Na jaką dziewczynę w skali od 0-10 z wyglądu i od 0-10 z charakteru mogę liczyć

poza tym nie wymieniam ich z nazwiaska, jestem tutaj anonimowy, wiec ... o co chodzi? :)

Ok., jesteś anonimowy, ale tu chodzi o coś innego. Już w kilku wypowiedziach Twojego autorstwa pojawiły się bardzo niemiłe okreslenia dotyczące głównie aktów kopulacji. Kobiety nie lubią wulgarności, więc sorka, nie dziwię się, że jesteś sam.

Ja nie jestem wulgarny na co dzień a też jestem sam. Racze przyczyny bym szukał gdzie indziej.

mówiłam do Redaktora! Ty jesteś ok. Kulturalny chłopak.

magia fioletowa , ja tylko na necie uzywam takich sformulowan :) nigdy do dziewczyn w realu.

czyli jesteś zakłamany. Jeszcze gorzej. Mam nadzieję, że nigdy nie trafisz na porządną dziewczynę.

magia fioletowa, to jakich uzywam okreslen na stosunek plciowy nie ma wiekszego znaczenia.

pewnie się dobrze maskujesz. w realu udajesz kulturalnego i elokwentnego. jesteś więc zakłamany. albo tu się kreujesz, albo tam. A wizerunek powinien być jeden. W dodatku takie marne zasady wyznajesz typu: jak zarobisz więcej kasy, to będziesz wyrywał ładne dupcie. Człowiek Mensy a taki pusty.

magia fioletowa , mensa bada tylko IQ. madrosc zyciowa, zasady, itp. to inna sprawa. tutaj moge sobie pouzywac bo jestem anonimowy. ale tak naprawde swojej bylej powiedzialem to samo, tylko ladnymi slowami - ze nie jestesmy dopasowani temperamentem seksualnym. i tyle. proste. a ona doskonale wiedziala ze chodzi o wjazd od tylca, czyli tzw. "parkowanie prostopadle tylem" ;:D

czyli się właśnie przyznałeś że masz marne zasady, buhahahha. To chciałam usłyszeć.

czemu marne? temperament seksualny partnerow MUSI sie zgadzac, zeby cos moglo wyjsc z tego wszystkiego, nie?

chwalisz się Mensą, a nie umiesz czytać ze zrozumieniem, ani łapac aluzji. ;) już wiemy wszyscy, dlaczego żadnej nie złapałeś na "wnętrze". :D Jak ktoś szuka kobiet na podstawie kryterium urody ("ładne dupcie") i nieważne dla niego jest to, czy dana laska leci na niego, czy na jego zasobność portfela, to jakoś to świadczy o tym "wnętrzu". czyż nie?

magia fioletowa, wszystko fajnie, tylko na mnie żadne szczupłe panny praktycznie nie lecą, bo jestem wątłej budowy, a takie panny lubią przypakowanych albo misiaczków. lecą na mnie tylko grube pasztety którym wylewają się schaby. to już wolę całe życie być sam i walić konia jak oszalały w kiblu pod zdjęciami z filmów porno niż się z taką babką bzykać...

bo pewnie się żadnej nie podobasz, jedynie desperatkom z nadwagą? czyli nie jesteś zbyt atrakcyjny. widocznie trzeba obnizyc poprzeczkę

pisalem o tym od poczatku. nie jestem atrakcyjny. a z grubym paszczurem nie zamierzam sie umawiac, niech sobie strzela palcowe sam. poprzeczki obnizac nie zamierzam. dorobic sie troche, jeszcze podniesc status spoleczny i bedzie mozna przypuscic atak na mlode studentki.

jak teraz nie jesteś atrakcyjny, to z wiekiem twoja atrakcyjność będzie spadać. nie wiem czy aż tyle młodych studentek będzie reflektować? :D wiesz o co chodzi? młoda lubi przylansować jakimś przystojnym gościem. a nowe pokolenia są coraz bardziej zepsute i pragną lansu. zebyś czasem nie poczuł się słabo, kiedy jakaś da ci do zrozumienia, że sie z tobą wstydzi wyjśc na przyslowiową ulicę.

