Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamanaxxx

mąż za granicą

Polecane posty

Gość załamanaxxx

Wczoraj mój mąż wyjechał za granicę na 3 miesiące a ja jestem w totalnej rozsypce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaxxx
dodam że z mężem jesteśmy parą od 6 lat w tym rok po ślubie... jest mi ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma sie co lamac
3 miesiace to nie duzo ja wyjerzdzam na stale wtedy bys miala powod do smutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż wyjeżdża juz od siedmiu lat. Przyzwyczaiłam sie ,choc na początku było trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolałabym,zeby...
ja bym duzo dała,zeby mój wogóle zechciał się ruszyć i wyjechać zarobić na naszą rodzinę. nie narzekaj autorko. weź się za robotę i nie wymyslaj. gdybyś miała dziecko to byś tak nie miała czasu tęsknić i mysleć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajtaao
Można się przyzwyczaić do nieobecności męża i to az tak,ze jak wróci to drażni nas jego obecnosć w domu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam trójkę i niby nie powinnam mieć czasu na tęsknotę ,ale i tak tęsknię . A jak przyjeżdża.....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolałabym,zeby...
a mój pracuje za 1300 i co mam zrobić? mało zaradny chłop to DRAMAT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Wolalabym,
planujecie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolałabym,zeby...
mamy synka 12 letniego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! gdybym nie miała dziecka to wyjechałabym juz stąd dawno--bez jakiegokolwiek proszenia go,żeby on to zrobił!!!! syn mnie trzyma tutaj,jego szkoła itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajtaao
Wolałabym,zeby...Syn ma ojca,wiec co stoi na przeszkodzie abyś to Ty wyjechała na saksy?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajtaao
Wolałabym,zeby...A poz atym,Ty pracujesz zawodowo,czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolałabym,zeby...
to nie jest jego ojciec tylko mój drugi mąz. pracuję zawodowo odkąd synek skończył roczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajtaao
Wolałabym,zeby... Piszesz,ze to Twój 2 maz i piszesz,ze chciałabyś aby mąż zarobił na utrzymanie waszej rodziny. Ale może maż nie chce wyjeżdzac i zarabaic na waszą rodzine,bo to jest nie jego dziecko i uwaza,ze jemu wystarczy tyle ile zarobi,a ty pracujesz tez,a od utrzymiania twojego dziecka jestes ty i jego biologiczny ojciec ,który powinien płacić alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolałabym,zeby...
jestem z nim,bo jest mądrym,dobrym człowiekiem ale kompletnie niezaradym. Męczy mnie to jak nie wiem. jest cudowny dla mnie i mojego dziecka( co jest dla mnie niezwykle wazne i istotne), ma do niego duzo cierpliwosci i go kocha jakby był jego własnym synkiem,a moze i więcej nawet. jest z nami odkąd synek skończył 2 latak więc siłą rzeczy syn dorastał przy nim i zżył się z nim jak z prawdziwym ojcem. rodzony ojciec nie widział synka ani razu od 10 lat!!!!! ale wracając do sedna--przeraza mnie niezaradnośc mojego męża. męczy mnie to niesamowicie. czy byłybyście z taki facetem? Który byłby dla was bardzo dobry,ale niezaradny zyciowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolałabym,zeby...
ojciec dziecka placi alimenty. a skoro podjął decyzję,że się pobieramy i ze będziemy tworzyli w trójke rodzinę---to powinniśmy oboje na nią pracować--nie uważasz? Po co w takim razie się pobierać jak kazde z nas patrzyłoby w innym kierunku i nie tworzylibyśmy niczego wspólnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajtaao
