Co robić, by ciągle nie płakać?

jestem bardzo uczuciowa, emocjonalna. Wystarczy małe potknięcie a ja juz placze, da sie to jakos zmienic?

dostaniesz kilka razy po doopie od życia to szybko się zahartujesz i przestaniesz wydziwiac

nie martw się , to normalne , ze się wzruszasz - kobieta musi być wrażliwa... ja prawie nigdy tego nie robię (sa wyjątki) i z tego powodu nie mam problemu ...

Kiedyś płakałam ze złości...teraz to mi się zdarza o wiele rzadziej bo po prostu się nie denerwuję tak mocno:P A co do reszty...zależy jaki mam dzień, ostatnio wzruszam się nad każdym banalnym badziewiem:O I guzik prawda, że jak dostaniesz po dupie to przestaniesz "wydziwiać". Po prostu umie się to lepiej kontrolować, ale nie sprawia, że się w ogóle nie pojawia. "ja prawie nigdy tego nie robię (sa wyjątki)" A wyjątki tego warte niby?:D

krwawa płacz to zupełnie normalny i naturalny odruch - oczyszcza... a wyjatki widocznie są warte - płacz pojawia sie sam , a nie kontroluje go dopasowując do sytuacji jak jakiś robot - nie jestem medialną, komercyjną , gwiazdeczką , by to robić...

Ludzie uznają płacz za oznakę słabości. Jeśli ktoś jest wrażliwy to lepiej nauczyć się zaciskać żeby i przetrzymać. A niektórzy biorą płacz za aktorzenie właśnie. Wolę takich sytuacji unikać.

nie obchodzi mnie to , co myślą ludzie - ogólnie ludzie są masą i myślą stereotypowo , narzuconymi regułami , które mają najczęściej za zadanie- pranie mózgu.....

nawet takie zimne dranie mają czasem cząstkę ciepła... a teraz lecę - trzymaj się krwawa i nie becz :P

Nie jest prawdą, że wraz z doświadczeniami człowiek się hartuje. W moim przypadku jest odwrotnie. Wrażliwość, a może nawet nadwrażliwość, zabija mnie.

No tak, póki ludzie nie próbują grać czyjąś wrażliwością i wykorzystywać kogoś to co pomyślą nie jest istotne...

grr222, nadwrażliwość? Nie potrafisz się zdystansować do pewnych rzeczy?

Tak, nie potrafię pomimo usilnych prób. To chyba natura taką mnie stworzyła. Narastającym problemem jest to, że niektórzy potrafią na tym bazować i spirala się nakręca.

Wiele złego musi się stać by się kompletnie uniewrażliwić. Jednak jeden kopniak w tyłek zwykle pomaga trochę przystopować później. Niektórzy mają neurotyczną naturę, jednak ze wszystkim da się walczyć. Być może musiała poszperać w psychologicznych opracowaniach jakichś właśnie o podziałach osobowości, czasami samo zrozumienie pewnych procesów pomaga:)