magia fioletowa, wiec skoro jestes taka madra to co, uwazasz ze powinienem akceptowac grubego paszczura, ozenic sie z takim i zamykac oczy podczas bzykania, zeby sie nie porzygac?

nie wiem. może się napakuj sterydami? osiągniesz wymarzony wygląd. i może jakaś chuda na ciebie poleci? to nie ja jestem członkiem Mensy :D

widzisz, powinienem zaczac walic na silowni i brac odzywki, ale nie koks, tylko normalne legalne odzywki. tyle ze to mi da pewien rozrost miesni i moze troche w klacie. ale nigdy nie bede przystojny, bo po prostu jestem osoba o wątłej budowie. w mniemaniu 90% dziewczyn takie cos jest niemeskie. dlatego pozostaje mi zaimponowanie czym innym (kasa, kariera, itp.), nie ma innej metody!

no to zaimponujesz człowieku Mensy szczupłym i ładnym dupciom- pustaczkom bez zasad :D i wszysycy będą szczęsliwi hahaha

widzisz, w takiej sytuacji mam tez szanse spotkac ladna szczupla dame i do tego inteligentna :) bo powiedzmy sobie szczerze - inteligentna ale do tego szczupla na mnie nie poleci, bo taka znajdzie inteligentnego i do tego przystojnego. zwiazki to zwykly rynek. jak ekonomia. dobor naturalny. prosta sprawa, a wy komplikujecie...

która jak się już nacieszy twoją kasą, zacznie się krecić na boku z młodszym od ciebie i ładniejszym który ją będzie UWAGA! pociągał seksualnie. albo po prostu cię wymieni na lepszy model. i co wtedy zrobisz? powtórka z rozrywki czyli samozadowolenie w klozecie? :D

mam tez druga opcje, ktora rozwazam. panna nie musi byc ladna, ale inteligentna, miec dobry zawod i dobra prace. poniewaz nie jest atrakcyjna, to i tez nie bedzie "wymieniac na lepszy model". poniewaz jestesmy oboje ambitni, to bedziemy tworzyc zgrana rodzine. a w nocy... hmm... jakos wytrzymam, oby tylko nie kazala sobie minety robic (ja oczywiscie tez nie bede nalegal na loda), to sie nie porzygam :) a bzykac sie bedziemy przy zgaszonym swietle. ja bede sobie wyobrazal ze posuwam claudie schiffer. :D i wszyscy beda szczesliwi!

no i ok. to tez wyjście :D tyle że taki wazny aspekt związku jak intymnosc, jak seks i trzeba sobie cale zycie rekompensować wyobraźnią - nie zazdraszczam. :D

magia fioletowa , nieatrakcyjny facet nic innego nie moze zrobic...

może jeszcze zacząć pracować nad "wnętrzem" i klarownością wizerunku(wspomniana dwulicowość). od tego bym w twoim przypadku zaczela, bo jak na razie "wnętrze" masz nieciekawe.

magia fioletowa, nie masz pojecia jakie mam zainteresowania, a wiec nie masz zielonego pojecia o moim wnetrzu. nawet jesli bym mial zajebiste to i tak atrakcyjna fizycznie dziewczyna na mnie nie poleci. z przyczyn rynkowych. kapujesz to? jesli nie to ci wytlumacze. atrakcyjna dziewczyna moze poznac chlopaka ktory bedzie mial ciekawe wnetrze.... a do tego bedzie przystojny. majac do wyboru takiego kogos i mnie, z przyczyn oczywistych wybierze tego kogos :) (mi brak atrakcyjnosci fizycznej).

A co to za firmy są autorze :p ?

hola hola, a odkąd zainteresowania to wnętrze?!? nie znam cię to prawda, ale już na podstawie twoich wypowiedzi zdązyłam zaobserwować niektóre towje cechy. egoizm to raz, wulgarność dwa, falszywy wizerunek w swiecie realnym, czyli kreowanie sie na kogos, kim sie do konca nie jest to trzy, obrzydliwy stosunek do ludzi (kobiet), ktore nie są urodziwe czyli po prostu brak szacunku do czlowieka to cztery. Pozostaje ci jedynie to IQ dzieki ktoremu jakoś ci idzie nabieranie otoczenia. ;)

do czasu... bo kobiety na szczęscie mają intuicję!