaczepnym tonem, czy to problem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
parufka nie przeczytałaś ze zrozumieniem to cytat: Do randki szykujesz sie cały dzień, czujesz niepokój i podniecenie. Starasz się wypaść jak najlepiej a przed mężem już nie musisz bo on cię już zna i wie czym pachniesz. Nowe zawsze fascynuje i ciekawi." to było wartościujące porównanie: nowe jest fascynujące- w domyśle stare jest niefacynujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wspaniałe uczucie.Wiesz,że jesteś tą jedyną bo to Ciebie wybrał choć mógł inne i miał inne( w moim przypadku).Zawsze masz oparcie w nim,nigdy nie zawodzi,chcesz o wszystkim z nim gadać i to jest jedyny najlepszy prawdziwy przyjaciel.Z dumą noszę jego nazwisko,z dumą wychowujmy naszą córeczkę,urodzoną w związku małżeńskim.Po prostu wiem,że jestem jego,należę do niego a on do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuję się wykorzystywanaaaaaa
nie ma to jak praczka, prasowaczka, sprzataczka, prostytutka za darmo dla pierdzącego i zrzędzącego zgreda. Takie jest małżentwo, motylków w brzuchu tu nie uświadczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Looooser pomarańczowy
Ja latam na randki z mężem. Niedawno byłam w żydowskiej knajpce Nie wstydziłaś saię do Żydów chodzić? Zresztą może być tam zamach np. także odradzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wspaniałe uczucie.Wiesz,że jesteś tą jedyną bo to Ciebie wybrał choć mógł inne i miał inne( w moim przypadku).Zawsze masz oparcie w nim,nigdy nie zawodzi,chcesz o wszystkim z nim gadać i to jest jedyny najlepszy prawdziwy przyjaciel.Z dumą noszę jego nazwisko,z dumą wychowujmy naszą córeczkę,urodzoną w związku małżeńskim.Po prostu wiem,że jestem jego,należę do niego a on do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bdbudbgcuydbgcuygvbuyd Ale randka z mężem to chyba nie to samo co randka z nowo poznanym facetem. Raczej nazwałabym to wyjściem do restauracji/knajpy. Do randki szykujesz sie cały dzień, czujesz niepokój i podniecenie. Starasz się wypaść jak najlepiej a przed mężem już nie musisz bo on cię już zna i wie czym pachniesz. Nowe zawsze fascynuje i ciekawi." A kto Ci tak powiedział?:) Tzn kto Cię tak okłamał mówiąc, że na randki z mężem nie szykujesz się caly dzień, że nie czujesz niepokoju, podniecenia...? Te wszystkie emocje są:) I to nawet jeszcze intensywniejsze, bo z racji tego, ze mąż tak dobrze Cię zna, to nie jest łatwo go zachwycić, zaskoczyć:) Więc starasz się jeszcze bardziej a on jeszcze bardziej jest Tobą zachwycony..:) Dla mnie to niezwykłe..:) "Randki" to pozory, starasz się zrobić jak najlepsze wrażenie na nowo poznanym facecie. Randki z mężem są pełne intymności, chemii i uroku, którego nic innego nie jest w stanie zastąpić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Ola1981*
No i po randce z mężem jest potem wspólna noc, a nie rozstanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×