zdrada?

ale on jej nie kocha !

No i wszystko się wyjaśniło, tak czy nie???

Można pogadać z nim o fantazjach erotycznych...może coś go szczególnie kręci.. Może wspólnie odnajdziecie coś nowego, co wam sprawi przyjemność. A może powinniście wyskoczyć gdzieś na weekend i spędzić tylko razem trochę czasu... Może zróbcie coś szalonego? Mam nadzieję że to nie jest tak, że ty nadajesz się tylko na matę, a te inne laski do całej reszty.

Ale on pewnie chce szybkiego ruchanka, a nie górnolotnego pierdolenia o romansie.

robimy to co oboje lubimy, nie uznajemy czynnosci które tu opisałas wiec daruj sobie obelgi. Znamy sie na tyle pod tym katem dobrze ze znamy swoje upodobania. Jesli szuka innej to nie z powodu kiepskiego seksu, juz bardziej bylabym sklonna schylic sie ku szarej codziennosci w codziennym zyciu, ewentualnie ku stwierdzeniu ze po prostu ten typ tak ma musi szukac wrazen i juz. Jesli tak sie okaże moje dalsze bytowanie z nim nie bedzie miało sensu, jesli to nuda.. coś zaradzę, jesli on juz nie ma innych planów.

niestety nie wiadomo czego chce... łatwo zostawić kogoś...gorzej go zbudować Może lepiej zastanowić się, czy można jakoś wszystko poukładać zanim powie się ,,zegnaj"

julitka na głowe upadłas karzesz jej zakładac ''płaszczyk dziwki ''i obsługiwac pana i władce zeby nie myslał o innych dupach ja pier.... w ten sposób utrzymujecie swoje małżeństwa przy zyciu? niech idzie frajer szukać szczęscia z hooojem na wierzchu a autorka powinna szukać prawdziwej miłości , prawdziwego faceta bo ten jest gówno wart ! tak to jest jak uwiesicie sie na facecie i wisicie na siłe tak długo aż nie odpadniecie

Jak do tej pory nie był romantyczny, to na pewno po rozmowie będzie. Koorva, ile wy macie lat???

Julitka dziekuje ci. Mam nadzieje ze to wszystko to jakas farsa i szybko sie wyjasni. chce w to wierzyc, nie wyobrazam sobie zostawic tego wszystkiego z dnia na dzien. Kocham go teraz to moze naiwne, staram sie to sobie jakos poukładac, tak czy inaczej bede ta sprawę sledzić, punkt zaczepienia juz mam

nie karzę bawić się w dziwkę...nie tak to ujęłam i nie to miałam na myśli próbuję tylko znaleźć przyczyny... łatwo jest spieprzyć związek...

No to koooooooooooooooooochaj go dalej autorko i staraj się wierzyć w to, co sobie umyśliłaś. Powodzenia!

dziewczyno ale on nie kocha ciebie ! tak nie zachowuje się kochający facet ! co on by musiał zrobic zebys to zrozumiała, przyprowadzic jakąś kurve i ja wyruchać na twoich oczach? widziały gały co brały

a jeżeli kocha?? a jeżeli na prawdę w ich zyciu zrobiło się nudno?

nie mam 100% podstaw do oskarzania go o zdradę, dlatego wole to przeczekac i obserwowac sytuacje, czy tak ciezko to pojąc, najlepiej czlowieka skreslic od razu.. sa sytuacje gdzie warto spróbowac cos naprawić. Nie zamierzam sie przed nim plaszczyc.. byc moze za malo czasu spedzamy tylko razem, prowadzimy zbyt szare zycie przytloczone codziennoscia, a on potrzebuje czegos wiecej.. ja zresztą też. Dlatego warto troche powalczyc.. jesli to nic nie da, powiem żegnaj. ale wiem ze gdybym nie spróbowała zalowałabym.

to sie nazywa afirmacja wyobraz sobie faceta autorki z hujem na wierzchu latającego po ulicach i szukajacego miłosci odechciewa się takiego faceta obrzydliwy się wydaje , afirmacje działają na przypadek autorki

