Na jaką dziewczynę w skali od 0-10 z wyglądu i od 0-10 z charakteru mogę liczyć

A ja, wyobraz sobie, jak bylam szczupla, lubilam chudych, a jak przytylam, tez lubilam chudych. O kant dupy twoje teorie.

wiadomo, ze chodzilo mu o obwod, tak sobie tylko zazartowalem:-) a co do tematu, rob kase, ustaw sie w zyciu i laski dostrzega w Tobie wysokiego opalonego bruneta:-)

pracuś smutasek :(, zgadza sie, blad, policzmy wiec jeszcze raz ze wzoru na obwod: 2 pi * r = 12 r = 6 / 3.14 = 1.9 Znów ci wychodzi ze masz kutasa o srednicy prawie 4 cm... no sorry chlopie, to jest niemozliwe! :)

"no fakt, można mieć niezłą koordynację, a niekoniecznie dobry słuch, poczucie rytmu " no wlasnie, jak pisalam wczesniej im lepiejj ktos tanczy tym wieksza szansa , ze jest sprawny wielu aspektach = lepsze geny

no coś w tym jest - mnie się zawsze jakoś podobali więksi panowie - ale nie chodzi o to, żeby był duży mięsień piwny - ja np. zwracam uwagę na szerokie barki :P

" to potwierdza moja teorie - szczuple zgrabne babki nie wybieraja sobie raczej facetow drobnej budowy, tylko przypakowanych albo misiakow... niestety... ja tez uwielbiam szczuple, ale rzadko takim sie podobam." moge potwierdzic na sobie, jestem bardzo szczupla i czesto czulam pociag do tych dobrze zbudowanych, czasem nawet z malym brzuszkiem :D

Moorland, czyli nalezysz po prostu do wiekszosci - lubisz "meski" dobrze zbudowany typ. nie ma w tym nic zlego! wiekszosc (jakies 90% pan) taki typ wlasnie lubi. tylko przez to przepadaja tacy faceci jak ja - szczupli i drobnej budowy. to niewazne, ze jestesmy zaradni, cos osiagnelismy w zyciu, jestesmy odpowiedzialni, pracowici... wazne ze nie mamy szerokich barkow... i przepadamy...

pytania_do_redaktora i nie będzie ci przeszkadzało że te kobiety po 30tce 10 lat temu miały cię gdzieś? Bo mi właśnie by przeszkadzało, dlatego chciałbym znaleźć sobie kogoś teraz bo to będzie znaczyło, że mnie kobieta kocha , a o to chyba tu chodzi.

pytania do redaktora - nie no...niby 4 cm średnicy to nie jest jakoś nienaturalnie dużo - ale niech się chłopak cieszy :P

Ale ja pisałem, że się pomyliłem i NIE CHCIAŁEM NAPISAĆ SZEROKOŚĆ a OBWÓD. Szybko pisałem, błędy się zdarzają.

pytania - też nie przesadzaj. Dobrze, jak facet jest "duży", ale to tak samo dobrze, jak kobieta ma jędrny, najlepiej spory biust - wiele jednak można wybaczyć, prawda?

pracuś smutasek :(, jesli masz obwod 12 cm, to srednica jest 4 cm (prawie), a to jest bardzo duzo... nie obchodzi mnie przeszlosc dziewczyny (ilu miala partnerow, kto ja posuwal itp. itd.), wazne zeby byla zdrowa, nie miala dzieci (bo cudzych wychowywac nie bede) i nie miala zobowiazan z poprzednich malzenstw (splacane wspolnie kredyty, dlugi itp.)

Moorland, dla mnie szczupla ma byc. biust moze byc w rozmiarze A, moze byc lekko zarysowany, wazne zeby nie byla klata plaska jak u faceta ;) jestem koneserem szczuplych dam ;)

pytania_do_redaktora Widzisz dla Ciebie normalne to jest to co Tobie się podoba co uznajesz np taniec jest pojebany bo Ty nie będziesz z siebie robił kretyna,jakiego kretyna człowieku? Sam lubię tańczyć np Modern Jive i nic w tym głupiego nie ma ,a zapomniałem dziewczyny i faceci ,wszyscy którzy lubią tańczyć to zdradzają .Nawet nie ma sensu tego komentować .

"lubisz "meski" dobrze zbudowany typ. nie ma w tym nic zlego! wiekszosc (jakies 90% pan) taki typ wlasnie lubi. tylko przez to przepadaja tacy faceci jak ja - szczupli i drobnej budowy. " Ja mam w miarę dobrą budowę ale jestem niski co mnie przekreśla jeszcze bardziej ja ciebie, jeśli to z tymi 90% to prawda. To ja gdzieś u 1 % kobiet mam jakiekolwiek szansę. Jak zmniejszymy przedział wiekowy potencjalnej partnerki do +1/-5 to zostaje mi kilka tysięcy kobiet w polsce. No na pewno je znajdę :( Beznadziejnie mieć nieładne ciało. O wiele lepiej być dosłownym idiotą, bez szkoły, z byle pracą, być leniwym, ale mieć świetne ciało. Życie przyjemniejsze i o wiele łatwiejsze.

szczupla z malymi stopami:-)

BluMen orginal, czytasz bez zrozumienia. to byl przyklad. chodzi mi o to, ze czesto mlode dziewczyny podejmuja decyzje o zwiazku/malzenstwie na podstawie takich pierdólek, ze facet np. dobrze tanczy, a dopiero potem dostrzegaja, ze jest nieodpowiedzialny, ze adoruje inne panny, zdradza itp. nie mowie, ze kazdy tanczacy tak ma. chcialem tylko powiedziec, ze laski czesto zachwycaja sie pierdolami, a nie tym co jest fundamentalnie wazne dla zwiazku.

