W Polsce tak naprawde nie ma pracy!!!

jeszcze raz ...brak inwestowania w to co naprawde inwestują normalne kraje , czyli rozwój , przemysł , infrastukrurę , badania , skutkuje tym co jest wytworzyło się w polsce , czyli upadkiem własnej mysli technicznej , tworzeniem czegoś lepszego , rozwojem , inwestowaniem w przyszłość niewiele sie tworzy , a to co jest do poprawienia się nie popiera bajki o jakichś polskich Mietkach , którzy nie potrafia podnieść się z grajdojka są bajkami tacy Mietkowie zapirniczaja w Norwegii , Anglii , Niemczech ...tworząc tam dobrobyt tanim kosztem swojej pracy mity preferowane przez antypolskich rzadzących nierobów , na których płacimy a kobiety beda płacić do 67 ...od niedawna

Nie uważam sie za nieudacznika, pochodzę z małej miejscowości w Polsce, w domu się nie przelewało, ale żyliśmy razem, zawsze pod takim "parasolem" rodzinnie, grzecznie, dobrze. Przeniosłem się do miasta żeby studiować, skończyłem studia (jakie by nie były, na takie jakie mogłem sobie pozwolić), nie mogłem znaleźć pracy, nadarzyła się okazja, wyjechałem za granicę, podszkoliłem język, zrobiłem kursy, mam dużo zainteresowań, wiedzę, ale nigdy nie umiałem i nie umiem i chyba się już nie nauczę rozpychać łokciami, nie potrafię się "sprzedać", uśmiechać na zawołanie do szefa, tu polizać, tam zagadać. To też nazwiecie nieudacznictwem? Nie potrafię się "przebić" wyżej, zawsze jakieś niskie stanowiska, nigdy nikt mi nie dał szansy - no bo przecież o to trzeba powalczyć, mi się zawsze wydawało, że wystarczy dobrze pracować na stanowisku jakie się ma a wtedy ktoś to zauważy. I co ja mam zrobić? Jesteś nieudacznikiem bo nie mam takich cech, które de facto są ważniejsze niż umiejętności (których zresztą nie mam jak rozwijać?)?

"Żelek - a w czym robisz, jeśli wolno zapytać?" nie zamierzam się uzewnętrzniać z pracą na kafe. uczę się na własnych błędach :P Argen - jak chcesz moge Ci pomóc w sformatowaniu CV czy dodaniu czegoś do niego. możesz wysłać mi na maila z wymyślonymi danymi i zobaczę, co się da tam ubarwić. ;) dobrze zrobione CV to połowa sukcesu.

"przecież nie przerzucałam kamieni ja jestem przewklekle chora i jakoś najlepiej siedzieć na utrzymaniu starych i jęczeć, jaki to ja słaby, biedny i bez perspektyw." napisalas,ze ciezko pracowalas fizycznie. Co dokladnie robilas nie napisalas wiec moze napiszesz...przerzucanie kamieni to tez ciezka fizyczna praca;P

zeleczek ja mysle,ze przyszlas tu na forum nie po to,zeby porozmawiac na forum jak normalny czlowiek tylko po to by polechtac swoja proznosc:p No wiesz...kpienie z "nieudacznikow" to taki sposob zakompleksionych ludzi na polepszenie samopoczucia:P problem w tym,ze ci ludzie zazwyczaj nic lepszego soba nie reprezentuja.

"napisalas,ze ciezko pracowalas fizycznie" bo DLA MNIE to była ciężka praca, kumasz?

żeleczek przyszła dawać nadizeję i pomoc (propozycja pomocy dla Argena)

w myśl powszechnie wpajanych mysli i idei , ze skoro na 15 % rynku bezrobotnych nie udało Ci sie znależć pracy ...jestes nieudacznikiem.... to ciekawe gdzie jest granica nieudacznictwa ... 20 % , 25 % , 30 % ...ciekawe jak to media okreslają w noirmalnych krajach dawno pracowałbyś , z dość niezłą stawka skoro masz ambicje

"Nie wiem czy jest sens "ubarwiać" życiorys? - mam w nim tylko praktykę w biurze. i tak jakby człowiek z HR czytałby moje CV to by mnie zaraz pewnie wypytał: a czemu pan tak długo nie pracował?" to możesz powiedzieć, że pracowałeś na czarno. jak to sprawdzi? poza tym o pracy przez agencje nawet nie myśl, trzeba odpowiadać tylko na bezpośrednie ogłoszenia pracodawców. agencje to strata czasu.

poza tym Argen, w CV masz nie tylko doświadczenie, ale i parę innych rzeczy. jak będziesz chciał pomocy to pisz na zielony.zelek@o2.pl już jednej lasce z kafe poprawiałam CV, ale nie wiem, czy znalazła pracę :P

Mogę Ci wysłać też, rzucisz okiem? :)

jeszcze dochodzi to tego doswiadczenie,. o ile doswiadczenie sie ma, to moze jeszcze sa jakies szanse. Ale dla absolwentów nic. J arok temu skonczyłam studia i do tej pory pracy nie mam.

"jeszcze raz przypominam przyslowiowy mietek nie ma nawet grosza nie stać go na bilet w ogóle nie dojada bo rodzice wszystko przepijają" to niech mietek zgłosi się do urzędu pracy i przedstawi swoja sytuację, niech idzie do innych instytucji społecznych, niech tylko kurwa ruszy dupę! zresztą, w jego wsi też na pewno ktoś potrzebuje rąk do pracy w szklarni, przy zbiorach czy czymkolwiek.

wysyłajcie, zobaczę, co da się zrobić :)

"bo DLA MNIE to była ciężka praca, kumasz?" ja pierdole to jak fizyczna to fizyczna jak umyslowa to umyslowa. Skoro to byla ciezka praca fizyczna to chyba nie byla taka znowu ciezka jak jestes powaznie schorowana i dawalas rade,wiec co piszesz,ze ciezka. Moze to co dla ciebie ciezkie dla innego byloby lekkie.

wiem,ze - szukasz dziury w całym :O

nie jestem schorowana kretynie, bo miałabym rentę :D

A że tak spytam, zajmujesz się rekrutacją, albo znasz się na tym, że tak poprawiasz CV komuś? :) Wysłałem Ci moje.

zelek bardzo ladnie z twojej strony,ze chcesz pomagac innym tu na forum ale oceniasz wszystkich ludzi podlug siebie. Rozne sa sytuacje zyciowe takze roznie to u kazdego bywa. A Polska to kraj totalnej beznadziei dobrze,ze mnie tam nie ma:D

jestem kobieta kretynko! to chora przewlekle. jakies kurva pierdoly wypisujesz. kogo obchodzi,ze Ty masz np. przewlekle zapalenie gardlo albo inne dyrdymaly. I hamuj ze slownictwem lepiej. piszesz najpierw,ze ty ciezko fizycznie pracowalas. pozniej sie okazuje,ze praca byla dla ciebie ciezka(dla kogo innego juz niekoniecznie,bo np. dla mnie ciezkie jest przerzucanie kamieni,a dla ciebie to jest juz mega ciezkie),pozniej cos piszesz,ze ty chora przewlekle bylas i tak pracowalas...no i co?? myslisz,ze jedna jestes na swiecie.

"A że tak spytam, zajmujesz się rekrutacją, albo znasz się na tym, że tak poprawiasz CV komuś?" poniekąd :P zajmę się waszymi cv-kami wieczorem.

ale żelek w przeciwienstwie do ciebei nei zgorzkniała i nie ma pretensji do wszystkich, ż enei ma pracy w tym kraju

fiku miku walnij sie w leb. mnie nie obchodzi,ze pracy nie ma w PL,bo ja nie zyje w PL i co wiecej mam prace.

to nei zrzędź

zawistna małpa, która musi zdeptac radosc z sukcesu danej osoby żeby sie dowartosciowac

rzeczywiście... doradzając w sprawie przerw w życiorycie , można podać że się pracowało na czarno np. w Belgii , to zawwsze wzbudza małe zainteresowanie , jako wobec kogoś nieco bardziej otwartego i przedsiębiorczego jak sprzątalaś , to podaj że u miłej osoby pochodzenia niemieckiego albo jeszce lepiej żydowskiego ...pracodawcy juz wtedy inaczej patrzą

"zelek bardzo ladnie z twojej strony,ze chcesz pomagac innym tu na forum ale oceniasz wszystkich ludzi podlug siebie. " pfff. ja nie miałam kolorowej sytuacji i miałam też niezłego doła z powodu braku roboty. ale wiem, że mnóstwo ludzi ma równie ciężko i nie jęczą. a moje głupie problemy z drogami odechowymi są niczym w porównaniu do epilepsji, ślepoty czy braku kończyny. mam sprawne 2 ręce, 2 nogi i mózg, a to jest już naprawdę duży kapitał.

A ja sie fiku miku zastanawiam co ty masz za zycie i co z nim robisz,bo sleczysz na kafe dniami i nocami.setki kretymskich tematow.pracujesz chociaz?

nie pracuję, dostaje pieniadze za obijanie się :)

Dajesz doopy?