Obserwuj jak ci jeszcze mało! Ockniesz się gdzieś tak w okolicach pięćdziesiątki, ale wtedy już będzie za późno na zaczynanie życia od nowa.

i z tej miłości szuka innej do ruchania !!! o naiwności moje wy aż sie prosicie zeby was w huja robic

i moim zdaniem mądrze kombinujesz może da radę wyskoczyć gdzieś na weekend tylko we dwoje? poradziłam kiedyś to moim znajomym i pomogło. On 32 l ona 29, bliźniaki 5 l. Żyli juz obok siebie a nie razem... On ją nawet zdradził. Wyjechali na kilka dni, zakochali się w sobie na nowo, zafascynowali... I nie piszcie mi tu ze to głupi i poniżające

Julitka, mam nieodparte uczucie, że masz 15 lat. Takie rady wyczytujesz w BRAVO GIRL?

Zakochali się w sobie na nowo! Ha ha ha! Nie rozumiem dlaczego nie jesteś w szkole? Wagary???

juz nie pamiętam nawet jak to jest mieć 15 lat ty chyba za to jesteś tchórzem! jest problem najlepiej spieprzyć..prawda? nie dowiedzieć się prawdy, nie znać motywów, nie próbować... to jest dopiero dziecinada !!

Chyba dalsza dyskusja tu nie ma sensu.. i tak już jestem kłębkiem nerwów :o

i potem taki dzieciak jak julitka namiesza psychicznie niestabilnej autorce nie tylko w topie ale głównie w uczuciach i rozumie

Poszukać normalnego faceta, który traktuje cię z szacunkiem to tchórzostwo? Lepiej męczyć się z krętaczem. Jakie to wzniosłe, jakie dorosłe i poważne! Będziemy poszukiwać prawdy , dlaczego facet ma ochotę ruchać inne babki! Szkoda tylko, że to ma się odbywać kosztem czasu i psychiki autorki, a wnioski jak zwykle, będą oczywiste.

Fakt, dalsza dyskusje nie ma sensu I nie zamierzam się tu kłócić. Smutne jest to, jak wielu ludzi jest tchórzami, jak wielu ludzi nie potrafi walczyć. Podejrzewam faceta o zdradę..pewności nie mam..to nic pakuje się i spadam. tak łatwiej i prościej... gratuluję niektórym

julitka jakimi tchórzami ? pomyliłas pojęcia i to grubo ludzie którzy potrafia trzezwo oceniac sytuacje , nie mysleć sentymentami , nie mieć myslenia życzeniowego bo i ty i autorka macie do tego ooooogromne predyspozycje nazywasz tchorzami ? dziecko ile masz lat ? jeszcze ci życie da tak po doooopie ze odechce się tobie i autorce MYŚLENIA ŻYCZENIOWEGO

cześć dziewczyny, poczytałam ten topik. Przypomniała mi się taka historyjka którą gdzieś kiedyś zasłyszałam a mianowicie: stoi facet w kuchni i patrzy na swoją żonę - chodzący ideał. Mówi do niej "ale Ty masz piękne długie włosy.....i ta piękna idealna twarz....piersi jak marzenie, talia osy....nogi do samej ziemi, idealna pupa.....wspaniała, czuła dobra.....no, jesteś ideałem...-tylko żebyś Ty jeszcze do tego wszystkiego była trochę 'obca...." facet szuka wrażeń na boku - tylko w jakim celu..? żeby tylko popisać czy cos wiecej...

czytam i czytam i nie wierzę... po pierwsze, każdy tu ma rację.. facet czegoś szuka, szuka innej pytanie dlaczego? julitka miała racje że nie można faceta od razu skreślać nie znając prawdy (zdradził czy nie). Trzeba poznac prawdę. Może uda się ratować związek. Jeżeli okaze się że facet szuka tylko przygód to odejść i tyle, Ja nie wiem, wy chyba sami niewiele wiecie o życiu.

Dodam, moją druga żoną jest moja pierwsza żona