ktoś kiedyś na forum wspomniał, że zawsze jest jakaś cecha wyglądu na którą się przede wszystkim zwraca uwagę i jeżeli o mnie chodzi to nie jest to sylwetka :P

pracuś smutasek :(, w ostatnim zdaniu pieprzysz glupoty. lepiej jest miec leb na karku, bo wtedy mozesz zarobic dobra kase (w przyszlosci) i bedziesz posuwal ladne damy niezaleznie od tego, czy jestes przystojny i masz "ladne cialo" czy nie :)

"ze laski czesto zachwycaja sie pie**olami, a nie tym co jest fundamentalnie wazne dla zwiazku." tylko te malo inteligentne,a takiej bys chyba nie chcial, wiec w czym problem? :D chcesz powiedziec, ze zalujesz lasek, ktore biora sobie na meza faceta,na podstawie takiej pierdoly jak umiejetnosc tanca albo piekna twarz? wg mojej logiki nie powinno cie martwic, ze takie idiotki odpadly z rynku, czyz nie? :D

autorze - byle idiota z ładnym ciałem będzie miał partnerkę adekwatną do swojego poziomu. I dziwna sprawa jest taka, że te ładne, ale głupie brzydko i szybko się starzeją.

Ale jak jesteś przystojny to całe życie "posuwasz" ładne damy bez względu na to czy masz łeb na karku czy nie. Nie byłeś światkiem czegoś takiego? To znaczy że do łóżka nieudaczników, idiotów kobiety się hurtem pchały, bo byli przystojni i mieli czym się pochwalić w spodniach? Ja do dzisiaj znam takie przypadki. Pójdzie taki na jakąś imprezę i przebiera jak może. A np. mi (i z tego co czytam tobie) pozostaje harować przez połowę życie, żeby dorobić się i mieć to co tacy mają za darmo. I to nie jest to samo. Ja jak byłem u "pań lekkich obyczajów" to tylko o takich najładniejszych. Nic im nie brakowało. I dlaczego miałbym się wiązać z kimś kto widzi we mnie tylko portfel, i to dopiero po 30tce, jak mam towarzystwo inteligentnej, miłej, pięknej kobiety, liczone od godziny? Jak teraz nie zacznę szukać sobie kobiety, to myślę, że za rok, dwa już w ogóle szukał nie będę, bo mi się to nie opłaci.

no to w tym momencie faktycznie tracisz notowania...większość normalnych kobiet cię nie zechce.

I należy pamiętać, że po 30tce zainteresują się takim zamożnym, ułożonym, zadbanym człowiekiem, kobiety, które w czasie kiedy my nie spaliśmy po nocach, pracowaliśmy żeby do czegoś dojść, one były w łóżku jakiegoś przystojnego nieudacznika, albo bóg wie co robiły na imprezach. To też demotywuje. Już lepiej poczekać do 50tki, kiedy się dorobimy porządnie wybawić za pieniądze z kobietami, i wtedy dopiero się związać z jakąś młodą żoną, która już faktycznie będzie z nami tylko dla pieniędzy. My będziemy mieć towarzystwo i przynajmniej nie będziemy sobie pluć w brodę że ożeniliśmy się z kimś, co do uczuć którego, nie możemy być pewni.

pracuś smutasek :(, takie jest zycie - my jestesmy inteligentni, skonczylismy politechnike, jestesmy inzynierami, cos osiagnelismy, mamy firmy (ciasne, ale wlasne). a oni maja ruchanko, ale zyja za minimalke albo nawet srednia krajowa... i nie kupia sobie nigdy fajnego mieszkania w fajnej okolicy, itp. itd. no nie bede inteligentnemu czlowiekowi tlumaczyl. oczywiscie sa tez tacy, co sa mega inteligentni i mega przystojni. i tak bywa... i taki koles rucha wszystko co chce, no ale tak jak pisalem - takie jest zycie.

To o czym piszę, piszę anonimowo, więc należy to rozpatrywać jako luźne rozważania. I proszę, nie uważasz, że w tym o czym piszę coś jest? To puste słowa? Pisałem o charakterze dziewczyny o której piszę. Mi też nie przeszkadza to że miała w przeszłości partnerów. Ale jak dowiem się że było ich 20, i miała do tego 100 partnerów seksualnych, to przepraszam ale podziękuje. Skoro ja będę wierny, to i oczekuje wierności. No i szacunku. Bo będąc traktowanym jako portfel, lepiej nie być z nikim wcale.

no cóż, życie nigdy nie miało być fair i fajne, prawda? :P no chyba, że jesteś piękny, inteligentny, wykształcony i obrzydliwie bogaty :P

nie do konca. nawet bedac traktowanym jak portfel masz szanse na dzieci. a wlasne dzieci to jest jakas gwarancja, ze jak bedziesz stary i niedolezny, to chociaz ktos przyjdzie i cie odwiedzi w szpitalu... a tak zostajesz zupelnie sam...

jeżeli naprawdę byłeś u prostytutki i ci się to wymsknie to będziesz mieć problem.

jak mawiala moja nauczycielka z polskiego -jedyna sprawiedliwosc to, ze wszyscy sie zestarzejemy i umrzemy :D i tym pozytywnym akcentem was zegnam :) sie zasiedzialam, godzina na kafe, godzina stracona!