Gość WERONICKA Napisano Maj 17, 2012 nie wiem co robic. jestem zareczona od ponad roku. planujemy z narzeczonym slub i wesele, ale nie wiemy kiedy. czasem mamy ochote zrobic juz nawet w tegoroczne lato [mamy jeden termin], a czasem sie obawiamy, ze sie nie wyrobimy i wolimy przelozyc to na przyszly rok.... problem w tym, ze ciagle sie klocimy i sprzeczamy. myslicie, ze to ma sens? byc moze nie ma tez sensu zadawanie takich pytan na takich forach, ale juz jestem taka rozdarta emocjonalnie, ze nie wiem co robic. jak sie nie klocimy to jest super, ale jak cos tylko sie zdarzy to wybuchamy zaraz na siebie. meczy mnie to. najgorsze jest to, ze my klocimy sie ciagle o jakies pie**oly. jemu sie cos nie spodoba-oskarza mnie, mi sie cos nie spodoba-skarzam jego. nie widzimy swoich win, tylko obwiniamy siebie nawzajem. nie wiem, co mam robic.... kochamy sie, ale nie potrafimy sie dogadac. chce mi sie juz plakac z tego wszystkiego. potrzebuje porady i pomocy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach