Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AlvVvaro

Typ kobiety - flirciara

Polecane posty

Gość AlvVvaro

Mam u siebie w pracy taka kolezanke, ktora lubi sie podroczyc z facetami i z nimi flirtowac, do tego stopnia ze potrafi powiedziec cos w stylu: jak bedziesz niegrzeczny, to spije cie i przykuje kajdankami do kaloryfera. Oprocz tego lubi czynic aluzje do seksu i wszystkiego co z nim zwiazane. Nawet blaha rozmowa o herbacie skonczyla sie tym, ze musiala mi przypomniec o pewnych skladnikach ktore dzialaja na potencje i libido. Zastanawiam sie, czy tego typu kobiety to swego rodzaju "chlodne ryby", ktore w lozku leza jak klody, nie wykazujac sie inwencja, czy tez jest cos na rzeczy - duzo mowia o seksie i duzo robia w alkowie. Spotkaliscie sie z takim typem kobiet? Jak to jest z nimi naprawde?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedne rzeczywiście myślą tylko o jednym i tak robią - inne lubią sobie tylko o tym pogadać ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kierunek 100 km na południe
Nie ma reguły i trudno rozszyfrować taką flirciarę :) Ale często takim zachowaniem przykrywają jakieś kompleksy dotyczące łóżka - co nie oznacza że są zimne albo mają problemy w łóżku, ale im się wydaje że jest coś nie tak z nimi..... W przeciwnym razie typowa szalejąca i ostra babka w łóżku zostawia to dla siebie i nie ma potrzeby gadania o tym z każdym facetem. Moim zdaniem to zawsze wynik kompleksów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kierunek 100 km na południe
Nie ma reguły i trudno rozszyfrować taką flirciarę :) Ale często takim zachowaniem przykrywają jakieś kompleksy dotyczące łóżka - co nie oznacza że są zimne albo mają problemy w łóżku, ale im się wydaje że jest coś nie tak z nimi..... W przeciwnym razie typowa szalejąca i ostra babka w łóżku zostawia to dla siebie i nie ma potrzeby gadania o tym z każdym facetem. Moim zdaniem to zawsze wynik kompleksów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,....
Ja niedawno poznałem. Ta dziewczyna to jedna wielka niewiadoma i wydaje mi się, że bomba z opóźnionym zapłonem. No może nie czyni aż takich aluzji nt. seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttrttrredvevvef
uwazam,ze kobiety ktore mowia duzo o seksie itp. to kobiety ktorym brakuje seksu,i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlvVvaro
Najlepsze jest to, ze ta kolezanka jest mezatka. Nie tak dawno temu nie wypalil pewien projekt - klient zrezygnowal z programu komputerowego. Przyszla do mnie zalamana i spytala kto ja pocieszy. Odparlem, ze zapewne maz. A ona: taaa, jasne, nawet tak nie zartuj. Sporo bylo podobnych sytuacji. Kiedys zazartowalem, ze chetnie bym uciekl od tego calego zgielku i pracy na bezludna wyspe. Zapytala mnie wowczas, czy jej ze soba nie zabiore. Gdyby byla wolna, sprawdzilbym czy faktycznie jest taka ciepla, a tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no, to widzisz panocku
nie uklada jej sie z bytnio w malzenstwie i szuka giermka, kogos kto ja troche dowartosciuje. nie daj sie wkrecac w te gierki, szkoda czasu i nerwow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kierunek 100 km na południe
ha ha..wiesz co to teraz juz pewne - mam identyczny typ koleżanki w pracy - mężatka, gadająca ostro z facetami, kokietująca wszystkich dookoła. Facet jakieś pół roku temu ją w końcu zostawił, ma się wyprowadzić do końca czerwca z domu (mieszkają w domu jego rodziców, więc sytuacja świetna)..... ona na pewno miała jakieś kompleksy, z bliska wydawała mi się raczej osobą która ukrywała brak bliskości w związku, problemy z męzem, brak kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlvVvaro
Kurcze, moze to ta sama osoba. Moja kolezanka mieszka z tesciami. Kiedys, jak jeszcze nie wiedzialem, ze ma meza, zaprosilem ja do restauracji, na obiad i kilka lampek wina. Nie bylo zadnego problemu, aby sie z nia umowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kierunek 100 km na południe
może to nie ta sama kobieta, ale na pewno ten sam typ kobiety z probolemem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlvVvaro
Na pewno ma meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esejka
Rozni sa ludzie. Mezatki tez potrzebuja adoracji ze strony mezczyzn, poczucia ze moga sie podobac, ktos sie nimi interesuje, stad te flirty. Czasem nawet do przesady. W wiekszosci przypadkow jednak, gdy na horyzoncie pojawia sie pojscie do lozka, takie kobiety zwijaja manatki i rozpoczynaja poszukiwania nowego obiektu, ktory ich bedzie dowartosciowywal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mężatka chce przeżyć to , co już powinno być już dawno historią - czyli zakochanie - i nawet jak nie dopuści faceta do łóżka sama chęć zakochania , powoduje jej zachowanie... niech lepiej zacznie rozmawiać z meżem , a jak się juz nie dogadają , to zostaje rozwód i szukanie nowego typa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym w to nie wchodzila
raz, ze mezatka, dwa ze razem pracujecie. z tego moga byc tylko klopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlvVvaro
Nie za bardzo mi sie usmiecha, aby brnac glebiej w taka znajomosc. Po prostu za duzo do stracenia. Zastanawiam sie tylko, co kieruje zachowaniem takich flirciar, kokietek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie.........
.............. flirtowac, spotykac sie na piwku, to nic zlego. gorzej jak sie oklamuje swoich obecnych partnerow i za ich plecami przystawia rogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech, znow mezatka
kolejna agentka, ktora szuka przygod za plecami swojego meza. stracilam wiare w ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i w ten sposób dowiedziałam się, że nie tylko kobiety potrafią przeinterpretować głupie żarty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhghdskkss
ta kobieta po prostu bawi sie w najlepsze, robi sobie przyslowiowe jaja, a autor lyka te jej teksty jak pelikan dropsy i wszystkie rozwaza. gdybym byla na miejscu autora, podkrecila bym temat, a pozniej kopnela kolezaneczke w cztery litery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbuhhu
ja też w taki sposób żartuję i nie jest to związane z brakami w sexie ;) A sex lubię aż za bardzo i jak się nie bzykam to ciągle myślę o tym no i wszystko mi się z nim kojarzy, dlatego chyba ciągle o tym gadam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no prosze, czego to ja sie
dowiaduje. jesli ktos chce zatrzymac na dluzej flirciare, to musi jej dogadzac odpowiednio i raz za razem przedstawiac dowody na atrakcyjnosc takiej pani, w przeciwnym wypadku pojdzie ona do innego. ogolnie takie kobiety maja multum adoratorow i orbiterow, ktorzy kreca sie wokol nich, liczac na cos wiecej niz wspolne piwo, czy zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thewinneris
ogolnie takie kobiety maja multum adoratorow i orbiterow, ktorzy kreca sie wokol nich, liczac na cos wiecej niz wspolne piwo, czy zakupy potwierdzam teorię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×