przedłużające się krwawienie

Mam 20 lat, YAZ biorę już ponad 2 lata, nigdy nie miałam z tymi tabletkami żadnych problemów. Dziwne objawy pojawiły się dwa miesiące temu: krwawienie było bardzo sine, od razu pojawiły się skrzepy krwi i trwało nieco dłużej (zwykle to 5 dni, przy czym ten piąty to już zanikanie- wtedy: 6 dni). W tym miesiącu krwawienie rozpoczęło się w sobotę wieczorem i trwa do teraz: nie wystąpił ten moment "zanikania", ale nie mam też stałego krwawienia. Robiąc siusiu zauważyłam sporo krwi przy wycieraniu, ale nie była taka ciemnobrązowa jak pod koniec. Bardzo mnie to martwi. Oczywiście w głowie roi mi się już od myśli, że to może być krwawienie w ciąży, ale staram się myśleć trzeźwo. Czy to może być spowodowane tabletkami? Powinnam pójść do lekarza?

prosze o pomoc

Aha, mam jeszcze infekcje pecherza. Biore na to leki, ale w ulotce nei ma informacji o ty, ze to moze jakos wplywac na krwawienie. Co myslicie?

pomocy:(

może to od leków.ja krwawie 10dni a nie biore tabsów i tez nie wiem czemu

ALe u mnie to jest takie dziwne, bo wczoraj juz praktycznie w ogole nie krwawilam, przez noc tez nie, a rano znowu zauwazylam cos na papierze, wiec juz tego nie rozumiem

W niektórych nie wiem czy w każdej ulotce pisze że przez 2 lata organizm przyzwyczaja się do tabletek i moze występować krwawienie w srodku cyklu.Nie wiem czy u ciebie to samo jest.Albo może tabletki powinnas zmienic...

"W niektórych nie wiem czy w każdej ulotce pisze że przez 2 lata organizm przyzwyczaja się do tabletek i moze występować krwawienie w srodku cyklu." Bzdura. Pierwsze trzy opakowania, a nie dwa lata. Autorko dobrze byłoby to skonsultować z lekarzem, bo to może być objaw np. polipa w macicy, więc może przydałoby się usg. Ale tak ogólnie jeśli jest to po prostu długie krwawienie z odstawienia, a nie krwawienie pojawiające się w trakcie przyjmowania tabletek z hormonami to raczej nie jest to nic strasznego.

aaa może nie doczytałam,racja