bylam dzis podrywana i

fajne to, mile, ale z drugiej strony jestem tak skrepowana wtedy. masakra. a podlotkiem nie jestem, mam 24 lata.

Kto Cię podrywał ??

chcę też lojalnie uprzedzić o przebytej niedawno grzybicy stóp

Jak byłaś podrywana? Może ci się wydawało?

nie wydawalo mi sie:D facet kulturalnie podrywal, ale wcale sie z tym nie kryl, szkoda, ze troche za stary, jakos po 30. pamietal mnie z poprzedniej wizyty, dal mi upust, zagadywal mnie, wypytujac co tam u mnie, jak dostalalam smsa, to stwierdzil, ze ktos sie musi niecierpliwic i zebym nie wspominala, ze tu takisympatyczny facet pracuje, bo juz wiecej mnie moj nie pusci:D

Spuścił spodnie i kręcił młynka przyrodzeniem

wielkie mi cos...ja codziennie jestem podrywana i to juz mi sie robi denerwujace i przede wszystkim zmeczona..mam dopiero 18 lat i juz wszyscy lataja za mna...chociaz fajnie kogos poznac,miec znajomosci,pogadac,pozartowac,posmiac sie ale to juz nudne..najchetniej bym wyjechala na bezludna wyspa w ktorej bede sobie samotnie siedzie i cisza i spokoj..

oj, jaka biedna osobka, wymeczona podrywaniem.... nie przejmuj sie, nie bedzie to wieczne:D

no i ?ja jestem codziennie:Pnuda:P

fajnie macie

czy wspomnialam juz, ze byl slepy?