Wolałabym,zeby...Ale mącisz :-) Piszesz,ze jest mądry,a zarazem niezaradny :-) Jezli były madry,to byłby zaradny :-) A tak w ogole,to jezeli maz tak kocha twojegop syna,to jedź na saky i zarób mase pieniedzy :-) Ale chyba nie usmiecha Ci sie jechac za granice i zapieprzac tak,ze na oczy nie bedziesz widziała.Ty najlepiej bys wysłała swego meza za granmice,aby zapieprzał na ciebie i na twoje dziecko,a ty bys sobie siedziała w domku,pracowała jak pracujesz i co tydzien odbierała przelew zza granicy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolałabym-----> trudno powiedzieć ,ja na szczęście mam zaradnego męża. Nie wyobrażam sobie ,zeby żyć za 1300zł:( Mój zarabia ok 6000 ,ale i tak jest ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiam takie
gdybym chciała to bym nie pracowała. pracuję odkąd tylko syn skónczył roczek,zeby zapewnić nam utrzymanie--więc nie gadaj mi,ze jestem nygusem. to ja mam jechać i zarabiać,a on zostanie w Polsce? Zostawić swoje dziecko i wu=yjechac bo facet nie umie zarobić? Ja w PL zarabiam ok 1800-2000 bo mam % od obrotu,więc nie jestem taką zyciową niedojdą. gdybym nie miała dziecka--to nawet bym się nie zastanawiała ani minuty czy jechac. jak wyjadę to kto przypilnuje dziecku szkoły? mój mąż nie jest w to wdrożony,bo to ja codzień od 4 lat odrabiam z synem lekcje i jestem na bieżąco z jego szkolnymi sprawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajtaao
uwielbiam takie Zauwaz,ze dziecko nie jest twojego 2 meza,wiec nie wymagaj od niego aby na nie pracował. Twoj maz zarabia i zarabia na sibie 1300 zł,wiec partycypuje w utrzymaniu waszego domu i swojego wyzywienia i innych rzeczy. Ty zarabaisz ok 2 tys zł,ale masz na utrzymaniu dzecko. Masz żal do meza,ze nie zarabia więcej,ze nie jedzie za granice,ale moze wreszcie maz bedzie miał do ciebie,ze obarczyąłs go swoim dzieckiem. On chciał z toba sie ozenic,ale ty jako madra i zaradna kobeita nie powinnas wychodzic za niego za maz,tylko zyc na"kota łape" i wtedy miałabyś wyjscie.Rozstac sie z tak wg ciebie niezaradnym facetem. Sama nie wiesz co piszesz :-) Twoj maz jest dobry dla twojego dziecka i traktuje go jak własne dziecko,a nie jest "wdrozony" w jego sparwy szkolne:-) Kazda Twoja wypowiedz przeczy poprzedniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiam takie
bo szkołą dziecka od początku zajmuję się ja. poznalismy się jak syn miał 2 latka, a zamieszkalismy ze sobą 2 lata temu dopiero--po slubie. więc od zerówki i poczatków szkoły podstawowej do szkoły chodziłam ja-- i tak juz zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajtaao
uwielbiam takie No to nie rozumiem dlaczego za takiego niezaradnego faceta wyszłaś z amaż i z nim zamieszkałaś :-) NIemozliwe aby 2 lata temu był zaradny i zarabiał sporo,a teraz ,po 2 latach nagle stał sie niezaradnym i zarabia tylko 1,3 tys ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiam takie
wszystko jest dobrze między nami tylko coraz bardziej mnie męczy w codziennym życiu ta jego niezaradnośc. Są tacy faceci,kórzy umieją obejrzec się za groszem--a on nie. wiedziałam i widziałam wczesniej,ze taki jest,ale...ale..myslałam,ze moze sie coś zmieni jak się pobierzemy, będzie miał jakąś szansę/gdzieś sie załapie/ewentualnie wyjedzie. no nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMOCY!!!
Mój mąż wyjechał wczoraj do Anglii. sam nie wie kiedy wróci, może za pół roku! Zostałam sama z czwórką małych dzieci. Tęsknię, płacze, płaczę i tęsknię i tak w kółko! Nie mam siły na nic! Poradźcie jak się z tym uporać! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×